Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:32, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Objął ją bardziej i po dłuższej chwili odpowiedział: -Ani ja nie chcę niczego żałować jeśli wszystko co mnie spotkało miało mnie poprowadzić do ciebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:34, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
- Jestem szczęśliwa... dzięki tobie wiem czym jest szczęście... - szepnęła na koniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:36, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
-Śpij- powiedział cicho i czule. -Spróbujmy wypocząć, kto wie co wydarzy się w dzień...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:38, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Spojrzała w jego oczy i subtelnie pocałowała go.
- Dobrze... - szepneła wtulając się zagłębienie jego szyi. Ukojona jego bliskością, zapachem i ciepłem jego ciała, zasnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:42, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Obudził się pierwszy. Widząc i czując ją wtuloną w jego ciało, tak beztrosko śpiącą aż żal mu było się poruszyć by jej nie zbudzić. Leżał zatem przez pewien czas przyglądając się jej z delikatnym uśmeichem na ustach. Był z nią szczęślwiy i chciał dać to szczęście i bezpieczeństwo także jej i ich dzieciom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:45, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Spałaby zapewne dłużej, gdyby nie wewnętrzne poczucie, że musi wstać. Powoli otworzyła oczy. Ujrzawszy jego osobę, uśmiechnęła się i subtelnie pocałowała go w usta.
- Dzień dobry...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:48, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
-Witaj kochanie- odpowiedział odwzajemniając jej pocałunek. -Co sobie życzysz na śniadanie? Przyniosę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:52, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się pod nosem i z żartem odpowiedziała:
- Mam ochotę na pewnego smoka... - po czym znów go pocałowała. - A jeżeli już idziesz po jakiegoś ;> to może nieco sera i chleba... i może wody?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:01, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Odwazajemnił jej pocałunek po czym wsając z łóżka ubral się i ruszył w kierunku drzwi: -Zaraz wrócę -oznajmił po czym wyszedł zostawiając ją samą.
W drodze na dół napotkał Ingvara, tym co go zaniepokoiło było to iż przyjaciel był ranny. Pólsmok podszedł do niego szybkim krokiem i zapytał:
-Co się stało Ingvarze? Gdzie reszta, czy oni także są w niebezpieczeństwie?
-Jest mało czasu by wszystko wytłumaczyć szefie -odpowiedział krasnolud ledwo łapiąc dech. -Odnaleźliśmy pannę Avenie, była u tego męzczyzny Caelina...Wszystko zmierzało w dobrą stronę, nawet Wędrowiec odprawił rytuały które miały na celu powrócić dawną osbowość czarodziejki. Jedneka niedługo potem gdy Darlen, sony i Gallmau wyruszili poszukiwać drugiej z czarodziejek która ponoć jest w niebezpieczeństwie. Niedługo potem wydarzyło się coś neioczekiwanego: pod naszą chwilową nieuwagę Caaelin sprawił, że zła osbowośc znów obudziła się w naszej czarodziejce i zaatakowała nas...Ten lachmyta nieżyje, ale ja, Wędrowiec i Keirth staralismy się za wszelką cenę ją powstrzymać...Nadarmo, nei mieliśmy żadnych szans...Być może gdyby Wędrwoeic nei był jeszcze tak wyczerpany po tym rytuale....
-A co z nią? Avenie?
-Nie wiemy, jak powiedziałem nie mogliśmy jej powstrzymać....Kto wie gdzie odeszła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:03, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Yenne niczego nie świadoma przewróciła się w pościeli i podsunęła koc pod sam nos. Uśmiechała się do swoich myśl.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:06, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Jakiś czas potem do pokoju ponownie wpadł Voghn, bez śniadania
-Yenne, ubieraj się szybko! Coś strasznego stało się w kryjówce Caelina, którą znależli pozostali - po czym pokrótce wytumaczył wszystko co usłyszał od krasnoluda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:09, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Gdy Voghn wpadł nagle do pokoju aż podskoczyła na łóżku. Jednak słuchając jego słów od razu zaczęła sie szykować. Była gotowa w mgnieniu oka. Gdy skończył opowiadać kończyła zapinać pochwy mieczy.
- Ruszajmy tam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:17, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Zaprowadzeni przez krasnoluda dotarli na miejsce. Pierwszym co rzuciło im się w oczy były wręcz zmasakrowane zwłoki Caelina, wyglądało to tak jakby jakaś siła dosłownie rozsadziła go od środka. W drugim pokoju siedział Wędrowiec, który choć nadal osłabiony starał się jako tako uleczyc ciało jeszcze bardziej rannego Keitha...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:20, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Elfka uklękła przy rannym Keithcie i podała mu jeden z napojów uzdrawiających.
- Oszczędzaj siły... - zwróciła się do Wędrowca. Po chwili dodała- Pobierz ode mnie nieco mojej magicznej mocy. Może to jest nic dla upadłego boga, ale będziesz w stanie uleczyć siebie....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:23, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Wędrowiec za zgodą elfki pobrał nieco jej eneri, nei za dużo jednak by jej zbytnio nie osłabiać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|