Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna www.portalfantasyrpg.fora.pl
Forum gier RPG Portalu Fantasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przygotowanie do spotkania
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz piąty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:59, 12 Lut 2012    Temat postu: Przygotowanie do spotkania

Zebrali się tak jak ustalono najpierw profesor Posteltonwhite przedstawił im ich gospodarza, dopiero potem gdy zasiedli do jedzenia przeszli do meritum sprawy.
-Gdzie pani Yenne i pan Voghn?- zapytał profesor. –Niestety nie mogą być z nam iw tej chwili obecni –wyjaśniła Danny. –Ale przekażemy im dzisiejsze postanowienia...
-Zaiste szkoda, gdyż rzeczy jakie mam państwu do przekazania tyczą się dzisiejszego wieczoru...Wraz z mym przyjacielem zostaliśmy zaproszeni do posiadłości lorda Attenborough’ta na spotkanie naukowców....Dziwnym trafem nie zostaliśmy o owym wydarzeniu poinformowani wcześniej lecz z chwili na chwilę. Lord tłumaczył ten fakt, iż przyjęcie ma mieć charakter kameralny, bowiem sprawa jaką chce on przedstawić na owym spotkaniu jest dość....delikatna. Nie chciał jednak zradzać szczegółów. Wszystko trzymane jest w tajemnicy.
-A z racji tego- wtrąciła Galatea -...że nei znamy prawdziwych intencji mężczyzny postanowiliśmy poprosić państwa o pomoc....Być może nie wszyscy będą z państwa potrzebni jednak kilka chcielibyśmy prosić aby udała się w charakterze „ochroniarzy” profesora na o spotkanie. Oficjalnie będziecie przedstawicielami z obcego kontynentu, gośćmi profesora których życzył sobie widzieć na tym spotkaniu....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:01, 12 Lut 2012    Temat postu:

- Mogę śmiało wyrazić opinię moich rodziców, iż wezmą udział w tym przedsięwzięciu – powiedziała Uruviel.
- Ja także wyrażam ku temu zgodę… brzmi ciekawie… - powiedział Valteria.
Rocco wahał się. Martwił się o Drogo, ale w końcu powiedział:
- Jeżeli będzie taka konieczność, ja także pomogę…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:49, 12 Lut 2012    Temat postu:

-Widzicie państwo -wyjaśnił profesor. –Tak jak wspomniałem było to zaproszenie dość nagłe zatem musimy szykować się lada chwila po zakończeniu posiłku...Jeśli pańscy rodzice zdążą wrócić na czas będzie dobrze, jeśli zmuszeni będziemy radzić sobie sami. Jest nas liczna grupa, przeto sądzę że damy sobie wspólnie radę.
Mężczyzna, oraz jego przyjaciel popatrzyli na Galateę by wyjaśniła jeszcze jeden element zadania. „No tak co najmniej zaszczytniejsza rola w zadaniu to nadchodzi rola kobiety....”-skomentowała w myślach. Jednak nic nie dając po sobie poznać wyjaśniła:
-Skoro istnieje przypuszczenie, że lord może do końca pogrywać z nami uczciwie postanowiliśmy zbadać sprawę po swojemu. Ktoś został by z profesorem i jego przyjacielem na jego straży gdyby nie dajcie bogowie lord coś kombinował. Myśleliśmy by międzyczasie wysłać dwie grupy poszukiwacze by rozejrzały się po posiadłości w poszukiwaniu prawdziwych motywów lorda. Istnieją bowiem przypuszczenia, iż lord mógłby być tak naprawdę jedną z osób oczerniających prosfora...Jedna grupa po prostu w pewnym momencie odłączyła by się od grupy gości i zaczęła przeszukiwać pomieszczenia...Druga rozejrzała by się po podziemiach, do których nie ma jak inaczej się dostać jak podstępem...Udało mi się natrafić na pewne wskazówki jak się tam ostać, mogę wziąć do pomocy z sobą jedną osobę by nie był nas zbyt dużo i by nie ściągać na siebie zbytniej uwagi....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:52, 12 Lut 2012    Temat postu:

- Ja zostanę z Aryą, więc nie będę mogła towarzyszyć… - powiedziała Uruviel puszczając do siostrzyczki oko ponad stołem.
- W takim razie ja i Danny rozejrzymy się po górze…. – powiedział Val biorąc narzeczoną za rękę pod stołem.
- Pójdę z tobą, Galateo – zaofiarował się Rocco, choć bez entuzjazmu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:03, 12 Lut 2012    Temat postu:

-Dobrze, potrzebujemy zatem kogoś kto by...
-Ja zostanę jako ochotniczka na straży osoby profesora- zaproponowała Marion nim zdanie zostało dokończone.
-Sama? Choć w sumie cóż nie wypada nam podważać kompetencji świętej wojowniczki... Dobrze, zatem niechaj tak będzie....
-A propos sprawy...sądzę, że to w jakiś sposób może do niej nawiązywać –powiedziała Danny i wstając ze swego miejsca wręczyła profesorowi wolumin, który wykradła jednemu z mężczyzn. –Być może masz rację panienko...Po dzisiejszym wieczorze trzeba będzie się temu dokładniej przyjrzeć, przeanalizować....To dość ciekawa wskazówka, intrygująca...-mówił wzrokiem wodząc po dokumencie. –Trzeba tylko znaleźć właściwy sposób by to jakoś rozszyfrować...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:05, 12 Lut 2012    Temat postu:

-Nie jestem ekspertem, ale siedząc w domu chętnie przyjrzę się temu dokumentowi. Może uda mi się znaleźć jakąś wskazówkę… - powiedziała Uruviel.
- Czyli postanowione? – spytał Valteria.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:20, 12 Lut 2012    Temat postu:

-Zatem powierzam ten dokument pod opiekę panience -powiedział wręczając rulon młodej czarodziejce.

-Moja biblioteka stoi przed panią otworem- dodał jego przyjaciel.

Gdy kolacja była zakończona i wszyscy szykowali się do drogi do pokoju Vala i Danny rozległo się pukanie. Gdy uchyliły się drzwi mogli dostrzec pojawiającą się w drzwiach postać Aryi.
Trzymając w łapkach Nuukę wyciągnęła ją ku nim:
-Weźcie ją ze sobą, na pewno się przyda jej pomoc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:23, 12 Lut 2012    Temat postu:

Valteria uśmiechnął się do siostrzyczki i potargał jej główkę.
- Jesteś mądrą dziewczynką, wiesz? – spytał. Wziął Nuukę i powiedział do niej: - Będziesz musiała siedzieć w torbie, czy pasuje ci taka podróż?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:32, 12 Lut 2012    Temat postu:

-A co sobie myślałeś? Oczywiście, że jestem: w tej rodzinie to normalne! –powiedziała mała siląc się na focha i w uroczy sposób nadymając się. Widząc to Danny zaśmiała się radośnie.
-Nuuka nie ma nic przeciwko, wręcz przeciwnie: cieszy się, że może pomóc. Mówi, że w ten sposób spłaca swój dług- przetłumaczyła przekaz telepatyczny jaki otrzymała od istoty. Zaraz potem do głowy przyszła jej pewna myśl: -Martwię się o Drogo, tak nagle odszedł i nie daje znaku życia....Mam nadzieję, że wszystko z nim w porządku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:35, 12 Lut 2012    Temat postu:

- Wróci… - powiedział pewnym głosem Valteria. – Nie zostawi przyjaciół… znam go dobrze, chociaż teraz nie jestem pewien jak dobrze… ale dam sobie głowę uciąć, że niedługo się zjawi… - mówił gładząc Nuukę po głowie XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:58, 12 Lut 2012    Temat postu:

W końcu wszyscy byli i gotowi i udali się do posiadłości, w domu pozostały tylko Uruviel oraz Arya. Większość grupy udała się bezpośrednio do posiadłości lorda – gdzie wspomniane przyjęcie rozpoczęło się. Marion, tak jak ustalono starał się trzymać bezpośrednią uwagę na profesora oraz jego przyjaciela. By nie zwracać na siebie zbytniej uwagi włożyła na siebie sukienkę, która jak najbardziej starała się ukrywać jej tatuaże, oraz ozdoby na ciele, w jej materiale poukrywała najróżniejsze rodzaje broni – tak by były gotowe na wszelki wypadek do użycia . Rozpuściła włosy tak by zasłaniały jak najbardziej znajdujące się w na jej czole, w linii ciągłej kolczyki imitujące diadem, w ten sposób miała nadzieję że nawet jeśli będzie coś widać to przypominać będzie zwykłą biżuterię.

[link widoczny dla zalogowanych]

Lordem Aaatenborough okazał się mężczyzna o pooranej zmarszczkami twarzy, oraz bliźnie nad prawym okiem. Co więcej uwagę na niego przykuwał sygnet z wygrawerowanym na niej symbolem o złożonej symbolice, którą trudno było od razu rozpoznać na pierwszy rzut oka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:37, 13 Lut 2012    Temat postu:

- Musimy być czujni… - szepnął Valeteria. – Coś mi tu śmierdzi… i to nie jest czyjś cichy pierd…
Rocco uśmiechnął się na słowa towarzysza, ale zaraz mina mu zmarkotniała bo zaczął na nowo martwić się o Droga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:59, 13 Lut 2012    Temat postu:

Lord rozmawiał tylko z najwyżej postawionymi gośćmi, w tym z profesorem i jego przyjacielem.
-Chyba czas już na nas- Galatea zwróciła się do Rocco. –Korzystając z okazji, że najwięcej ludzi jest w sali głównej powinniśmy odszukać to tajemne przejście do podziemi. Istniej mniejsza szansa, że ktoś nas zauważy...
-Także i my za jakiś czas spróbujemy się stąd zmyć i poszukać czegokolwiek –powiedziała Danny. Marion nie lubi przyjmować od nikogo poleceń, ani uzgadniać cokolwiek, ale możemy być pewni że wywiąże się z zadania...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:03, 13 Lut 2012    Temat postu:

Valteria objął swoją narzeczoną i powoli ruszyli w stronę wyjścia z głównej sali.
- Jakby ktoś nas przyłapał, udawajmy napalonych na siebie… to powinno przejść… - mruknął jej do ucha Val


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:23, 13 Lut 2012    Temat postu:

Daenerys uśmiechnęła się znacząco i opierając łapki na jego piersi stwierdziła: -A kiedy tak nie jest? Sądzę, że nie ma potrzeby udawać...
Międzyczasie wzrokiem dostrzegła jak lord wychodzi z sali, zapraszając za sobą profesora Posteltonwhite’a i jego przyjaciela. Choć początkowo sprzeciwiał się temu lord uczonemu udało się przekonać go by Marion mogła udać się z nimi na tajemne spotkanie, przedstawiając mu jako swoją najnowszą uczennicę i podkreślając, że informacje jakie tam zdobędzie mogą wspomóc jej naukę. Gdy wychodzili z sali Danny wymieniła z dziewczyną porozumiewawcze spojrzenia po czym zwróciła się do narzeczonego, niby to się z nim drocząc:
-Gdybyś chciał coś ukryć gdzie byś to (poza podziemiami) zrobił?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz piąty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin