Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:50, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- To nie było zbyt miłe... - powiedziała Yenne z lekkim wyrzutem, ale nie miała ochoty na kłótnie, ani na dyskusje. - Nic mi nie będzie. Samo się zagoi.
Westchnęła ciężko.
- Przytrzymajcie go. - powiedziała - A ja nasmaruję mu tę ranę. Bert, zostaniesz z nim na noc?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:55, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
-Ech... Mały dzieciak- Ocenił Bert Voghna.- Jasne, że zstanę. A gdzie miałbym iść. A Ty rozumiem, że wychodzisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 1:01, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- Nie będziemy raczej we czwórkę w jednym pokoju. - powiedziała elfka znacząco unosząc brew.
W milczeniu unieśli Atabe, a Yenne nasmarowała delikatnie uszkodzone miejsce. Ułożyli znów elfa na łóżku.
- Jakby się coś działo, będziemy w pokoju obok. - powiedziała do Berta. - Albo wal przez ścianę, albo przez drzwi. Jak wolisz. Nie wiem jak ty - zwróciła się do Voghna - ale ja odczuwam natychmiastową potrzebę pójścia do łóżka. Łapy Sho nie należą do najwygodniejszych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 1:07, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Półsmok bez słowa wyszedł za nią z pokoju zamykając za sobą drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 2:23, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Minęło pół godziny. Bert stanął przed ich drzwiami i zapukał delikatnie. Modlił się w duchu by to Yenne mu otworzyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:29, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Jego modły zostały wysłuchane. Otworzyła my elfka. Uchyliła drzwi, w których pokazała się jej głowa i ramię, z którego zsunęła się rozsznurowana koszula.
Gdy rozpoznała w gościu Cuthberta w jej oczach pojawił się niepokój.
- Co się dzieje? - spytała rzeczowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:14, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
-Hmm... Witaj, elfko. W zasadzie nie podziękowałem ci jeszcze za ratunek.
Jestem pewny, że Atabe też to zrobi, ale ... Tak czy siak dziękuję. Mam dług u ciebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:19, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Yenne zmierzyła go wzrokiem.
- Nie dziękuj, a i nie ma mowy o żadnym długu. Nie chcę być nikomu nic dłużna, ani by ktoś był coś winny mi. -nieświadomie powtórzyła słowa Voghna.
- Ratowałam przyjaciół. - dodała ciszej. - I wybacz tamto uderzenie, musiałam być wiarygodna...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:20, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
-To miłe, że uważasz mnie za przyjaciela...- Bert był tym nieco poruszony.- Sluchaj... Jesteś bardzo zajeta?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:25, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
"Czy bardzo zajęta? A miało być tak pięknie..." westchnęła w duchu.
- A co się dzieje? Coś z Atabe? -sptyała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:29, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
-Z Atabe nic się właściwie nie dzieje na razie, ale to o nim chciałbym porozmawiać. Nic na siłę, oczywista, ale wlałbym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:35, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Yenne spojrzała na Voghna. Podeszła do niego, pocałowała go szybko i szepnęła do ucha "Zaraz wrócę". Spojrzała na niego przepraszająco.
Po czym zarzuciła na plecy płaszcz i miecze i zwróciła się do Berta.
- Prowadź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:36, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Elf uśmiechnął się.
-Mam nadzieję, że te miecze to nie na mnie?
-Wolisz pogadać na dole, czy w naszym pokoju?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:39, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- Jestem łowcą z domieszką skrytobójcy. Nie zostawiam broni nawet jak idę na obiad. Zawsze może zabraknąć noża... - powiedziała. - Możemy wejść do was.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:53, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
W pokoju, Bert odsunął dwa krzesła od niewielkiego stołu. Jedno podsunął Yenne jak elfi gentleman, zaś sam zajął drugie.
-Chodzi mi o to, elfko, że... Sam nie wiem jak zacząć. Powiedz mi... Jak blisko byłaś z Atabe zanim się zjawiłem i zanim... Sama wiesz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|