Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:35, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- Wierz mi, to wszystko było spontaniczne... - sapnęła spoglądając w jego oczy. Widać było, że adrenalina do pewnego momentu robi swoje. Położyła konia na ziemi, by móc usadzić na nim ledwo przytomnego Atabe i sama usiadła w siodle. Jedną ręką trzymając wodze, drugą przyjaciela, czekała, aż Bert i Voghn dosiądą drugiego zwierzęcia.
- Pogadamy jak będziemy mieli chwilę przerwy - dodała i popędziła konia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:36, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Bert ppatrzył za nią. Lekko się uśmiechnął.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rutlawski dnia Śro 22:37, 29 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:38, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- Po drodze mijaliśmy niewielką osadę, był tam zajazd - możemy starać się tam zatrzymać - zasugerował gdy już znaleźli się na koniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:39, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- Jasne, potrzebujemy odpoczynku. Wszyscy. - rzuciła mu znaczące spojrzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:42, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
-Słuchajcie, ja to ja, ale Atabe jest w koszmarnym stanie. Obawiam się o jego kręgosłup. Zna się któryś z Was na magii?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:43, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
-Kiedyś pobierałem nauki u maga...nie poznałem zbytnio zbyt wielu zaklęc, które mogłby mu pomóc...Zresztą dawno już nie posługiwałem się magią, moja mana jest dość słaba...Mogę jednak postarać się przyżadzić jakiś wywar, ale obawiam się że jeśli jest w na prawdę poważnym stanie powinniśmy kogoś poszukać...sugeruje zrobić to z rana, teraz nikt nam nei zechce pomóc....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Triinu dnia Śro 22:46, 29 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:47, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- Ja mam tylko napój uzdrawiający. - powiedziała elfka. - Może chociaż trochę pomoże.
Wyciągnęła jeden flakonik i wlała przyjacielowi do ust.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AnKapone dnia Śro 22:47, 29 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:50, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
-Ostrożnie...
Atabe zaczął kaszleć. Przez chwilę wydawało się, że to pomogło. A jednak...
-Poczekajcie- powiedział Cuthbert. Pochylił się nad Atabe i zaczął szeptać mu coś do ucha. Yenne i smok nie usłyszeli tego.
Po chwili elf się trochę poruszył, stan jego jednak nie uległ poprawie.
-Beznadzieja...- Bert się podniósł.- On naprawdę potrzebuje specjalnej pomocy. I to szybko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:53, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
-Yenne- Voghn zwrócił sie do elfki. -Udaj sie z nim do karczmy, my pokręcimy sie po wiosce, mzoe uda nam sie kogoś znaleźć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:54, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
-Tak, leiej z nim zostań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:57, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Elfka skinęła głową i odjechała w kierunku karczmy. Przywiązała konia. Oparła sobie Atabe na ramieniu.Skubany był ciężki, ale jej przybyło nieco krzepy. Weszła do karczmy. Gdy dostała klucz do pokoju, udała się tam z przyjacielem.
Ostrożnie położyła go na łóżku.
- Atabe... wszystko będzie dobrze. - powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:00, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Siedzieli w ciszy.
Atabe znów dostał nagłego ataku kaszlu. Tym razem brzmiącego znacznie poważniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:07, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Do pewnym czasie do pokoju weszli ich towarzysze prowadząc ze sobą niskiego, krępego człwieczka o świdrującyhc oczach i poczochranej czuprynie. Męzczyzna kurczowo ściskał w dłoni skórzaną torbę z jednym uchem...Zrozumiawszy, że ma przed sobą pacjetna, poprosił elfkę by zrobiła mu dojście do łóżka chorego, po czym zaczął go badać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:10, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Yenne wstała z łóżka, by zrobić miejsce lekarzowi <?> Nie spuszczała jednak wzroku z nowo przybyłego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:11, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Cuthbert podobnie jak Yenne cały czas patrzył na lekarza.
Wydawałoby się, że widzi coś poza ich zasięgiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|