Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:13, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Yenne przez dłuższy czas milczała wpatrując się w morze, w ciemne niebo usłane gwiazdami. Milczała chcąc opanować rozczarowanie.
- Ona jest taka, jaką ja kiedyś byłam… egoistką zapatrzoną w jeden cel. U niej są to prawa, u mnie była zemsta… ona mnie tak denerwuje, że nie umiem zapanować nad emocjami… - powiedziała głosem bez emocji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:17, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Objął ją od tyłu i oparł głowę o jej ramię.
-Zatem poprzez jej osobę masz wgląd w swoją przeszłość, cieszę się że potrafisz dostrzec teraz różnice pomiędzy swoim przeszłym a obecnym życiem...Jeśli chodzi o nią: nie znajm jej, nei rozmawaiłem z nią więc trudno mi ją oceniać...Ale jeśli jest to chora ideologia wpajana jej przez lata przez jej przełożonych trudno będzie jej sie tego wyzbyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:21, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Musimy się dowiedzieć, co wie ten facet… jaką wiedzę posiadł, że chcą go zabić… -powiedziała zaplatając palce w jedną z jego dłoni. Chyba mam już dosyć tego kołysania… nie mogę się doczekać, aż będziemy na stałym lądzie… - dodała po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:23, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Mam dobre wieści: rozmawiałem dziś z kapitanem. Powiedział, że jeśli tak dobrze pójdzie w ciągu tego tygodnia będziemy już na lądzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:26, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Zmierzyła swojego męża wzrokiem…
- Tydzień? O nie! Daję mu dwa dni! – powiedziała. Stanęła bliżej burty i szepnęła coś w niezrozumiałym języku. Pierścienie same dawały jej roty zaklęć, gdy wiedziały co ona chce zrobić. Nagle statek przyspieszył znacząco, jakby złapał jakiś prąd bezpośrednio do nowego kontynentu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:27, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Zaśmiał się i czulec pocałował ją w szyję:
-Jesteś niemożliwa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:29, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Raczej zmęczona kołysaniem… będzie mi się śniło po nocach… - powiedziała po czym ziewnęła. – To tak a propos snu… chodźmy się położyć… - uśmiechnęła się i wpakowała mężowi na łapki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:35, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Minął jakiś czas ich podrózy, która nareszcie dobiegałą końca. W pewnym momencie do miejsca gdzie przesiadywała większośc bohaterów wbiegła małą Arya, która oznajmiła pospiesznie:
-Coś się dzieje z tą kobietą, którą trzymamy w kajucie...Zaczęła się dziwnei zachowywać, Danny próbuje ją powstrzymać ale może potrzebować pomocy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:36, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Yenne spojrzała na męża i pognała do Marion, by zbadać sytuację…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:44, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Sytuacja jaką zastała na miejscu wyglądała następująco: Daenerys korzystając ze swojej magii z całych sił starała się zapanować nad silną aurą jaką wytwarzała postać jej przeciwniczki. Oczy dziewczyny nie były obojętne jak zazwyczaj lecz pełne dzikiej furii, obłędu...Gdyby nie bariera jaką starałą sie wytworzyć młoda smoczyca dziewczyna niechybnie zaatakowałaby przybyłych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:47, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Uruviel która wpadła równocześnie z matką od razu wsparła przyjaciółkę w tworzeniu bariery. Yenne tymczasem pobiegła do swojej kajuty po ostatnią strzykawkę. Nie wiedziała, czy dobrze robi… chciała tą substancję zachować do badania w Laboratorium Bractwa, ale…
Równie szybko wróciła do Marion i przebijając się przez barierę, ryzykując coś więcej niż tylko zdrowie, wbiła dziewczynie igłę w ramię i zaaplikowała tajemniczą substancję…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:51, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Przez pewien czas starałą się bronić przed zabiegami elfki, jednak im bardziej tajemnicza substancja zaczęła oddziaływać na jej ciało aura zaczęła zanikać Marion uspokiła się, jej agresja zanikła a ona sama opierając się plecami o ścianę osunęła się na podłogę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:58, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Elfka jeszcze pod wpływem adrenaliny podźwignęła dziewczynę i posadziła ją na łóżku. Owinęła kocem, choć nie wiedziała czy to co robi jest przydatne, czy nie… Postanowiła traktować ją dobrze, bez względu na to jak bardzo będzie to trudne… Zdecydowała się pokazać, że ludzie z E’ogh wcale nie są podli…
- W porządku? Wiem, że nie chcesz mojej pomocy… – spytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:02, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Po prostu potrzebuję tego leku...-wyjąknęła będąc nadal na wpół przytomną.
-Zaczęła się dziwnei zachowywać...Tak jak wtedy domagała się tego zastrzyku, a gdy odpowiedziałam, że nei dostanie bo przecież nie ma wszystko zaczęło się pogłębiać. Dostała jakiś drgawek, błednego wzroku...Trwało to jakiś czas gdy zaczęło się dokładnie to co miało miejsce gdy przyszłyście...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:10, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Yenne w odruchu macierzyńskim przytuliła dziewczynę, chociaż zdawała sobie sprawę, że ta może ją zaraz od siebie odepchnąć.
- Przepraszam, że zniszczyłam twoje leki… - szepnęła ze szczerą skruchą. Do dzieci powiedziała – Dobrze, że po mnie przybiegliście…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|