Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:41, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
- My nie mamy psa? - spytała.
Dopiero gdy spojrzała na półsmoka zorientowała się, że już nie śpi. Mrugnęła kilka razy i wybuchła śmiechem. Nadal chichocąc wciągnęła na siebie bluzkę i spodnie.
- Z resztą nieważne już... - i znów się zaśmiała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:42, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
-W twoim śnie mamy psa i ja noszę pończochy?- zapytał drocząc się z nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:46, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Nie mogąc powstrzymać beztroskiego śmiechu znów usiadła na łóżku. Złapała się za brzuch, który od tego śmiania się ją nieco zabolał. W końcu opanowała się na tyle, by wykrztusić:
- A jaki... masz w nich... seksowny tyłeczek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:51, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Zrobił oburzoną minę:
-Zaręczam ci, że bezwzględu na to jak wyglądać miałby w nich mój tyłek, nie poniżę się i nigdy czegoś takiego na siebie nie włożę...Mam swoją dumę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:57, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Minęła jeszcze chwila i już do końca opanowała swój śmiech. Przypięła całą broń i założyła buty. Dopiero teraz podeszła do Voghna i objęła go w pasie. Jej jedna dłoń wsunęła się w jego spodnie i zacisnęła znacząco na pośladku.
- Ja tam twój tyłeczek lubię, jak nic na nim nie ma... - powiedziała uśmiechając się uroczo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:19, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
-Chodźmy, mamy robote do wykonania- powiedział lekko klępiąc ją w jej tyłek, po czym podszedł do wspartych o ścianę mieczy i włożyl je na siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:24, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się do swoich myśli, ale nie zdradziła co jej chodzi po głowie. Dopiero po chwili przyszpiliła go do ściany i nachyliła się nad jego uchem...
- Nie odmawia się kobiecie... - szepnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:42, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się znacząco:
-Masz rację...zależy jeszcze tylko co ta kobieta kombinuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:44, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
- Nie to nie... - powiedziała droczącym się głosem i zrobiła naburmuszoną minkę.
Zebrała wszystkie potrzebne rzeczy i wyszła z pokoju...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:45, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Popatrzył na nią zaskoczony jej nagłą zmianą nastroju, ale:
-Nie to nie...-powtórzył tylko jej słowa i udał się za nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:33, 25 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
************
Do karczmy dotarli zadziwiająco szybko. Przynajmniej tak zdawało się Yenne. Gdy tylko weszli do pokoju, oparła miecze o łóżko, ale sama podeszła do stołu i podparła się na nim. Była zdenerwowana - co się dziwić.
Gdy tylko drzwi zamknęły się za Voghnem powiedziała:
- Tamci dwaj mówili o mnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:36, 25 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
-Jesteś pewna? Co dokładnie mówili?- zapytał rownież odkładając swoją broń
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:41, 25 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
- Chcą mnie żywą. To dla nich warunek wykonania zadania... To chyba pocieszające? - powiedziała beznamiętnie opierając się tyłkiem o stół i zaplatając ręce na piersi. - Dlaczego chce mnie żywą... - spytała sama siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:42, 25 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
-Być moze masz / wiesz coś co jest im potrzebne...sama możesz o tym nie wiedzieć...to pierwsze co przychodzi mi do głowy- powiedział siadając na łózku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:45, 25 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
- A co ja mogę mieć? - spytała retorycznie. - Poza rzeczami, które są w tym pokoju nie mam nic. Czego mogą ode mnie chcieć?
Zamilkła na chwilę walcząc znów ze sobą. Nie chciała na niego krzyczeć. Nie chciała przelewać na nego swoicch negatywnych emocji. Nie był niczemu winien, ba! przecież tak bardzo jej pomagał i ją wspierał.
- Wysłali posłańca do jakiejś Przystani...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|