Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:58, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Valteria najzwyczajniej w świecie pozwolił działać swojej ukochanej. Wiedział, że cokolwiek by teraz zrobił, zakończyłoby się to klęską.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:08, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Daenerys udało się wyciągnąć z torby jednego z mężczyzn zwinięty rulon papieru, następnie jeszcze ostrożniej niż poprzednio wycofała się z nim za jeden z regałów. Mężczyźni pobyli jeszcze chwilę w pomieszczeniu po czym zbierając rzeczy opuścili pomieszczenie. Nim to zrobili jeden z nich jakby wiedziony przeczuciem stanął u wejścia do pomieszczenia i rozejrzał się dookoła jkaby wypatrując czyjejś obecności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:11, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Nie poruszyli się. Panowała cisza jak makiem zasiał, chociaż Val położył zapobiegawczo dłoń na rękojeści sztyletu.
„Idź sobie… idź sobie…” powtarzał w myślach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:17, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Bogowie najwyraźniej wysłuchali jego próśb bowiem obydwaj mężczyźni opuścili pomieszczenie zamykając je za sobą. Odczekawszy trochę, aż sobie pójdą Danny westchnęła głośno siadając swym uroczym tyłeczkiem na kamiennej podłodze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:19, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Czyś ty zwariowała? – spytał, ale w jego głosie nie pobrzmiewała krytyka, ale pewien zachwyt. – A gdyby cię nakrył?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:42, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Jeszcze raz westchnęła z ulgą po czym spojrzała na niego i z miną niewiniątka oznajmiła:
-Po prostu staram się byś się ze mną nie nudził...Poza tym gdyby się zorientowali znaleźlibyśmy jakiś sposób by im zaradzić :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:43, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Ja nigdy się z tobą nie nudzę… - szepnął i pocałował ją długo i z uczuciem. – Chodź, wynośmy się stąd…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:57, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Słysząc jego słowa uśmiech na jej twarzy poszerzył się. Gdy odwzajemniła pocałunek oznajmiła:
-Wobec tego będziemy musieli się wysilić, z tego co się orientuję zamknęli to wejście za sobą na amen...Musimy znaleźć jakiś inny sposób by się stąd wydostać....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:58, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Kiedyś próbowałem nauczyć się zaklęcia teleportacji, ale nie ufałbym sobie…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:09, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Danny wstała ze swego miejsca i wodząc dłońmi po ścianach starała się znaleźć coś w rodzaju jakiejś dźwigni uruchamiającej jakieś tajne przejście, chociaż....Nie było to do końca pewne rozwiązanie: nie było przecież pewne gdzie owe przejście mogłoby prowadzić...
-Jakiego byśmy rozwiązania nie wybrali zawsze jest ryzyko....Nieźle nas wkopałam, co nie?- zaśmiała się lekko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:11, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Klepnął ją w tyłek po czym stwierdził:
- Zawsze uważałem, że zwiedzanie bywa nudne… z tobą to niemożliwe… - zaśmiał się i skupił się by rzucić na nią zaklęcie teleportacji. W efekcie ją wysłał poza teren świątyni, a sam został XD
- No to się popisałem… - mruknął do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:23, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Znalazłszy się na zewnątrz bez Vala Danny natychmiast udała się do wnętrza świątyni. Korzystając z faktu, że i tym razem nie było w środku odsunęła zasuwę, pozostało jednak w jakiś sposób otworzyć zamek drzwi....Nie była w tym dobra, poinformowała zatem znajdującego się wewnątrz narzeczonego o zastanym problemie, mając nadzieję że być może chociaż jemu od drugiej strony za pomocą jakiegoś prowizorycznego wytrychu uda się je otworzyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:23, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Odsuń się… zobaczymy na co się zdały nauki matki… - powiedział.
Wyciągnął sprzączkę od paska, wygiął ją i zaczął niczym wytrychem grzebać w zamku. Gdy usłyszał charakterystyczne kliknięcie zamka, otworzył drzwi i objął swoją narzeczoną.
- Znowu razem… - zaśmiał się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:28, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Także i ona go objęła po czym oznajmiła:
-Chodźmy stąd, jakoś mam już dosyć tego miejsca. Sądzę, że już czas odnaleźć resztę, niedługo pewno wszyscy zbiorą się na umówionym miejscu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:57, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Valteria pierwszy dostrzegł, że w idących Rocco i Drogo coś jest nie tak. Czerwony smok jako pierwszy zwrócił się do Danny.
- On potrzebuje pomocy…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|