Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:15, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Podczas jego nieobecności Finduilas rozsiadła się na jednym z kamieni wystawiając swoje ciało na działanie promieni słonecznych. Być może ostatnich jeśli nie uda im się zapobiec zagładzie świata.
-Ależ proszę, ja całkiem przyjemnie spędzałam czas czekając na ciebie....-powiedziała nadal nie odwracając twarzy od słońca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:18, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
- Wybacz, że ci przerwę, ale chyba powinniśmy się zbierać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:35, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
W końcu wędrujących Drogo i Finduilas zastał wieczór. Gdy szykowali się do spoczynku, będąc już swoją drogą blisko okolicy miasta do którego zmierzali. Wtem pośród drzew dało się posłyszeć czyjeś przyspieszone kroki, trzask łamanych w pędzie gałęzi. W końcu do ich obozowiska wpadła dziewczyna, w porozdzieranych szatach. Mało brakowało, wpadła by bezpośrednio w palące się ognisko, ostatecznie jednak skończyła w ramionach smoka, na którego z rozpędu wpadła XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:36, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Przytrzymał dziewczynę by nie upadła i pomógł jej stanąć o własnych siłach.
- Panienko, radzę uważać na przyszłość dokąd biegniesz, bo możesz wpaść w niewłaściwe miejsce... tutaj byłoby to ognisko... przed kim uciekasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:45, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
-Naszą osadę, tuż przy trakcie do miasta napadnięto...-wyspała. –Tych którym udało się uciec ścigają po lasach, nikogo nie chcą zostawiać przy życiu. Nawet nie gwałcą, nie biorą w niewolę, po prostu mordują...
-Mają jakieś odznaki, herby? Coś co pozwoliłoby ich rozpoznać? –dopytała Finduilas
-Nic...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:48, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
- Czy w napastnikach widziałaś coś niezwykłego? Czy byli to normalni ludzie? - spytał smok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:03, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
-Napadli nas we śnie, podpalając co się dało. Wielu z tych ,których znałam spłonęli żywcem. Pośród łuny ognia rysowały się czarne sylwetki odziane w ciemne zbroje i płaszcze, wszędzie była krew...spływała nią ziemia. Wybacz panie, ale byłam zbyt przerażona by dopatrywać się ich prawdziwej natury....Nawet jeśli byli ludźmi to niewiele było w nich z człowieczeństwa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:05, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
"To może być pułapka..." - pomyślał Drogo. Gwyn i jego ziomkowie zapewne widzą, że ktoś chce ich powstrzymać, a to jest idealna chwila... W końcu powiedział:
- To w tamtym kierunku? - wskazał stronę skąd przybiegła dziewczyna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:31, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Nim jednak dziewczyna zdążyła odpowiedzieć z lasu dało się posłyszeć nadchodzące w ich kierunku odgłosy, z czasem pomiędzy drzewami widać było sylwetki napastników.
-Nadchodzą...-szepnęła dziewczyna po czym nie zważając już na nic puściła się pędem dalej przed siebie. Widząc zagrożenie, podejrzewając że ich przeciwnicy są raczej nadprzyrodzonymi istotami Finduilas sięgnęła po swój gaeliceński miecz i koncentrując energię „naładowała” go magiczną mocą, w sam raz na upiory. Niedługo potem na polanę wpadła grupka zakutych w zakrwawione, w ciemne zbroje napastników.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:33, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Drogo najpierw postanowił skorzystać z miecza. Wyciągnął ostrze z pochwy. Klinga wydała złowrogi dźwięk i błysnęła w świetle ogniska. Srebrny smok ruszył do ataku na pierwszego z przeciwników próbując wpasować się pomiędzy łączenia zbroi na karku by ściąć wrogowi głowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:54, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Gdy ściął głowę spod hełmu wytoczyła się głowa....rozkładającego trupa. Potwierdzeniem przypuszczenia, że pozostali towarzysze „poległego” też tacy są potwierdzał narastający odór rozkładających się ciał. Ponadto ciała „żołnierzy” których pokonywała Finduilas także okazywały się być ożywionymi trupami. Nie mniej miało się wrażenie że gdy pokonało się jednego z nich zaraz na jego miejscu pojawiła się trójka kolejnych. Tak więc w niedługim czasie niewielka polana zaroiła się od walki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:57, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Drogo wiedział co trzeba zrobić... Zmienił się w smoka tak szybko jak tylko mógł i torując sobie drogę dotarł do Finduilas.
- Wskakuj, nie mamy w dwójkę żadnych szans... - krzyknął do niej i zniżył się by mogła na niego wsiąść. Ogonem odgarnął kilkunastu przeciwników. Poczuł jak klinka wbija mu się w ogon ale pozbył się niechcianego narzędzia w swoim ciele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:17, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Nim wystartowali nastąpiła kolejna zmiana sytuacji. Nagle pomiędzy drzewami dało się posłyszeć pędzącego konia. Na odgłos jego kopyt upiory rozpierzchły się na boki jakby lękając się tego co nadchodzi. W mgnieniu oka na miejscu walki pojawił się bezgłowy jeździec odziany w czarną zbroję, jadący na koniu pozbawionym skóry –jego ciało stanowiły kości, mięśnie i ścięgna rumak zarżał upiornie, na dźwięk czego rozpierzchły się pozostałe upiory pozostałe na polanie. Dullahan – bo tak nazywał się dowódca upiorów, zdołał dojechać na swym wierzchowcu do smoka. Starając się zadać mu cios sięgnął po swój miecz i zamachnął się by zadać cios. Finduilas była szybsza, zapewne gdyby nie fakt że jej miecz posiadał liczne magiczne błogosławieństwa to co zrobiła nie odniosłoby oczekiwanego skutku. Z chwilą gdy Upadły zamachnął się na nich swą ręką dziewczyna szybszym ruchem wykonała cięcie odcinając dzierżącą miecz wroga rękę która upadła na ziemie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:21, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Drogo skorzystał z okazji i zamachnął się łapą by stracić upiora z konia. Następnie nie chcąc ryzykować życia Fin i swojego krzyknął:
- Wskakuj, Fin!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:55, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Nim Upadły zdążył sięgnąć po miecz i zamierzyć się z kolejnym ciosem Finduilas skoczyła na grzbiet smoka i w ostatniej chwili udało im się wzbić w przestworza nim udało się wrogowi ich pochwycić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|