Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:18, 24 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Uruviel zarumieniła się jeszcze bardziej, ale dodała:
- Mogę skorzystać z mocy demonów, by pokonać upadłą... - powiedziała bez chwili wahania. Nie dodała jednak co planowała naprawdę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:57, 24 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Stara kapłanka zrobiła ogromne oczy – Demony? Tfu...tfu...tfu...
-Chyba tym nie wywarłaś na niej najlepszego wrażenia – zaśmiał się lekko Gareth.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:01, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Otworzyła usta by coś powiedzieć, ale odwróciła się w stronę regału i zaczęła pospiesznie przeglądać woluminy i nie spytała tylko cicho:
- Jaki jest pani sposób by pokonać upadłych?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:57, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
-Wspominała przecież o tych, ukrytych przedmiotach w których zawarta jest ich moc...Prawda pani?....Pani?
Gareth odwrócił się od regałów w stronę gdzie stała starowinka. Zobaczył ją wtedy leżącą na podłodze i walczącą o każdy oddech.
-Pani! –doskoczył do niej chcąc jej pomóc, lecz jakaś niewidzialna siła ściskała nadal jej gardło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:00, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Uruviel odwróciła się gwałtownie. Księga wypadła z jej dłoni. Podbiegła do babuleńki i skupiła się, swoją moc pokierowała do niej... wyczuła zaklęcie.... skupiła się jeszcze bardziej by je odepchnąć.
"Weź mnie zamiast niej..." - przemówiła do zaklęcia. Chciała wykorzystać moment nim zaklęcie przeszłoby ewentualnie z babci na nią by je schwytać i związać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:29, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Niestety nie udało jej się oszukać zaklęcia. W końcu kobieta którą trzymali w ramionach stała się zupełnie sina. Nim wyzionęła ducha bardzo cicho wyszeptała czyjeś imię, bądź nazwę czegoś, może jakiegoś miejsca: - Coventina...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:35, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Gdy poczuła jak ciało kobiety staje się bezwładne zrozumiała, że po jej policzkach spływają łzy. Schowała twarz w dłoniach. Płakała, sama nie wiedząc dlaczego. Przecież nie znała tej kobiety nawet jeden dzień, a może to ... Wstała i walcząc ze łzami zaczęła szukać po księgach nazwy "Coventina"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:52, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Niestety nie udało się jej nic znaleźć. Międzyczasie Gareth zabrał ciało kobiety i ułożył je na jej łóżku, wyglądała tak jakby spała, mimo straszliwej śmierci na jej twarzy malował się błogi spokój
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:59, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
W końcu Uruviel nie wytrzymała i cisnęła jedną z mniej ważnych ksiąg przez pokój. Osunęła się wściekła po regale i usiadła na podłodze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:26, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
-Uru...-powiedział podchodząc do niej i biorąc ją w ramiona. –Może tego co nam zdążyła powiedzieć nie należy szukać w księgach, lecz w otoczeniu? Może powinniśmy pokręcić się po wiosce, popytać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:30, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Skinęła mu tylko głową, bo wiedziała, że jeżeli się odezwie to albo zacznie krzyczeć, albo się popłacze. A chciała uniknąć obu tych zdarzeń.
Opuścili więc dom zmarłej babulki i zaczeli szukać po wiosce tajemniczej Coventiny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:48, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Z wywiadu jaki udało im się przeprowadzić w okolicy wynikało, że nikomu imię, bądź nazwa Coventiny nie wiele mówiła. Poszukiwania zajęły znaczną część czasu, w końcu zaczęło się ściemniać....Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że jeszcze nie był czas ku temu by zaszło słońce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:52, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Uruviel poczuła się dziwnie zmęczona i senna. Usiadła na ziemi i powiedziałą:
- Nie idę już dalej... nie mam siły...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:05, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki swojej więzi z naturą Gareth potrafił wyczuwać więcej niż inni śmiertelnicy. Przeczuwał, że nadciąga burza. Niezwykle potężna, ciemność jaka nastała była wynikiem nadciągania burzowych chmur. Niemalże namacalnie dało się wyczuć natężenie elektrycznej energii. Także i Cień wiedziony swym naturalnym instynktem zaczął zachowywać się niespokojnie. Chcąc chronić swoją towarzyszkę Gareth wziął ją na ręce i zaczął szukać dla nich schronienia. Na jednym ze wzgórz dostrzegł ruiny świątyni, gdzie też się ostatecznie schronili. Międzyczasie burza zdołała rozpętać się na dobre. Wyciągnął swoją manierkę z wodą i podał jej:
-Masz pij, to doda ci sił...To wszystko przez tę atmosferę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:08, 25 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Słysząc pierwszy grzmot Uruviel pisnęła cicho.
- Gareth... ja... ja się boję burzy... - szepnęła cicho kuląc się pod ścianą i drżąc ze strachu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|