Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna www.portalfantasyrpg.fora.pl
Forum gier RPG Portalu Fantasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Powrót do Lejre
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz siódmy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:04, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Uruviel nie mogąc się powstrzymać zaczęła się śmiać tak bardzo, że prawie rozmazał się jej makijaż. Yenne także zachichotała, ale podeszła do córeczki i spytała;
- Coś ty biednemu cieniowi zrobiła?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:08, 03 Kwi 2012    Temat postu:

-Też chciałam by wyglądał ładnie tę okazję- odpowiedziała pełna dumy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:10, 03 Kwi 2012    Temat postu:

- Kochanie... - powiedziała do córeczki. - Takie zwierzęta nie lubią ozdób. Wygląda bardzo ładnie, ale zobacz jego oczy. Chciałby byś to zdjęła z niego...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:13, 03 Kwi 2012    Temat postu:

--Ale jeśli zostanie kilka kokardek to będzie dobrze?
-Nie, nie zadnych kokardek! –stanowczo zaprotestował Gareth, na co Arya zrobiła tak uroczą, smutną minkę, której trudno byłoby nie ulec. Mężczyzna spojrzał na swego zwierzęcego towarzyszka wzrokiem: „Sorry stary...”
-Dobrze, jedna, mała...-wydusił z siebie do Aryi co ta przyjęła z niezwykłym entuzjazmem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:16, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Uruviel w końcu usiadła na krześle, by spróbować się opanować. Z kolei Yenne pomogła pozdejmować nadprogramowe ozdoby. Gdy wszyscy byli już gotowi Yenne zakomenderowała:
- Powozy państwa młodych czekają! - powiedziała. I faktycznie, przed domem stały dwa zaprzęgi:
[link widoczny dla zalogowanych]
Do pierwszego podszedł Valteria i otworzył drzwiczki. Podał dłoń Danny by mogła do niego swobodnie wejść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:39, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Po skończonej ceremonii wszyscy na powrót udali się do domu gdzie odbyć się miało przyjęcie z okazji zaślubin obydwu par. W odpowiednim momencie zabrali głos rodzice Daenerys.
-Czas najwyższy powiedzieć co jeszcze dla was przygotowaliśmy –zabrał głos najpierw Mirgasia. - -Na sam początek warto omówić kwestię posagu Danny. Wiem, że na razie nie myślicie o osiedleniu się, chcę byście mieli świadomość że zapłacimy połowę sumy za mieszkanie, bądź dom w którym zdecydujecie się zamieszkać. Jest też druga możliwość: nasz dom stoi dla nas także otworem, jeśli zadecydujecie się zamieszkać w naszym domu jego połowa należeć będzie do was, dostaniecie też pewną sumę pieniędzy która będzie wyłącznie do waszej dyspozycji


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:43, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Yenne nie miała zamiaru przerywać Mirdze i Therru. Valteria uśmiechnął się szeroko do teściów.
- Tato, mamo.. - zwrócił się do teściów. - Przecież wiadomo, że nie chodzi tutaj o pieniądze... lecz jeżeli taka jest wasza, wola, z chęcią przyjmiemy ten prezent.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:55, 03 Kwi 2012    Temat postu:

-Danny jest naszą córką, chcemy zapewnić jej a także tobie jako jej mężowi dobry start w życiu, oraz zabezpieczenie na przyszłość. Zresztą taka jest też tradycja, która nas jako rodziców panny młodej do czegoś zobowiązuje. Zresztą jest jeszcze coś co chcielibyśmy wam obojgu dać. Na razie oddam jednak głos Therru...
Rudowłosa smoczyca uśmiechnęła się porozumiewawczo do córki;
-Dostałaś już ode mnie prezent, taki prywatny jednak chcę dopełnić jeszcze jednej oficjalnej tradycji. W Karr’namie jest taki zwyczaj, że rodzice świeżo poślubionej dziewczyny ofiarowują jej biżuterię, bądź zdobione stroje które są jej własnym majątkiem, w razie niepowodzenia małżeństwa stanowiący dla niej pewne zabezpieczenie. Wiem, że kochacie się z Valem bardzo i widać, że jesteście dla siebie stworzeni, zatem to wam nie grozi. Jednak chciałabym uczynić zadość tradycji: w domu, w swym pokoju znajdziesz skrzynię, w której znajdziesz kilka karrnamskich strojów zakupiliśmy dla ciebie.
-Dziękuję mamo, tato...ale naprawdę nie musieliście...
-Nie dziękuj, ani ty, ani Valteria....Jeśli was czymś obdarowaliśmy to tylko dlatego, że tego chcieliśmy.
-A teraz chodźcie na zewnątrz- ponownie zabrał głos Mirgasia.- Chcemy wam pokazać drugą część posagu Daenerys, która również przysłuży się wam obojgu.
Gdy wyszli na zewnątrz Mirgasia i Therru poprowadzili ich do stajni, gdzie czekały na nich dwa konie czystej krwi karrnamskiej.
-Wiemy, że pragniecie podróżować. Niech wam zatem wiernie służą podczas długiej drogi, lepszych wierzchowców nei znajdziecie....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:02, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Yenne przyglądała się synowi i synowej i poczuła z jednej strony wielką radość z drugiej wielki smutek. W tej jednej chwili zrozumiała, że jej prezenty dla Valterii i Uruviel są praktycznie niczym... zrozumiała, że chociaż już tyle czasu żyła w spokojnym domu jej niewiedza z przeszłości dawała o sobie znać... ukryła jednak to i nie dała po sobie kompletnie nic poznać...

Valteria z kolei podszedł do teściowej i ujął jej dłoń. Złożył na niej pełen szacunku pocałunek.
-Dziękujemy... bardzo, bardzo dziękujemy... - powiedział, nie będąc w stanie powiedzieć nic więcej.

Uruviel z ciekawością obserwowała, co jej brat otrzymał w prezencie ślubnym i doszła do wniosku, że jej samej nic nie jest potrzebne, skoro ma u swego boku właśnie Garetha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:14, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Danny wyściskała i wycałowa w podzięce obojga rodziców.
Przyszła zatem pora na drugą stronę teściów. Voghn także zapewnił młodych, że jeśli będą potrzebowali jakiegokolwiek wsparcia finansowego ze strony Yenne i Voghna, także je otrzymają. Jako prezent orzymali parę wykonanych na zamówienie bliźniaczych sztyletów.
Potem przyszła pora na Garetha i Uruviel. Tutaj jako rodzice panny młodej, w imieniu swoim jak i Yenne półsmok zapewnił ich że jeśli tylko zechcą także mogą zamieszkać w ich domu, otrzymać jego część. Jeśli nie, podobnie jak w przypadku Therru o Mirgi zaoferował się zapłacić połowę cenę za dom, czy mieszkanie jakie sobie wybiorą. W końcu także i im ofiarował symboliczną parę sztyletów , lcz zupełnie inną od tej jaką dostali Danny i Val.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:25, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Musząc przyznać Yenne poprosiła Uruviel i Valterię, by udali się z nią do pokoju Yenne i Voghna. Tam na łóżku leżały miecze elfki i dawny sygnet Nashera.

- Przepraszam, że zaciągnęłam was tutaj, ale jest mi wstyd, że nie pomyślałam o jakichś bardziej efektownych prezentach. Chciałabym wam dać coś osobistego... coś co mogłoby mieć dla was znaczenie, wartość... - powiedziała i lekko się zarumieniła.
- Mamo... przestań... - powiedziała Uruviel i chwyciła matkę za ręce. - Nie musicie nas obdarowywać... wystarczy, że was mamy...
Yenne pokręciła głową.
- Chcę wam dać dwie rzeczy, które chociaż dla mnie mają wartość, dla was mogą być jedynie błahostkami, ale wybaczcie dziwactwa starej matki... Uru, tobie chciałabym ofiarować moje miecze... to Ferin i Farin, bliźniacze miecze... bracia... tylko kobieta jest w stanie w pełni nimi władać. Ferin jest tym, który niesie śmierć, Farin jest tym, który przed śmiercią broni. Jest to robota krasnoludów, poprawiona przez elfy. Nigdy się nie tępią, ani nie szczerbią... - powiedziała podając dziewczynie miecze.
- Tobie Val, chciałabym dać ten sygnet... - podała mu pierścień Nashera. - Należał do twojego dziadka... z resztą historię znasz... nie ma żadnej specyficznej mocy, ale chociaż dla mnie ma wartość, dla ciebie może...
- Ćśśś... - uciszył matkę młodzieniec. - Wszystko co od was otrzymaliśmy jest dla nas bezcenne... - wsunął pierścień na palec. - Dziękujemy... - i objął matkę, a zaraz potem zawtórwoała mu Uru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:39, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Przyjęcie trwało jeszcze długo, jednak w końcu goście udali się na spoczynek. Choć dla większości z nich wieczór pełen wrażeń się kończył, dla dwóch młodych par noc miała być jeszcze długa
Znalazłszy się ustronny zakątek rodzinnego domu Danny każda z par udała się do wybranego pokoju gdzie miała po swojemu oddać się obchodom swojej nocy poślubnej.

Daenerys poprosiła, już swojego męża by zaczekał na nią w pokoju gdzie mieli spędzić noc, sama udała się po coś do jednego z pokoi. Wróciwszy przyniosła z sobą dla niego prezent. Był owinięty w płótno, choć jego dość wąski i długi kształt zdradzał czym może być.
-To mój prezent dla ciebie- oznajmiła młoda smoczyca wręczając mu go. Gdy go rozwinął móg dostrzec następujący meicz:

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:42, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Wziął do ręki miecz i przez chwilę ważył go w dłoni.
- Jest... jest piękny... - powiedział i odłożył go na stolik, po czym chwycił w pasie swoją żonę i wyszeptał po raz kolejny- to wspaniały prezent, pani Alomavaarr...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:45, 03 Kwi 2012    Temat postu:

-Cieszę się, że ci się podoba, mój mężu...- powiedziała szpecząc mu w usta, potem całując go długo i namiętnie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:48, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Wziął ją na ręce i zaniósł na łóżko, gdzie położył ją delikatnie. Nie przestając całować jej ust dłońmi wodził swobodnie po jej ciele, aż w końcu powiedział:
- Chyba będziesz musiała mi powieidzieć, jak to się zdejmuje... - wskazał na sari


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz siódmy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24  Następny
Strona 20 z 24

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin