Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bodzia_piratka13
Adept Magii
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:40, 01 Lip 2011 Temat postu: Biblioteka miejska |
|
|
Postanowili rozpocząć poszukiwania w bibliotece, mieli nadzieję, że tam znajdą Baltazara. W sumei od Amarant wiedzieli to co ona, więc żeby dać jej odpocząć posłali ją z Avenie i księciem do karczmy. Yasmine cieszyła się z braku przyzwoitki, choć nawet pomyslała sobie, że ona byłaby niezłą partią dla ksiecia. Ten budynek nie wyróżniał sie niczym szczególnym - ostatnio zwiedzili tyle takich bibliotek, ze to powoli robiło się nudne. W środku nie było ludzi, wiadomo, kto w czasie wojny ma czas i ochotę na czytani książek? Bibliotekarkę znaleźli wśród regałów - stała na drabinie i ustawiał książki na półkach.
- Przepraszam - powiedziała, żeby zwrócić na siebie uwagę zajętej kobiety - potrzebujemy pomocy... - Yasmine uznała zadzieranie głowy do góry za zbyt męczące - mogłaby pani zejść na dół
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:47, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Kobieta przystała na porśbę smoczycy i znajdując się już na równi z nimi zapytała:
-W czym moge pomóc?
-Szukamy kogoś...-zaczął zdanie Constantine, ale zawahał sie na chwilę jak zadać pytanie... Czy można było ufać tej kobiecie, by zapytać wprost?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodzia_piratka13
Adept Magii
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:45, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
"Mamy być ostrożni, ale łatwiej to powiedzieć niż zrobić..."
- Szukamy maga, który nieawno przybył do miasta... - "czy wystarczy powiedzieć tyle?" po chwili namysłu dodała - On interesuje się księgami o prahistorii dziejów...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bodzia_piratka13 dnia Pią 20:46, 01 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:44, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Kobieta przyjżała im się uważnie...znali już to spojrzenei -widywali je u innych ludzi, których prosili o pomoc przy poszukiwaniach maga...
-Sadzę, że wie pani o kim mówimy...widać to po pani oczach-powiedział Constantine.- Nie ma co oszukiwać się nawzajem...Jesteśmy przyjaciółmi...
Kobieta spojrzała pytającym wzrokeim na Yasmine.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodzia_piratka13
Adept Magii
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:55, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
- Owszem szukamy go dla naszej znajomej i dlatego znalezienie tego człowieka jest dla nas ważne... - "pewnie wszyscy tak mówią..." - Wiemy, że on jest poszukiwany i grozi mu niebezpieczeństwo, ale możemy pomóc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:56, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Kobieta jeszcze raz spojrzała po nich i wskazała by poszli za nią. Przeprowadziła ich przejściem, które nie było ogólnie dostępne dla wszystkich ktorzy przychodizl ido bilioteki.
Następnie poprwadziła ich długim korytarzem, otworzyła drzwi do jednego z pokoi w którym siedział mężczyzna w średnim wieku. Jego długie czarne falowane włosy, oraz brodę zdązyła już przypurszyć siwizna. usłyszawszy ze ktos wchdozi do pokoju podniós wzrok znad księgi i zdjął okulary o okrągłych szkłach.
-Mistrzu Baltazarze...-odezwała sie kobieta.- Wybacz śmiałość, ale zaryzykowałam i zaufałam tym ludziom...z jakiegoś wzgledu szukają ciebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodzia_piratka13
Adept Magii
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:15, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
"Ciekawe czy to naprawdę on, czy może kolejna pułąpka? Teraz chyba trzeba zaryzykować..."
- Witam, jestem Yasmine. Wiem, że mnie pan nie zna, ale nie o mnie chodzi. Szuka pana pewna dziewczyna, która uciekła przed prześladowaniami, Była uczennicą mistrza Oisina, ale gdy mieli razem uciec zamordowano go i tylko jej sie udało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:37, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
- Nazywa się Amaranth, jeśli jej imię coś ci będzie mówić- dodał Constantine- Spotkaliśmy ją w drodze do Avaon...z jej opowieści wynika, że faktycznie ma kłopoty...w cokolwiek jej osoba nie byłaby zamieszana...
Mag przez długi czas nic nie mówił, uważnie pszysłuchując się ich słowom jak i ważąc włąsne, które dopiero co miał wypowiedzieć...
-Tak zaiste, znałem Oisina...razem proadziliśmy rozległe, dogłebne studia nad historią starożytną...czasem bogów...udało nam sie dojść także do kilku odkryć o któych nikomu się dotąd nie śniło...gdybysmy opublikowali wyniki naszych badań wygladałoby na to, że wypadało by na nowo spisywać ksiegi interpretujące historię...ale my nie o tym...choć pocz czesci tak, jednak nei mogę wam zbyt wiele powiedizeć, prócz tego że pewnym osobom byłoby to nie na rękę...Jwśli chodzi o Amaranth...jest ona (być może już wiecie) niezykła osobą...posiada dość potężną moc...Nie jest jednak jedyna - czasem przychodzą na świat ludzi podobni jej umiejetnościami....Przed nią znaliśmy kilku - razem z Oisinem zdecydowaliśmy się podjąc badania nad ich nadprzeciętnymi umiejtnosciami...Po częsci udało nam sie odkryć kim są, po częśći nie....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodzia_piratka13
Adept Magii
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:41, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
- To znaczy kim są? - zapytała z ciekawością - Amaranth grozi niebezpieczeństwo, dlatego pana szukaliśmy, z panem będzie bezpieczniejsza. Czy mamy ją tutaj przyprowadzić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:01, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Trwała chwil, mężczyzna jbyć może już miał odpowiedzieć gdy nagle otowrzyły się drzwi i do izby wpadł młody czarownik:
-Panie Baltazarze, masz niespodziewnych gości...boawiam się...- przerwał zorientowawszy się, że nei są sami....
-Nie obawiaj się, to przyjaciele...ale nie moga tu teraz zotać...Safijo...- zwrócił się do kobiety. -Musisz ich jak najbezpieczniej stąd wyporwadzić...nie mogą się spotkać...
-Zaraz ,zaraz ale co się dzieje? -zapytał poddenerwowany Constantine. -Zadaliśmy sobie tyle trudu by pana odnaleźć, a nei udało nam sie dowiedzieć niczego konkrentego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodzia_piratka13
Adept Magii
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:38, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
- A kto tu idzie? - to była jej pierwsza myśl, druga dotyczyła tego co będzie po ich wyjściu - Czy spotkamy się jeszcze? Co z Amaranth? Ona bardzo liczy na pomoc mistrza...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:02, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
-Nie ma czasu na tłumaczenia...- rzucił szybko mag i dotnkąwszy przekrętła na ścianie uruchomił tajne przejście.-...mowiac po krótce jetesśmy wszyscy w gnieździe wroga - a włąsciwie jego centrum więc nie mogę zbyt wiele mówić...Cieszę, się że ondaleźliście Amaranth i bezpeicznie dosttarczyliście do mnie...
Safija chwyciła Yasmine za rekę i pociągnęła w stronę korytarza, jednocześniej dając znać by podązył za nimi także Constantine.
-Spotkajcie się z przyjaciółmi...ja do was dotrę w możliwie najbliższym czasie...- zdołała tylko posłyszeć gdy przejśćie sie za nmimi zasuneło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodzia_piratka13
Adept Magii
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:13, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Korytarz nie był długi, a na ścianacvh wisiały zapalone pochodnie, wiec udało im sie szybko go przejść. Gdy wyszli na zewnątrz Yasmine zwróciła sie do bibliotekarki:
- Skoro nawet tutaj ściany mają uszy, to powiem Ci tylko tyle, że będziemy w karczmie. - po czym kiwneła jej głową na pożegnanie i odwróciła się do Constantina - Idziemy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|