Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:21, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Yenne walczyła zaciekle. Parowała ataki i wyprowadzała kontrataki. Ale czuła, jak z każdym kolejnym przeciwnikiem, jej siła i szybkość tracą na wartości. Coraz częściej zdarzało się, iż któraś z wrogich kling raniła ją. Ale wiedziała, że nie może się poddać. Czuła, jak płuca płoną jej żywym ogniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:26, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
W końcu jednemu z żołnierzy udało się pojmać walczącą efkę i poprowadzić ją do walczącego z Voghnem dowódcy. Ten tracąc przewagę nad półsmokiem zauważył to i postanowił wykorzystać. Odparowując atak zwrócił sie do smoka nim ten zdąrzył zaatakować ponownie.
-Wykonaj jeszcze jeden ruch, a ona zginie!
Tym razem Voghn nie chciałryzykować życiem Yenne i zaprzestał ataku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:28, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
- Nie słuchaj go! Walcz! Mnie nic nie będzie! - krzyknęła i wymierzyła mężczyźnie silny cios w brzuch, próbując wyrwać się z jego objęć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:36, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Chwilowo udało się jej owosbodzić z rąk męzczyzny, zaraz potem podeszło do niej koeljnych dwóh i mocno przytrzymało wykręcając elfce ręce. Voghn poddał się, wiedział że w tej sytuacji ich walka nei ma sensu, potem znajdą jakis sposób by....Na znak tego, że nie zamierza walczyć odłożył broń na miejsce i pozwolił się również pojmać.
-Chociaż powiedz kto zdradził, z czyjego rozkazu działasz?- zwrócil się do męzczyzny.
-Tego, który was tutaj sprowadził- odpowiedział mu tamten
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:39, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Yenne nie miała zamiaru się poddać. Szarpała się, aż w końcu wrzasnęła na trzymających ją mężczyzn:
- Zabieraj, kurwa, te łapy pieprzony psie! - w jej głosie brzmiała groźna nuta. W końcu nie wytrzymała. Wypowiedziała zaklęcie zmiany postaci i przyjęła postać... czarnego smoka XD Wściekła zmiotła mężczyzn ogonem, a łapą przytrzymała szpiega.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:47, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Voghn byłzszokowany nagłą przemianą elfki, zatem efekt jaki osiągnela poprzez zaklęcie zrobił wrażenie nie tylko na przeciwnikach. Większoścz przeciwników, która nie zginęła zwyczajnie rozpierzchla sie w narózniejsze strony. Tymczasem Voghn podszedł do szpieg i przukucając przy nim zapytał:
-Jak wielu jeszcze wie o nas i naszych poszukiwaniach, czy Vis-de-Loup powiadomił jeszcze jakiś swoich "koleżków"? Ilu się możemy ich spodziewać?
-A skąd to ja mam niby wiedzieć, to wszystko zależy od tego komu jeszcze powiedziała ta ruda wiedźma. Najpierw kazał mi was obserwować, potem poszła coś ustalić z Lordem. Gdy potem wraz z nią opuściliscie meijsce spotkania byłem już pod jego rozkazami...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:37, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Yenne pod postacią smoka zbliżyła do szpiega pysk pełen ostrych jak brzytwa zębów. Zawarczała Miała to być swojego rodzaju groźba... naparła łapą jeszcze bardziej na jego pierś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:30, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
-Ale może jednak wiesz coś więcej czego nam nei powiedziałęś, lub nie powiedział nam twój pan bądź panna Nocturna...a właściwie powinienen powiedzieć D'Arc...
-Wiem, że zależy im na dotarciu do Caelina ponieważ ten wykradl Mikkalowi jedną z Przebudzonych i to dość potężną. Ponoć gdzieś powinna znajdować się jeszcze jedna dziewczynaale nikt nie wie gdzie jej szukać. Z tego co wiem Mikkal potrzebuje dziewczyny by przełamać barierę pomiędzy Leunion,a Nadprzestrzenią. Jeśli chodzi o Caelina, czy Vis-de-Loup chodzi tylko o wyścig by dzięki posiadaniu Przebudzonej przy swoim boku, czy też skradzeniu jej mocy zapewnić sobie pzoycję w Bractwie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:58, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Gadzie oczy (bursztynowe) spojrzały z furią na Voghna i wtedy wzrok ten się zmienił. Przez chwilę była w nich czułość, potem jednak pytanie: czy mogę go zabić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:32, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Voghn zdawał sobie sprawę, że ich "przesłuchiwany" raczej nic nei powie, a jeśli puszczą go wolno może im zaszkodzić. Nie chciałby mieć na głowie, ani ściągać na nią czy pozostałych towarzyzy Nowego Millenium. Mieli już wystarczająco kłopotów.
Dał więc znać elfce - smoczycy by go zabiła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:37, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Elfka-smoczyca spojrzała na swoją ofiarę - w jej wzroku widać było czystą satysfakcję z tego, że zaraz zada śmierć. Nacisnęła łapą na na pierś delikwenta. Mężczyzna jęknął gdy połamane żebra wbiły się w jego płuca, co więcej z jego ust chlusnęła krew. Jednak Yenne nie zaprzestała na tym - po prostu odgryzła mężczyźnie głowę, którą "wypluła". Odgryziona część ciała zniknęła we mgle. Po chwili dało się usłyszeć głuche uderzenie...
Elfka cofnęła się kilka kroków od półsmoka. Sekundę później już była w swojej postaci. Z kilku ran na jej ciele sączyła się krew. Popatrzyła na półsmoka zmęczonym wzrokiem, po czym kolana się pod nią ugięły i po prostu usiadła na ziemi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:48, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Podszedł do niej i obejmując ją podał jej flakonik mikstury leczącej którą mial przy sobie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:51, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Przyjęła flakonik z wdzięcznością i wypiła natychmiast. Rany na jej ciele zagoiły się ale nadal czuła się zmęczona. Oparła skroń o jego ramię i szepnęła:
- Wiedziałam, że nas zdradzą... czułam to...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:56, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
-Nikomu kto należy do Nowego Millenium nie nalezy darzyć zaufaniem. Zwłaszcza na poczatku i gdy nei dowiedzie ci swej lojanlości, ale i wtedy powinnaś uwarzać....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:01, 14 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
- Będę ostrożniejsza... - powiedziała zamykając na chwilę oczy. Jakiś czas później je otworzyła. - Powinnam była ci powiedzieć... że nie powinniśmy tu przychodzić... - z jej oczu spłynęły łzy. Nie umiała ich powstrzymać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|