|
www.portalfantasyrpg.fora.pl Forum gier RPG Portalu Fantasy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:18, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Co kierowało Valterią? Nie wiadomo do tej pory, a i on sam o tym nie wiedział. Rzucił się pomiędzy napastnika i Marion. Nie zdążył sparować ciosu. Poczuł jak klinga wbija się głęboko w jego ciało. Wbił mężczyźnie sztylet pod żebra i trzymając go blisko siebie krzyknął do dziewczyny:
- Dobij go!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:53, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Val!- wyrwał się z ust Daenerys krzyk, natychmiast podbiegła do swojego narzeczonego
Międzyczasie Marion dobiła lorda: -Zaraz przyjdzie wsparcie...Wątpię by nie wiedzieli o walce...On jest ciężko ranny, a nas jest zbyt mało na całą armię strażników...
-Nie możemy jeszcze zapominać o Galatei i Rocco, oni też gdzieś tu są...
-Ale nie wiemy gdzie, musimy ratować siebie, profesora i twojego narzeczonego, oni muszą poradzić sobie sami...Tylko decydujcie się na działanie szybko, nie mamy zbyt wiele czasu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:55, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Rocco da sobie radę… Galatea też… - jęknął opierając się na ramieniu Deanerys. – Spadajmy stąd… Niech Nukka zaczai się gdzieś i wypatrzy Rocca… przekaże, że wróciliśmy… - mówił nieco nieskładnie dociskając rękę do krwawiącej rany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:08, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Marion dzierżąc w obydwu dłoniach miecze gotowa była ochraniać ich, profesor natomiast podźwignął Vala i wespół z Danny, pomagali przejść mu wspólnie sekretnym korytarzem, który zwiększał szansę na wydostanie się cało z pułapki. Dodatkowo wypowiedziała i podtrzymywała zaklęcie gęstej mgły poprzez którą swobodnie widzieć mogli jedynie oni, przeciwnicy mieli już utrudnione zadanie. Dodatkowo zaklęcie rozrastało się na cały budynek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|