Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:53, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Dobiegła do córeczki i przytuliła ją mocno do siebie.
- Kochanie…. Tak bardzo się bałam, że coś ci się stało… - szepnęła tuląc ją do siebie.
- No i po krzyku… - westchnęła Uruviel i ruszyła w drogę powrotną do obozu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:02, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Nie było się co bać mamusi, tatusiu...-zaśmiała się radośnie jak gdyby nigdy nic.
-Dlaczego bez niczyjej zgody się oddaliłaś sama do lasu?- zapytał Voghn także tuląc córeczkę, a przy okazji także i obejmując żonę. Danny stała obok i przyglądała się im, ciesząc się, że historia zakończyła się tak, nie inaczej.
-Ja tylko chciałam tej dziewczynce przynieść jeść...-odpowiedziała Arya.
-Wróbelku, ale tutaj nie ma nikogo prócz nas...- nie wnikał w szczegóły swojej wypowiedzi by jej zawczasu zbytnio nie straszyć. Pominął także fakt, że w tym miejscu nie było nawet najmniejszego stworzenia, nie było śpiewać śpiewu ptaków czy szumu wiatru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:04, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Coś tu jest nie tak… zdecydowanie… - szepnęła Yenne do siebie. Elfka wstała i odezwała się do lasu.
- Pokaż się… porozmawiajmy jak cywilizowane istoty… ukaż się…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:07, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Odpowiedziała jej cisza. Voghn wstał i biorąc Aryę na ręce oznajmił:
-Chodźmy musimy pogadać z resztą i wspólnymi siłami znaleźć jakieś rozwiązanie z tej sytuacji..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:10, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Masz rację… - przytaknęła i cmoknęła córeczkę w czoło. – Mów nam zawsze gdzie idziesz, dobrze wróbelku? – poprosiła gdy ruszyli w drogę powrotną.
W obozie wszyscy już wiedzieli że mała Arya została znaleziona bez problemu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:14, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Dobrze mamusiu- odpowiedziała Arya, gdy jednak zauważyła że Danny chce zabrać jedzenie lezące na chusteczce, na trawie stanowczo zaprotestowała :
-Zostaw to dla tej dziewczynki!
-Kim jest na dziewczynka? –zapytała.
-Przychodzi czasem w okolice obozu, nie słyszeliście jak w nocy śpiewała kołysanki?- obruszyła się jakby wspominała o rzeczach jak najbardziej oczywistych. –Dziś rano powiedziała, że jest głodna więc jej przyniosłam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:16, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Kochanie… nie słyszeliśmy kołysanek, ani nie widzieliśmy dziewczynki… jak wyglądała, mówiła coś jeszcze? – pytała elfka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:20, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Miała krótkie, trochę jakby potargane włosy oraz zniszczoną sukieneczkę taką z szorstkiego materiału...Mówiła, że w lesie jest pełno głodnych dzieci, ich rodziców, rodzin które nie mogą znaleźć swoich domków bo on im nie pozwala do nich wrócić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:22, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Kto? – szepnęła Yenne. – Mówiła kto?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:25, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Nie -pokręciła główką, a jej jaśniejsze kosmyki włosów zalśniły w słońcu . –Mówiła, tylko że jest bardzo zły i lepiej by nie dowiedział się że z nia rozmowami bo może przyjść i po mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:29, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Yenne zaklęła w duchu.
- Voghn, zabierz ją do obozu i przyślij do mnie Uru. Nie przychodźcie tu, póki nie będzie to absolutnie konieczne… Ty Danny idziesz ze mną… będę potrzebowała twojej mocy – zakomenderowała. W myślach dodała: „Mam nadzieję, że tylko mocy…”
Gdy zjawiła się Uruviel elfka położyła się na skraju polany.
- To będzie wyglądało przerażająco, ale nie bójcie się, zaklęcie nie jest niebezpieczne… - nie chciała przyznać, że jednak było – Gdy wyczujecie, że potrzebuję pomocy, naprowadzicie mnie z powrotem… - po czym szepnęła dość skomplikowaną rotę zaklęcia i umarła XD (to znaczy wyglądała jak martwa bowiem jej dusza opuściła ciało i wędrowała w poszukiwaniu dziewczynki)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:47, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Stan, w który wprowadziła się elfka przysporzył nieco strachu jej towarzyszkom (przynajmniej Danny) jednak postanowiły jej zaufać.
Tymczasem elfka będąc w owym stanie mogła dostrzec przemykające pomiędzy drzewami sylwetki, cienistych postaci. Ciężko było im się przyjrzeć gdyż często rozmywały się w otoczeniu. Tak jak wtedy mogła posłyszeć ich szepty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:48, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Kim jesteście? Kto was więzi? Chcemy was uratować, ale musicie mi pomóc! – nawoływała Yenne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:04, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Dopiero teraz jakby znajdujące się tam dusze zdały sobie sprawę z jej obecności tutaj. Nie mniej jednak nie postąpiły w jej kierunku jej, choć kilka z nich było najwyraźniej nią zainteresowane. W pewnym momencie jakby czegoś się przestraszyły i znikły, w zamian czuć było silną, przepełnioną gniewem energię zmierzającą w stronę elfki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:06, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Uff… - westchnęła elfka. – Czas sprawdzić swoją moc (w Gandalfa się bawi)
Zgromadziła wokół siebie moc i powiedziała: - Stój, bo nie przejdziesz… kim jesteś i czego chcesz?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|