Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:05, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się niepewnie do dziewczynki po czym dogonił Marion.
- Nie chodzi o jego przydatność, a dobre intencje, chęci... Kwiatek i tak zwiędnie, a przyjmując go sprawiłabyś radość tamtemu dziecku. To przyjemne uczucie, widząc, że wywołało się czyiś uśmiech na twarzy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:43, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Nie wiem o czym do mnie mówisz. Emocje, którymi starasz się mnie ostrzeliwać od samego rana są mi obce- nie omieszkała przypomnieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:45, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Westchnął zrezygnowany i nie mówiąc już nic ruszył za nią dalej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:58, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
W pewnym momencie dotarli do wspominanych znajdujących się w lesie ruin. Przystępując do pracy Marion zaczęła je obchodzić starając się nawiązać z tym miejscem ponadzmysłową więź. W końcu położyła dłoń na kamieniu w jednym miejscu ściany, a po dłuższej chwili zaczęła mówić na głos co podpowiadała jej aura tego otoczenia;
-Kiedyś mieszkała tu rodzina wielopokoleniowa...Było bardzo dużo dzieci ... kobieta, która była żoną była bardzo nieszczęśliwa...Zmuszoną ja do tego małżeństwa bo zaszła w ciąże z nim, ale to nie była miłość...On ją...-nie dokończyła. –To był bardzo, bardzo zły człowiek...
W pewnym momencie ulegając temu co podsyłały jej myśli poczuła jak jej ciało zaczęło silnie drżeć. W końcu opadła na kolana i jedną ręką chwyciła się głowy, drugą nadal trzymała na murze nie chcąc tracić kontaktu z budynkiem....Nagle też z niezrozumiałego powodu zaczęła płakać i mamrotać coś niezrozumiale pod nosem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:00, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Podbiegł do niej i przytulił ją do siebie. Nawiązał z nią więź by była świadoma jego obecności.
- Mów co widzisz... jestem przy tobie i będę cię wspierać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:21, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Jej jedna dłoń mocniej zacisnęła się na jego ramieniu.
-To tak bardzo boli czuję jak ze złamanego nosa płynie mi krew...Ból złamanej w dwóch miejscach ręki, bądź głowy uderzającego z całą siłą...albo gdy on...gwałtownie wchodzi w moje ciało i bierze mnie siłą...-zrobiła dłuższą chwilę przerwy po czym dodała. –Albo komórkę gdy tata trzyma mnie przez nawet tydzień w całkowitej ciemności...pije własny mocz bo muszę, nie dostaję nic do jedzenia...a potem te razy na ciele...tato nie bij! Nie bij!- mógł poczuć jak wizje których doświadcza stają się coraz bardziej wyraziste.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:24, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Przytulił ją jeszcze bardziej do siebie. Nie wiedział co robić... zdecydował się zainterweniować. Wzmocnił mentalną więź i zaczął odsuwać od niej te obrazy.
Zaczął przesyłać do niej swoje myśli:
- Wsłuchaj się w mój głos... wróć do mnie Marion... musisz to przezwyciężyć... to nie jest prawda... słuchaj mojego głosu i wróć do mnie... (uważaj na kryształy po drodze)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:39, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
W pewnym momencie mógł poczuć jak ostrze sztyletu, który nagle wyciągnęła przecina skórę jego przedramienia. Wyrwała się z jego objęć i spojrzawszy na niego nie swoim wzrokiem oznajmiła: -Ona jest moja...oni wszyscy do mnie należą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:41, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Nie! - krzyknął Drogo. Wstał i ruszyły w jej/jego kierunku. - Nie skrzywdzisz jej... nie pozwolę ci byś krzywdził kogokolwiek! - Po tych słowach wzmocnił swój mentalny atak przeciwko intruzowi w umyśle Marion.
"Marion, pomóż mi... " - poprosił w myślach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:02, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Galiliceanae wypuściła na ziemię sztylet i skuliwszy się w kłębek mocno chwyciła swoją głowę. Widać, było że stacza wewnętrzną walkę. W końcu opadła dłońmi na ziemię i popierając się na rękach znów zaszlochała.
-Gdy brałam serum wszystko było inaczej...Te emocje tak na mnie nie oddziaływały...Jestem przez to tak rozchwiana i podana wszystko...Nawet ataki istot duchowych, nie mówiąc już o emocjach...Do cholery nie mogę przestać płakać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:05, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Czuł ulgę. Usiadł obok niej i przytulił ją.
- To tłumienie emocji nie jest dobre... jest sprzeczne z prawem natury. Nawet zwierzęta się nimi kierują... - powiedział. - Płacz... to ci dobrze zrobi. Nawet jeżeli uważasz to za głupotę poddaj się temu. Chociaż w jednym zaufaj staremu głupcowi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:08, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Nie wiedzieć czemu, czy też wiedziona jakimś podświadomym instynktem zrobiła coś czego raczej nikt, kto by ją znał nie spodziewał się po niej. Nieco bardziej panując nad płaczem przytuliła się jeszcze bardziej do niego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:10, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Objął ją nieco bardziej, tak by obojgu było wygodniej. W czułym geście pogładził jej głowę i plecy.
- Wszystko będzie dobrze... - szepnął jej do ucha. Oparł policzek o jej głowę, by móc subtelnie czuć jej zapach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:27, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
W pewnym momencie zupełnie wróciła do siebie, nieco odsunęła się od jego ciała tak by móc na niego spojrzeć, jakby upewniając się w czyich ramionach się znajduje. Przez chwilę przyglądała mu się, potem jakby być może czując się niezręcznie chciała przerwać tę chwilę i spojrzała na jego zakrwawione przedramię.
-Krwawisz...opatrzę ci ranę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:28, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- To drobiazg... ale będzie mi miło, gdy się tym zajmiesz... - powiedział uśmiechając się i puszczając ją całkowicie.
"Jest nawet urocza... gdy płacze..." - pomyślał ale zaraz skarcił się w myślach za te słowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|