Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna www.portalfantasyrpg.fora.pl
Forum gier RPG Portalu Fantasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Yenne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 39, 40, 41  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz czwarty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:44, 22 Lis 2011    Temat postu:

-Nic ci nie powiem zdradziecka szmato...-powiedział po czym splunął elfce w twarz.

Krasnolud odsumął elfkę od niego i wymierzywszy mocny cios w podbrzusze.

-Grzecznije proszę- skomentował


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:50, 22 Lis 2011    Temat postu:

- Jeżeli chcesz zachować swój nędzny żywot to powiesz... - warknęla elfka i przejechała nożem po policzku mężczyzny. - Wierz mi, nie potrzebuję ostrzy by zadać ci ból... poza tym nie chcesz zadzierać z Bractwem Czarnego Sztyletu... - zagrała tą kartą. Nie dotrzesz nigdzie, bo zginiesz... a tak możesz żyć...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:54, 22 Lis 2011    Temat postu:

-Bractwo Czarnego Sztyletu?- zakpił.- Nasze wpływy, choć mniej liczne sięgają dalej...Nie przelęknę się was, zresztą złożyłem przysigę że nikomu niczego nie wyjawię...TYlko śmierć może mnie zwolnić z tej obietnicy

-Skoro tak, to może pomożemy jej...a nawet wyręczymy-odburknął krasnolud


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Triinu dnia Wto 12:54, 22 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:57, 22 Lis 2011    Temat postu:

- To masz szczęście, bo mnie nazywają Oddechem Śmierci... - westchnęła elfka i wymierzyła mężczyźnie silny kopniak w krocze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:00, 22 Lis 2011    Temat postu:

Mężczyznna zawył i skulił się. Jednak Edgar trzymał go mocno nie pozwalając upaść na podłogę, co więcej jeszcze mocniej zacisnął swój uścisk

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:02, 22 Lis 2011    Temat postu:

Elfka podeszła do mężczyzny i ujęła go pod brodę.
- Wierz mi... znam najróżniejsze metody, by wyciągnąć z ciebie informacje... - powiedziała jakby z troską - I ja nie mam sumienia.... uwielbiam sprawiać ból takim jak ty... - powiedziała nachylając się jeszcze bliżej jego tawrzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:07, 22 Lis 2011    Temat postu:

-Szfowo- zabrał tym razem głos Edgar, w kieszeni mam specyfik który może być wystarczającym argumnetem zmuszającym go do rozmowy z nami. Gdy elfka poszukała po jego keiszeniach mogła odnaleźć w nich flakonik.
-Badź z nim ostrożna- uprzedził wielkolud. -To silnei żrący kwas, uważaj byś przypadkeim nie poparzyła siebie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:10, 22 Lis 2011    Temat postu:

- Ingvarze... ściągnij mu spodnie... - poleciła krasnoludowi, a sama zajęła się specyfikiem. Nalała kropelkę na ostrze kukri. Metal zasyczał pod kwasem. Kiedy mężczyzna stał przed nimi nagusieńki po prostu strzepnęła kroplę wprost na jego członka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:15, 22 Lis 2011    Temat postu:

Substancja, tak jak zaznaczył Edgar była dość silna, po zetknieciu ze skórą zaczęła ją wypalać, w niezwykle bolesny sposób. Krzyk mężczyzny zwrócił uwagę innych znajdujących sie na korytarzu, którzy zaglądali do pokoju poprzez wyłamane drzwi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:17, 22 Lis 2011    Temat postu:

- Gdzie znajdę tę dziwkę Elanor? - warkneła wściekła już elfka. - Jeżeli tak ufasz swojej pani to nie powinieneś się martwić o jej życie, nędzny kundlu - chwyciła mężczyznę za szczękę i mocno ścisnęła. - Mam ci to wlać do gardła?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:25, 22 Lis 2011    Temat postu:

-Nie wtykać nosa w nei swoje sprawy!- warknął Ingvar do ciekawskich, w rękach trzymając topór stajac w samych drzwiach.- Działamy z poelcenia jego królewskiej mości, udało nam sie schytać niezykle groźnego szpiega, informacje jakie możecie uslyszeć nie są przeznaczone dla waszych uszu wieć już zabierać mi stąd parzywe tyłki nim je przeoram swoim toporem!

Gadka najwyraźniej podziałała bowiem tłum rozszedł się po swoich pokojach, bądź na dół do izby głwonej. Krasnolud jednak nie opuszczał swego stanowiska.

-Mają swoją siedzibe w Lullworth, mieście blisko stolicy. To kilkanascie dni drogi stąd- powiedział pospiesznie. -Prowadzą niby świątynie, nowego boga, ale w podziemiach mają swoje procedery...Jestem tylko ich najmnikiem, nie wiem czym się parają, wiem że to jakaś wiedza tajemna jest i zależy im na tym by nikt nie poznał prawdy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:58, 22 Lis 2011    Temat postu:

Przyjrzała się twarzy mężczyzny. Nie kłamał. Pragnął zachować życie i cierpiał, a jego cierpienie sprawiało jej... satysfakcję. Podobało jej się, że ktoś jest zdany na jej łaskę i niełaskę. Zarówno mężczyzna jak i Ingvar z Edgarem mieli przed sobą tą samą zabójczynię, która bez mrugnięcia okiem zabijała dzieci na oczach ojca, tą samą, która rozpłatała wieśniaków w ofierze Starusze... Te wszystkie uczucia, sposób postrzegania mordu i śmierci, które pokazał jej Voghn, znikły. Czuła się panią życia i śmierci. I była spragniona krwi... Nie musiała go zabijać. Był wystarczająco okaleczony, ale to jej nie wystarczyło. Pragnęła jego śmierci. Jej twarz nie wyrażała żadnych uczuć. Szybkim ruchem kukri cięła go po gardle. Jego krew chlapnęła na jej ubranie i skropiła twarz. Czuła jak gorące krople spływają je po twarzy... Zapach przelanej krwi uderzył w jej nozdrza i zadziałał jak narkotyk...
Mężczyzna jeszcze przez chwilę walczył o oddech, a oczy wyszły mu z orbit. W końcu jego ciało znieruchomiało w uścisku Edgara.
- Jedziemy do Lullworth... - powiedziała beznamiętnie. - Czas nagli...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:43, 22 Lis 2011    Temat postu:

Przez chwilę obydwaj mężczyźni stali w osłupieniu, dopiero po chwili głos zabrał Ingvar.

-Szefowo, ale nie było konieczności go zabijać....Był to pędrak, ale jeśli chceiliśmy go unieszkodliwić wystarczyłoby wsadzić go do mamra pod jakimś prektestem...Dobrze byśmy zapłacili strażnikom, to by go nie puścili póki nam sie nie spodoba...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:52, 22 Lis 2011    Temat postu:

Spojrzała na nich lodowatym wzrokiem. Dlaczego oni mieli mówić jej, co powinna robić, a czego nie...? Jakim prawem?
- Robię co uważam za słuszne, a jeżeli się wam to nie podoba... - coś chciała powiedzieć, ale przed oczami stanął jej Voghn...

-Ta śmierć była niepotrzebna...To znaczy, niepotrzebnie zabijalaś tych których wskazano ci jako ofiary dla bogini...[...] Nie ma sensu zadawać śmierci, która nas nei dotyczy...

Zaraz potem Nasher:

- Należy wyzbyć się zadawania śmieci Yenne. Nie naszym zadaniem jest zabijanie... to znaczy naszym, ale nie zabijamy dla samego zabijania, jesteśmy ponad to, córko... Zaśniesz, będąc zranioną, ale nie zaśniesz zraniwszy kogoś innego...

- Ja... ja.... - zająknęła się - Przepraszam... nie chciałam tego powiedzieć... - przytrzymała się ściany i dyszała ciężko.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AnKapone dnia Wto 21:30, 22 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:55, 22 Lis 2011    Temat postu:

-Już dobrze szefowo, nie myśl o tym musimy się skupić na innych rzeczach

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz czwarty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 39, 40, 41  Następny
Strona 14 z 41

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin