www.portalfantasyrpg.fora.pl

Triinu

W końcu zsunął z niej bluzkę i zacząłpobudzać jej obnażone ciałomasując jego skórę dońmi oraz boudzając je ustami oraz językiem. W pewnym momencie jenak z jego dłoni zsunęła sie po jej blecach i zacisnęła na pośladku

AnKapone

Ściągnęła z niego jego koszulę. W pewnym momencie nachyliła się nad jego uchem, w które wyszeptała:

- Jestem tylko twoja... należę tylko do ciebie... - po czym powiodła po nim językiem, kusząco mrucząc mu do ucha.

Triinu

Pocałował ją długo i namiętnie w usta, potem zszuwając się po jej szyi jeszcze niżej w końcu zaczął pieścić jej piersi, jedną dłonią zaczynając rozsznurowywać jej spodnie

AnKapone

Spędzili w swoich ramionach kilka intymnych chwil.
Opanowawszy nieco swoje ciało zmienił pozycję i siadając na podłodze oparł się plecami o łóżko, przysuwając elfkę do siebie i obejmując ją.

Wtuliła się w niego po czym lekko ugryzła go w ramię. Zrobiła uroczą minkę po czym powiedziała:
- Nigdy mi się to nie znudzi...

Triinu

Uśmiechnął się do niej i pocałowawszy ją namiętnie w szyję wyszeptał:
-Ani mnie, zwłaszcza z tobą...

AnKapone

Złapała go pod brodę i przyjrzała się jego oczom. W jej własnych zabłysły radosne iskierki. Z rozbrajającą szczerością powiedziała:

- Kiedy cię szukaliśmy... zrobiłam sobie dobrze myśląc o tobie...

Triinu

Uśmeichnłą się do niej znacząco i powiedział: -Miło wiedzieć, że tak na ciebie działam, nawet gdy mnie przy tobie nie ma, ale...Gdy jestem tuż obok mogę sprawić, że ędzie ci jeszcze lepiej niż beze mnie -powiedział po czym przysunął ją do siebie jeszcze bardziej i namiętnie pocałował

AnKapone

- Tak myślisz? Chętnie się przekonam... - odpowiedziała całując jego usta. - Działasz na mnie bardziej, niż możesz sobie wyobrazić...

Triinu

Posadził ją na sobie i wyszeptał jej do ucha zmysłowo:
-Tak jak ty niemożlwie dzialasz na mnie...jesteś boska...
Elfka mogła poszuć też jak wokół jej ciała oplata się Ernest, ogon półsmoka XD

AnKapone

- Twoja przemiana w smoka ma niemożliwie wiele zalet... - powiedziała wodząc dłonią po Erneście. - Czy to, że go głaszczę, jakoś na ciebie działa? - spytała szepcząc mu do ucha.

Triinu

-W jakimś stopniu. Nie jest to tak wrażliwe miejsce jak Herman, ale sądzę że po prostu przyjemne tak jak gładzenei czyjegoś ramienia, piersi, czy brzucha...

AnKapone

Opierając czoło o jego brodę, wyszeptała:
- Zabierz mnie tam kiedyś... pokaż mi kiedyś niebo... - poporosiła po czym pocałowała go w jabłko adama

Triinu

-Zabiorę cię, obiecuje - szepnął całując ją czule w szyję

AnKapone

- Jednak jest pewien problem... - powiedziała patrząc mu w oczy. - Co z tym balem jutrzejszym? Jeżeli tam pójdziemy to w takim stroju? - spytała zapytała zapominając że przecież są zupełnie nadzy Mruga

Triinu

Półsmok zaśmiał się po czym powiódł dłonią po jej nagim ciele:
-Choć tak wyglądasz najpiękniej, to jednak nie możemy pójść bezpośrednio tak jak tu sobie siedzimy...Będziemy musieli ci czegoś poszukać, sam też będe musial kupić sobie coś w czym będę wyglądał lepiej niż na codzień