www.portalfantasyrpg.fora.pl

Triinu · Wysłany: Wto 22:48, 22 Mar 2011 Temat postu:

- Istnieją pewne sposoby...rytuały dzieki którym jeśli ktoś posiada wystarczającą moc, potrafi skraść konkrentej osobie magiczną moc...Jest to jednak wiedza niezwykle tajemna, a co sie przez to znaczy rzadka...O ile z rzadka natrafić można na opsiy rytułałów odebrania mocy, trudno znaleźć w starych księgach sposób by ją odzyskać....Póki co, podczas treningu udało mi się odnaleźć w sobie te "resztkę" magii, której Mikkal mi nei odebrał , oraz dzieki treningowi worzinąć ją do pewnego stopnia...niestety nie wystarczającego...Moja moc zdaje się regenerować, ale w bardzo powolnym tępie...Umiejętności które posiadam nie są tm, czym były keidyś...-westchnęła na koniec.

Rutlawski · Wysłany: Wto 22:52, 22 Mar 2011 Temat postu:

-Dobrze, że masz jej choć trochę. Magia może być paskudną sprawą, ale świat bez magii jeszcze paskudniejszą.
A co Cię tu sprowadziło do tej celi?

Triinu · Wysłany: Wto 23:50, 22 Mar 2011 Temat postu:

Avenie najwyrażniej poczuła się zakłopotana tym pytaniem. Odstapiwszy o parę kroków, oparła się o ścianę i pochliwszy głowę szukała słów, którymi mogłaby wytułmaczyć się z zaistniałej sytuacji:

-No jak już bodajże wspomniałam, doszło do nieporozumienia....By zarobić na utrzymanie sprzedawałam na rynku, pewne artefakty, magiczne kameinie i z niektórymi klientami doszło do wzajemnego zorumienia....Powiedzmy, że niektóre moje słowa wzięli zbyt poważnie i zorbili niepotrzebną awanturę, w którą uwikłane zostały straże miejskie...A wystarczyło tylko porozmawiać, wyjaśnić parę kwestii, dogadalibyśmy się ...Mówiłam, że jestem tu przez nieporozumienie, a ty?

Rutlawski · Wysłany: Śro 0:05, 23 Mar 2011 Temat postu:

-Ha ha- Atabe wybuchnął śmiechem.- A więc szarlatanka? Wesoly

Mnie... Pewien urzędniczyna bez żadnych dowodów posądził o morderstwo. Teraz czekam w areszcie na uniewinnienie.

Triinu · Wysłany: Śro 0:31, 23 Mar 2011 Temat postu:

Avenie spojrzała na niego spo przymrużonych oczu i w wyrazie lekkiego focha lekko marszcząc nos

-Nie jestem "szarlatanką"-ja tylko staram się zarobić na swoje utrzymanie...Każdy sobie radzi jak może...Nigdy cudów nikomu nie obiecywałam, najwyraźniej nie słuchali mnie wyraźnie gdy za każdym razem używałam słowa "prawie jak..."...a to ty też nie masz za ciekawie, jeśli "zadarłeś" z urzędasem nie będziesz mógł atwo wykaraskać się z tarapatów....-skomentowała przyglądając mu sie tym razem nieco kokieteryjnie

Rutlawski · Wysłany: Śro 0:34, 23 Mar 2011 Temat postu:

-He he he... Nie oceniam Cię, robilas co mogłaś, ale nie zmienia to żadnego faktu w tym, że tak się zachowywałaś. No nic- spoważniał.- Właściwie masz rację. Ten urzędnik sam wydaje mi się podejrzany. Jest tajemniczy i dość uciążliwy.

Więc... W jaki sposób się wydostajemy?

Triinu · Wysłany: Śro 0:51, 23 Mar 2011 Temat postu:

-Zapamiętaj, że pojęcie "dobra" i "zła" jest pojęciem względnym, wszystko zależy od sytuacji, w któej się znajdujemy...Ale nie czas i miejsce by tutaj filozofować....Tak jak powiedziałeś trzeba znaleźć sposób by sie stąd wydostać, bo szczerze mówiąc panujący tutaj chłód i wilgoć mogą mi zaszkodzić, a trzeba ci wiedzieć że jestem osobą niezwykle wrażliwą....

Zastanowiła się przez chwile...

-Nie jestem w stanie wypowiedzieć, żadnego z zaklęć nas przenoszących, bądź otwierających portal, ale...mam pewien pomysł...

Rutlawski · Wysłany: Śro 0:55, 23 Mar 2011 Temat postu:

-Toteż wyraźnie mówię, że nie było to "złe"... Myślę, że żadne z moich zaklęć także nie przyda się w tej sytuacji.

W takim razie słucham twojego pomysłu.

Triinu · Wysłany: Śro 1:10, 23 Mar 2011 Temat postu:

-Czy mógłbyś starać się pozachowywać przez pewien czas na tyle głośno by zwrócić uwagę strażników na tyle, by zdecydowali sie tutaj przyjść? Ja międzyczasie skoncentruję sie na magii....

Rutlawski · Wysłany: Śro 1:18, 23 Mar 2011 Temat postu:

-HEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEJ HEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEJ, HEEEEEEEEEEEEEEEEEJ, MATKA STRAŻNIKA JEST TAKA GRUBA, ŻE NIE ZMIEŚCIŁABY SIĘ W DRZWIACH TEJ CELI!!!- wrzasnął Atabe bez ostrzeżenia w ciemny tunel.

Triinu · Wysłany: Śro 1:34, 23 Mar 2011 Temat postu:

Po pewnym czasie z oddali dało sie posłyszeć dobiegające z końca korytarza kroki. Chwilę potem zjawiło sie na miejscu dwóch strażników, jeden z nich uderzając pałką w kraty jego celi zagrzmiał:

-Zamknij mordę, bo cią zaraz "upiększę"!

-Widzicie panowie z kim muszę przebywać cela w celę- odparła Avenie uśmiechając się tak uroczo jak tylko potrafiła.

-A ty co znwou chcesz?- zapytał drugi z nich.

-Wiem, że nie możliwe jest byście mnie stąd wypuścili....ale może udało by się przenieść mnie do innej celi...-wytłumaczyła uśmiechając się zalotnie i puszczając oko do obydu z mężczyzn...-Zawsze możemy przecież porozmawiać, dość do poroumienia...Wolałabym by to odbyło się w dość ustronnym miejscu....

Czy to był ordzaj uroku, czy też nie zadziałało. Strażnicy zainteresowani jej osobą otowrzyli, kratę oddzielącą jej celę. Wyprowadzili ją z celi i zmierzali w kierunku wyjścia. Czyżby jednak nowo poznana czarodziejka wystawiła Atabe...

Mogło sie tak wydawać. Nim zupełnie znikli widać było jak wspina sie na palcach by wyszeptać jednemu z nich coś do ucha....Cokolwiek to było sprawiło, że męzczyzna wpadł w szał i rzucił sie na swojego kompana....Korzystając z zamieszania dziewczyna odpięła klucze zza paska jednog z nich i podbiegła do celi Atabe, starając się ją otowrzyć...

Rutlawski · Wysłany: Śro 1:36, 23 Mar 2011 Temat postu:

-Cholera, nieźle- wyszeptał.- Takiej magii to raczej bym nie przeprowadził...
Wiesz, wybacz, przez moment myślałem, że mnie zostawisz.

Triinu · Wysłany: Śro 1:43, 23 Mar 2011 Temat postu:

-Zastanawiałam się nad tym...-odpwoiedziała mu lekko się uśmiechając, ton jej głosu nie zdradzał jednak jednoznacznie czy mówiła na poważnie czy tylko żartowała. W końcu drzwi do jego celi otwarły się.

-Umiesz szybko biegać?- zadała pytanie.

Rutlawski · Wysłany: Śro 1:45, 23 Mar 2011 Temat postu:

-No...- wyjąkał, nadal głowiąc się nad tym, co przed chwilą powiedziała.

Triinu · Wysłany: Śro 1:51, 23 Mar 2011 Temat postu:

-Biegnij tak, szybko jak sie da...Prosiłabym nawet cię byś troche zwrócił na siebie ich uwagę...Niestety nie jestem zbyt szybka, wiec muszę zdać się na twoje umiejętności...Mną sie nie przejmuj, dołączę do ciebie jak już będziesz poza budynkiem....A teraz ruszaj, bo czar przestanie działać....