Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:09, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
-I to i to- odpowiedziała radośnie mała :3
Chwilę potem zza rogu wyszła złotowłosa kobieta, prowadząca za rękę starszą z dziewczynek, która choć miała zaledwie dziesięć lat starała się zachowywać nad wyraz poważnie, dorośle jak na swój wiek. Toteż nie często towarzyszyła w zabawach o połowę młodszej siostry i jej nowej koleżanki. Kobieta, którą jej towarzyszyła była ich matką, królową tutejszego ludu. Gdy weszła Voghn postawił na podłodze Aryę i skłonił jej się:
-Wielkie dzięki, pani że zgodziłaś się przyjąć pod swoje skrzydła i zaopiekować naszą młodszą córką.
Kobieta skinęła lekko głową, po czym lekko się uśmiechnęła:
-To nie wy mi powinniście dziękować, lecz ja wam. Wraz z pozostałymi towarzyszami dokonaliście rzeczy wielkiej....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:13, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Yenne skłoniła głowę przed królową.
- Nie dziękujcie pani... - powiedziała. - Proszę was tylko, byście nie rozgłaszali kto tego dokonał... nie chcę szumu wobec naszej rodziny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:17, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
-Masz mój słowo, pani że nikt się nie dowie, nie pozna waszych prawdziwych tożsamości...
Następnie spojrzała po Aryi i swej młodszej córce Maitrei.
-Co się tyczy was: nie martwcie się rozstaniem...Nie raz się przecież zdarzyć może, że przybędziemy do Cetra z wizytą dyplomatyczną, wtedy znów się spotkacie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:19, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
- To prawda... smocze miasta ze szczególnością powinny ze sobą współpracować... - uśmiechnęła się elfka. - Może powinnaś się już położyć spać? - spytała córeczki. - W ciągu kilku dni będziemy chyba ruszać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:26, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
-Masz rację pani, teraz gdy prawdopodobnie będziemy mogli się ujawnić postaramy się nawiązać sojusze z innymi smoczymi władcami, z drugiego kontynentu. Smocza rasa powinna się trzymać razem. Jeszcze raz jestem wam szczerze wdzięczna za to co zrobiliście dla świata. Zawsze będziecie miłymi gośćmi wśród naszego ludu. A teraz jak pani wspomniała, czas na spoczynek. Będzie jeszcze czas, przez te kilka dni by się zobaczyć. Życzę zatem dobrej nocy- powiedziała po czym oddaliła się z córkami w swoją stronę.
-Także i ty powinnaś wróbelku odmaszerować do łóżeczka- powiedział Voghn do ich najmłodszej pociechy.
-Ale pod warunkiem, że opowiecie mi bajkę, pośpiewacie- powiedziała stanowczym tonem, jednocześnie stęskniona obecności rodziców...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:31, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Voghn mógł dostrzec bezgranicznie szczęśliwy uśmiech.
- Oczywiście wróbelku - powiedziała elfka i wzięła córeczkę na ręce. W końcu znaleźli się w sypialni córeczki. Położyli ją do łóżeczka i ukołysali ją do snu. I chociaż mała spała, yenne nadal wpatrywała się w jej uroczą buzię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:38, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Voghn cały czas siedząc za nią oparł głowę o jej ramię, rękę zaś położył na jej brzuchu. Na jego twarzy widać było spokój, a w oczach tę samą czułość i troskę wobec dziecka jaką widać było u jego żony.
-Tak się cieszę, że to skończyło się tak, nie inaczej...-szepnął cicho, jakby nie chcąc zbudzić córeczki, choć wiedział że miała twardy sen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:42, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
- To prawdziwy cud, ale muszę przyznać, ze zmeniłam stosunek do bogów... zawiodłam się, chociaż przecież zaczynałam w nich wierzyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:46, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
-Ale przecież okazało się, też że nie wszyscy są tacy, są też ci, którym zależy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:47, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
- Tak... ale nie zmienia to faktu... chodźmy stąd, bo ją obudzimy... - szepnęła biorąc męża za rękę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:49, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Voghn poszedł o krok dalej. Gdy wyszli z pomieszczenia po prostu wziął ją na ręce i zaniósł do ich sypialni .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:51, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
- Jesteś wspaniały... - szepnęła mu do ucha, gdy byli już sami. - Wracając jednak do tematu muszę przyznać ci rację... nie wszyscy... Kukulkan i ta bogini... ale... ale ja już chyba nie umiem w pełni uwierzyć w to, że mogliby nas zniszczyć... nie chcę wierzyć, że nasz los zależy od nich...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:55, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
-Zawsze wierzyłem i chcę wierzyć w to, że przeznaczenie ma wpływ tylko na część naszego życia, większa część zależy od nas...Oni nas tylko naprowadzają na pewne ścieżki...-odszepnął czule całując ją w szyję. –Nie bardzo mnie obchodzi czyja to zasługa, że zagrożenia już nie ma...Liczy się dla mnie to, że my i nasze dzieci jesteśmy bezpieczni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:57, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
- I dla mnie jest to największa radość... - szepnęła zaciągając się jego zapachem. - Masz jakiś pomysł na najbliższy wieczór...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:59, 01 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
-Poza tym, że chcę go spędzić tylko z tobą to nie...-odpowiedział namiętnie całując jej szyję, potem zmysłowo językiem pieszcząc jej ucho
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|