Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:54, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Nie zamierzała wdawać się z nią w jakąkolwiek dyskusję. Wiedziała, że jeśli w tej chwili cokolwiek powie i tak żaden z argumentów nie trafi do Yenne.
-Zjedz coś i odpocznij...porozmawiamy kiedy indziej....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:56, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Yenne oparła się plecami o ścianę. Schowała twarz w dłoniach, a jej ciałem targnął szloch. Łzy pociekły po jej policzkach.
- To tak bardzo boli... - szepnęła zsuwając się po ścianie. Usiadła na podłodze i objęła kolana rękoma, zanosząc się płaczem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:03, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ukucnęła i objęła czule przyjaciółkę.
-Wiem, że boli...Ja też myślałam kiedyś że przez kogoś zawali mi się świat. Tak się jednak nie stało, okazało się że mnie było przeznaczone zupełnie inne życie. Musisz być jednak silna, nie poddawać się a walczyć...Być silną...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:07, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
- Nie Therru... to on był moim przeznaczeniem... - odpowiedziała. - On był jedynym powodem, dla którego miałam żyć... ale jego już nie ma i nie będzie... Wiedział, wiedział, że gdybym go straciła, mój świat, to wszystko... ległoby w gruzach... i legło. Ja już nie mam po co żyć... i nie mów mi o szczęściu, bo życzę ci go z całęgo serca, ale mój szczęśliwy epizod w życiu już się skończył...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:10, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
-Wierzę w przeznaczenie i jeśli rzeczywiście on był twoim, a ty jego to ierzę,że wszystko się jeszcze zdąrzy ułożyć. Nie przekreślaj czegoś tylko dlatego, że przebiega inaczej niż po twojej myśli....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:14, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
- Ja już w nic nie wierzę... - powiedziała "wracając" do stanu sprzed chwili. - Jemu naprawdę na mnie nigdy nie zależało. I powinnam to rozumieć od początku... - tu opowiedziała Therru co się z nią działo po odejściu z Cetry. - Wierz mi... nie wierzę już w nic i w nikogo. Mnie już nie ma. Gdyby nie to - tu wskazała na brzuch - już bym nie żyła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:54, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Pomagając jej wstać odporwadziła ją do pokoju. Przyniosła jej także jedzenie na wypadek gdyby elfka jednak zdecydowała się coś zjeśc, po czym udała się do siebie. Długo przed zaśnięciem oboje z Mirasia rozmawiali o jej stanie zdrowia i o tym co należałoby zrobić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:59, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Yenne nawet się nie położyła. Całą noc przesiedziała na podłodze, opierając się o łóżko... Nie tknęła jedzenia - jedyne co to napiła się nieco wody. Nie spała. Wpatrywała się bowiem tępo w okno...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:07, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Therru weszłą do pokoju sprawdzić co u niej, zanosząc jej śniadanie...Wątpiła raczje by eflka coś ruszyła za poprzedniego posiłku, ale może jednak...
Wchodząc do pokoju zastała widok jakiego w zasadzie się spodziewała. Kładąc nowe jedzenei na stole i zabierając stare powiedziała:
-Skoro zdecydowałaś się urodzić to dziecko, to chociaż umożliwij mu przyjście na ten świat...Musisz coś jeśc i choc troche wysypiać się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:11, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Elfka uniosła wzrok i spojrzała na smoczycę.
- Nie jestem głodna... co do snu... nie mogę zamknąć oczu, bo nie chcę oglądać obrazów, które podsyła mi moja świadomość... - gdy Therru spojrzała w jej twarz mogła dostrzec, jak przez ułamek sekudny pojawił się na jej twarzy ślad szaleństwa, a może to był tylko cień?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:17, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
-Nie zapominaj jednak, że tutja chodzi nei tylko o ciebie. Skoro podjęłas jakąs decyzję staraj się jej trzymać....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:22, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
- Już ci powiedziałam... to że nie umiem zabić dziecka wywarem nie znaczy, że nie umiem tego zrobić w inny sposób. Nie mam zamiaru o siebie dbać z jego powodu. Nie potrafię kochać czegoś, co powstało z jego części... - pokręciła przecząco głową. - Nie umiem żyć bez niego, rozumiesz... Gdyby mu zależało do cholery - wstała gwałtownie i chwyciła się za głowę - gdyby mu kurwa zależało dałby znak, jeden maleńki znak... zostawiłby, powiedziałby jedno słowo... "wrócę"... ale on nie wróci, rozumiesz! - wrzasneła na Therru
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:29, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Therru znów targnął gniew. Chwyciła za przypięty do jej uda sztylet podała jej i powiedziała:
-Skoro tak zrób co uważasz za stosowne....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:33, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Na twarzy elfki widać było szaleństwo. Widać było, że nie panuje nad sobą. Chwyciła sztylet smoczycy i bez zastanowienia cięła się ostrzem po zewnętrznej stronie przedramienia. Krople krwi skapnęły na podłogę. Zaraz potem przecięła skórę równolegle do tamtej rany.
- Nie musisz mnie namawiać... - szepnęła ze spokojem, mrożącym krew w żyłach spokojem.
Krew płynęła z ran i brudziła podłogę. Wtedy, zmęczona kolejną nieprzespaną nocą, kolejnym głodowym dniem elfka, straciła przytomność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:38, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Therru podając jej sztylet nie spodziewała się, że elfka skorzysta z nieo. Miała nadzieję, ze tym gestem odwoła sie do jej...człowieczeństwa?....Uczuć i wspomnień, któe liczyła, że wciąz będą w niej żywe.
Natychmiast wzieła i położyła ją na łozku. Pospiesznie opatrzyła jej rany i.....czuwała przy niej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|