Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:58, 14 Lut 2012 Temat postu: Marion, Drogo i Galatea |
|
|
Marion obudziła się pierwsza. Strasznie bolała ją głowa. Gdy dotknęła najbardziej bolącego miejsca zorientowała się, że zwyczajnie ma rozwaloną głowę –najwyraźniej uderzyła o kamień upadając na ziemię gdy cała ta energia „eksplodowała”. W miejscu rany znajdował się spory strup zakrzepłej krwi, do której przykleiła się większa część włosów.
Rozejrzała się dookoła i spostrzegła, że znajduje się pośród traw na odludnym stepie – bynajmniej nie było to miejsce ostatniej bitwy. W jednej z jej dłoni nadal tkwił święty miecz, na którym kurczowo zaciskała palce. Starała się wstać, ale strasznie kręciło jej się w głowie, dopiero po chwili była w stanie to uczynić. Rozejrzała się czy gdzieś nie ma kogokolwiek z ich towarzyszy. Spostrzegła nieopodal ciało Galatei. Gdy do niej podeszła okazało się, że elfka znajduje się na progu życia i śmierci – rana którą otrzymała kosztowała ją stratę większości krwi. Rozdzierając na pół swój płaszcz (oddzielając górną część od dolnej) starała się ją jakoś zatamować, w tej chwili niewiele mogła zrobić – nie miała nic. Nawet wody by podać jej do picia. Gdy ją jako tako oporządziła rozjerzała się w poszukiwaniu pozostałych towarzyszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:53, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Wtedy wśród stepu w odległości kilkudziesięciu metrów, mogła dostrzec cielsko srebrnego smoka, który właśnie gramolił się na cztery łapy. Gdy je dostrzegł doczłapał się do nich i zmienił w ludzką postać. Koszulę miał lepką od krwi, ale nie były to rany śmiertelne.
- Co z nią? - spytał pokazując na Galateę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:59, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Galilicenae spojrzała w jego stronę posyłając mu ostre, gniewne spojrzenie.
-To twoja wina! Nie byłoby tego zamieszania gdybyś się w to nie włączył! Kie licho cie podkusiło!? W ten sposób nadrabiasz swój kompleks samca, czy jak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:01, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Drogo zignorował komentarz Marion, a raczej po prosu powiedział:
- Wiesz, złość to najbardziej ludzkie uczucie, jakie umiesz okazać...
Po czym przykląkł przy dziewczynie i sprawniejszym ruchem zaczął ją opatrywać. Mamrotał przy tym inkantację zaklęcia uzdrawiającego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:11, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Gdybyś się nie wychylił, nie zepsuł wszystkiego moglibyśmy zaraz po pomaganiu przez nich znaleźć sposób by potajemnie uciec i nie doszłoby do tego do czego doszło...-dodała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:13, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Ale dokonałem innego wyboru... - powiedział ze spokojem. - Nasze życie kształtuje się na naszych wyborach. Widać tego chciało przeznaczenie... - zaczął mówić jej argumentami. Zaraz potem odwrócił Galateę.
- Hej, maleńka, otwórz oczy... - powiedział do elfki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:19, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Czasem jednak prócz liczenia na przeznaczenie logiczne myślenie nie zaszkodzi...-skomentowała.
Elfka czuła się jeszcze osłabiona. Na wpół przytomna wyszeptała: - Pić...Tak bardzo chce mi się pić...
-Niestety, nie mamy niczego. Zostań tutaj i przypilnuj jej ja rozejrzę się po terenie...-powiedziała Marion wstając z miejsca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:20, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Leż spokojnie... - polecił Drogo. - Musisz odpocząć. Zaraz spróbujemy znaleźć wodę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:30, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Marion szła przed siebie w nieznanym kierunku. By ułatwić sobie pracę rzuciła zaklęcie wykrycia żyły wodnej. Okazało się, że w pobliży płynie niewielka rzeka, udała się zatem w jej kierunku, znacząc trasę tak by mogła z powrotem trafić do Drogo i Galatei. Usiadła nad brzegiem rzeki i przyglądając się swojemu zniekształconemu odbiciu w jej wodzie stopniowo zaczęła obmywać ranę na skroni. Od czasu do czasu syknęła gdy czuła jej chłod, bądź ranka zaczęła ją piec. Poza tym czuła się źle – brakowało jej serum, ostatnie zostawiła na miejscu gdy pospiesznie opuszczali dom przyjaciela profesora. Miała po nie wrócić, lecz wtedy przytrafiła się ta rozmowa z Drogo, po niej zupełnie zapomniała o tym co miała wziąć ze sobą na drogę. Teraz dostać serum stanowiło dla niej problem, zapewne w większości świątyni wiedzieli że została uznana za zdrajcę: musiała ich zatem unikać, a specyfiku i tak by jej nikt nie wydał...Po jej twarzy spłynęła świeża stróżka krwi z podrażnionej rany. Nie przejęła się jednak tym, napełniwszy swoje dwie manierki ruszyła w stronę towarzyszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:00, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Drogo w oczekiwaniu na Marion opiekował się troskliwie Galateą próbując uśmierzyć jej ból
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:52, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Pod wpływem jego zaklęć czuła jak wracają jej siły, nadal jednak była osłabiona. Gdy wróciwszy Marion podała jej wodę, piła zachłannie, zaraz potem zasnęła nie kontrolując nawet tego.
-Powinniśmy ją stąd zabrać. Tu nie ma warunków by wydobrzała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:53, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Drogo bez słowa wziął Gal na ręce i ruszył przed siebie.
- Nie jesteś w pełni człowiekiem... więc kim? - spytał bezpośrednio
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:00, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Czy to ważne?- zapytała idąc w ramię w ramię z nim
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:03, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Nie. Pytam z ciekawości. Yenne jest w połowie elfką mroku i człowiekiem. Rodzice Voghna byli elfką światła i czarnym smokiem. Roccojest w połowie wampirem i smokiem. O dzieciach Yenne i Voghna nie będę wspominać. Sama sobie policz jaką są mieszanką - skomentował nie patrząc na nia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AnKapone dnia Śro 23:11, 15 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:13, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-A zatem ty i Galatea jesteście w całej tej gromadzie jedynymi czystej krwi...Nie licząc oczywiście profesora, który jest człowiekiem, jak przystało na wzorowego Pretańczyka....Chociaż kto wie czy kiedyś jego dalecy krewni, by uniknąć prześladowań nie zmieszali się z ludzką rasą...A ja...ja po prostu jestem galiliceanae...-odpowiedziała również na niego nie patrząc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|