www.portalfantasyrpg.fora.pl

Rutlawski

Trójka przyjaciół wyszła z urzędu i skierowała się w stronę karczmy.

Tym razem Atabe przyglądał się uważniej mieszkańcom. Yenne podobnie. Wychwycili coś, co wcześniej uszło ich uwadzę. Był to strach. Ludzie faktycznie się bali. Atmosfera lęku, oczekiwania w pewnym sensie nawet przytłaczała. Leunion bał się nieznanego. Byc może mieszkańcy połączyli też napad Xa'nu i wcześniejsze pożary? Byłoby to całkiem możliwe.

Teraz jednak nasi przyjaciele siedzieli w karczmie.
Podeszła do nich kelnerka.
-Co podać?- zapytała dość dzieciecym głosem.

AnKapone

- Dziękuję, nic nie chcę. - rzekła Yenne do kelnerki. - Co o tym sądzicie? Xa'nu?

Rutlawski

-Poproszę piwo. A nawet dwa^^

Kelnerka zachichotała. Odwróciła się do Yasmine.

Po pytaniu Yenne, przyjaciee spjrzeli na nią. Atabe pobladł.

AnKapone

- Atabe...wszystko w porządku? - spytała towarzysza.

Rutlawski

Przez skrzywioną pamięć Atabe, przeleciały natychmiast wszystkie zrujnowane miasteczka Cymuru.
-Tak, tak...- Uniósł dłoń.- Yasmine? Wiesz może coś o tym?

Kelnerka niecierpliwie czekała.

bodzia_piratka13

- Też na razie dziękuję - poczekała aż kelnerka odejdzie, zeby odpowiedzieć na pytanie - W urzędzie dowiedziałam się tylko tyle, że to rzeczywiście byli ludzie Xa'nu. Wzniecili kilka pożarów, ale nikogo nie spotkali, więc na szczęście ofiar w ludziach nie było. Szybkie interwencje strażników zapobiegły rozprzestrzenieniu się ognia, jednak żołnierze nie złapali odpowiedzialnych. Jedyne dowody to ich zeznania i flaga z symbolem imperium. - zastanowiła się jeszcze co może dodać i po chwili powiedziała - W sumie nic nie wiadomo. Ani czy to był oddział zwiadowczy czy tylko zabłąkani żołnierze. Grimm boi się otworzyć miasto, żeby w razie czego ludzie nie wpadli w ręce wojsk, które mogą być niedaleko. Choć będzie musiał zdecydować co robić, bo w mieście nie ma dość wojska, żeby sie bronić. To wszystko co wiem. A wy wiecie coś więcej?

Rutlawski

-No cóż, my widzielismy jedynie na własne oczy tę zamkniętą bramę
<prawda, Yenne>
Powiedz mi, błagam, sai Yasmine... Co to była z flaga Xa'nu?

bodzia_piratka13

- Mój stryj powiedział, że tak. Była cała czerwona, a na jej środku widniał czany krzyż z pozaginanymi ramionami - pokazała ten kształt na stole

Rutlawski

Atabe zbladł jeszcze bardziej - o ile to w ogóle możiwe.

=-Yenne- powiedział, nadal patrząc na znak.- Widziałaś kiedyś wojska Xa'nu, tak? Zdajesz sobie sprawę jakie nieszczęście może grozić Lenele?

AnKapone

- Tak. Widziałam ich z bardzo bliska... khem... - chrząknęła - Przy takiej ilości takiego wojska, jakie tu stacjonuje, kiepsko to wszystko widzę.

bodzia_piratka13

- Grimm też, dlatego nie wie co ma zrobić i zwołał najważniejszych ludzi w mieście, żeby zapytać ich o radę.

Rutlawski

Atabe spojrzal na przyjaciółkę. Coś mu zaświtało. O to jednak zapyta ją prywatnie.

-Tu jednak jakby...- powiedzial.- NIE MOŻNA czekać.

AnKapone

- Proponuję natychmiastową ewakuację miasta lub cokolwiek innego, ale równie skutecznego. - powiedziała Yenne nie patrząc na nikogo. - Tylko co my możemy zrobić?

Rutlawski

-Myślę, że...- wyszeptał do towarzyszki elf- że teraz lepiej rozumiem tego jegomościa, któy cię zaczepiał w urzędzie.

AnKapone

Elfka nie podniosłą wzroku.

- Tak, nie dziwię się, że ludzie chcą wiedzieć.