Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna www.portalfantasyrpg.fora.pl
Forum gier RPG Portalu Fantasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Yenne i Voghn - przyjazd do miasta
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz Trzeci / Cetra / Dom rodu Dearagonynavarre
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:28, 16 Paź 2011    Temat postu: Yenne i Voghn - przyjazd do miasta

Przyjechali do miasta późnym wieczorem, droga jaką musieli przebyć dawała się już we znaki zarówno im jak i koniom – chcąc zaoszczędzić na czasie jechali niemalże całą dobę, robiąc jedynie krótkie przystanki...

-Jeżeli chcecie mogę udzielić wam schronienia we własnym domu...-zaproponowała Therru, gdy przemierzali uliczki miasta


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:32, 16 Paź 2011    Temat postu:

Yenne była zbyt zmęczona, by móc trzeźwo myśleć i właściwie ocenić sytuację. Gdyby nie przytrzymywała się konia już pewno dawno by się przewróciła. Cienie pod jej oczami pogłębiły się jeszcze bardziej. Ze zmęczenia prawie nie słyszała słów Therru. Decyzję pozostawiła więc Voghnowi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:40, 16 Paź 2011    Temat postu:

Półśmok długoi się wahał - w końcu po drodze wydarzyło się to co się wydarzyło. Widząc jednak ogromne mzeczenei na twarzy Yenne zaryzykował się i zgodził

Podjechali do jednego z domów znajdujących się bardziej na uboczu miasta. Ich przewodniczka zsiadła z konia i podeszła do drzwi, zapukała do nich. Minęła dłuższa chwila gdy w oknach zaświeciło się Światało, a drzwi uchyliły się. Stanął w nich młody mężczyzna w kruczoczarnych włosach sięgających za łopatki, oraz błękitnych oczach. Jego twarz posiadała surowy, chłodny wyraz. Zmienił się on gdy rozpoznał wśród przybyłych Therru, wtedy na jego ustach pojawił się znaczący uśmiech.
-Wiedziałem, miałem przeczucie że dziś powrócisz Tehanu...
Dziewczyna rzuciła mu się w ramiona, zarzucając ręce na szyję, jednocześnie oplatając go swymi nogami. Witali się dość długo, składając na swych ustach coraz to bardziej zażyłe pocałunki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:48, 16 Paź 2011    Temat postu:

Widząc witających się zakochanych Yenne mocniej ścisnęła dłoń półsmoka, na której się wspierała. Popatrzyła na niego i uśmiechnęła się słabo. Oparła głowę o jego ramię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:56, 16 Paź 2011    Temat postu:

Dopiero po chwili skończyli się witać. Wtedy mężczyzna zestawił dziewczynę na ziemię. Ta zwróciwszy się w stronę swoich towarzyszy przedstawiła ich sobie:
-To moi towarzysze, których poznałam na szlaku : Yenne i Voghn...To zaś mój mąż Mirgasia Dearagonynavarre...

Zdawało się, że słysząc imię Voghna półsmok zareagował bardziej żywiło. Rzucił mu bystre spojrzenie, dokładnie mu się przyglądając.

-Szukają w Cetra przyjaciół, zaproponowałam im by zatrzymali się u nas...

-Cóż to będą kolejni goście jakich nam przyszło gościć – smok oderwał swój wzrok od towarzysza Yenne. Therru spojrzała na niego pytającym wzrokiem ,zatem wyjaśnił: - Dopiero dziś udało nam się powrócić wraz z Razielem, wraz z nami przybyło kilku towarzyszy jego krewnej...Być może wśród nich są owi przyjaciele, których szukają twoi goście...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:01, 16 Paź 2011    Temat postu:

Usłyszawszy imię Raziela, elfka popatrzyła na mężczyznę i powiedziała starając się by jej głos zabrzmiał bardziej naturalnie:

- Jeżeli są wśród nich czarodziejka i wampir to na pewno są to nasi towarzysze... Dziękujemy bardzo za okazaną nam gościnę... - lekko zakręciło się jej w głowie i półsmok mógł poczuć, jak jeszcze bardziej opiera się na nim.

Zrobiło sie jej głupio, bo przecież on też był zmęczony, dlatego postarała się stanąć znów pewniej na nogach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:17, 16 Paź 2011    Temat postu:

Mimo to półsmok wziął ją na ręce.

-Wobec tego zdaje się, że odnaleźliście sie z przyjaciółmi- odpowiedział smok. -Częśc z przybyszów śpi w pałacu zielonych smoków, kilka osób u mnie...wnioskue, żewśród nich sązapewne ci o których mówicie..

-Mirga, zajmij się ich końmi i bagażem, ja zaprowadzę ich do ich pokoju...-zasugerowała Therru. Jej mąż skinął głową, nanzak, że zgadza się z nią iprzystąpił do pracy, jego żonanatomaist dała znać Voghnowi by ruszył za nią


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:23, 16 Paź 2011    Temat postu:

Oparła głowę o jego pierś. Chciała zaprotestować po tym jak wziął ją na ręce, ale nie wiedziała czy da radę dojść sama jeszcze gdziekolwiek. Wiedziała, że musi się teraz porządnie wyspać. Ale najpierw mu powie... musi mu powiedzieć... nie chce by się zamartwiał o nią. Jak będzie wiedział, co się z nią dzieje, będzie umiał jej pomóc, jeżeli zajdzie taka potrzeba... tak... powie mu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:28, 16 Paź 2011    Temat postu:

Gdy Therru zaprowadziła ich do pokoju, pierwszym co zrobił Voghn było położenie swojej towarzyszki na łózku. Widząc w jakim stanie znajduje się Yenne, druidka trochę żałowała że zasugerowała im tak intensywną podróż, chciała jednak by dziewczyna szybciej znalazła się w bezpiecznym mieście. Nim wyszła z pokoju zasugerowała, że za chwilę powróci przynosząc Yenne ziół, które ją wzmocnią

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:31, 16 Paź 2011    Temat postu:

Z wdzięcznością przyjęła fakt, że leży właśnie na miękkim łóżku. Była obolała i zmęczona, ale musiała mu powiedzieć. Poczekała, jak Therru opuści pokój, po czym siadając na łóżku odezwała się cichym, nieco zdenerwowanym głosem. W sumie obawiała sie jego reakcji na to wszystko, co nie zmienia faktu, że musiała mu powiedziec:

- Voghn... powinieneś o czymś wiedzieć... muszę ci coś powiedzieć... - powiedziała spuszczając wzrok na podłogę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:36, 16 Paź 2011    Temat postu:

Usiadł blisko niej, i czułym gestem powiódł po jej szyi i ramieniu
-O co chodzi, Yen?...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Triinu dnia Nie 12:36, 16 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:40, 16 Paź 2011    Temat postu:

Ujęła jego dłoń i położyła na swoim brzuchu. Spojrzała mu w oczy. W jej własnych mógł dostrzec trochę strachu i zdenerwowania, potęgowane nota bene przez zmęczenie.

- Spodziewam się dziecka... - szepnęła drżącym głosem. - Naszego dziecka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:44, 16 Paź 2011    Temat postu:

Spojrzał na nią szczerze zaskoczony jej słowami, przez długi czas nie wiedział co powinien powiedzieć, co czuć...Pomyślał o tylu rzeczach ze swojej przeszłości, które wciąż się za nim ciągły, wciąż stanowiły zagrożenie dla niego, dla niej...oraz okazuje się teraz, także ich dziecka...Czuł jednak strach nie tylko dla tego...Przecież nigdy nie miał rodziny, nie znał wzorców jakie były potrzebne by założyć i swoją...Była to odpowiedzialność, która go przerażała, ponieważ nie był pewien czy jej podoła..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:48, 16 Paź 2011    Temat postu:

Brak reakcji z jego strony przestraszył ją. Wolałaby nawet gdyby się złościł, niż gdyby nie mówił nic, jak teraz. Odsunęła się od niego i znów położyła na łóżku, gdzie zwinęła się w kłębek. Patrzyła się w ścianę, nie zdolna do dyskusji czy czegokolwiek innego. Nie powiedziała już jednak nic. Poczuła jak w jej oczach zbierają się łzy, ale nie uroniła ani jednej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:53, 16 Paź 2011    Temat postu:

Przez chwilę jeszcze trwał w zamyśleniu nad tym co zostało powiedziane i co krążyło po jego głowie. Ku jego zaskoczeniu w pewnym momencie w jego umyśle pojawiło się jeszcze jedno uczucie, tym razem pozytywne. Odwrócił się w jej stronę i przyjął się jej leżącej zmęczonej, samotnej i smutnej...Jeszcze bardziej zdał sobie sprawę, jak bardzo ją kocha i z tego powodu, gdzieś w głębi ducha tak naprawdę cieszy się z tego co mu powiedziała. Przysunąwszy się do niej położył rękę na jej brzuchu, nachyliwszy się nad jej szyją pocałował ją czule

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Triinu dnia Nie 12:54, 16 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz Trzeci / Cetra / Dom rodu Dearagonynavarre Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 1 z 10

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin