www.portalfantasyrpg.fora.pl

Triinu · Wysłany: Śro 20:38, 21 Mar 2012 Temat postu:

-Książkę?- zapytał zaskoczony, a jego uśmiech poszerzył się.

AnKapone · Wysłany: Śro 20:40, 21 Mar 2012 Temat postu:

- Tak... książkę... - uśmiechnęła się. - Nie wiem jednak na ile jestem w stanie napisać coś, co da się czytać... byłaby to jednak historia o Nowym Millenium... o Upadłych... o Gwyn ap Nuddzie... o smokach natury i pierścieniach ... o kamieniu filozoficznym... ta wiedza nie może przepaść...

Triinu · Wysłany: Śro 20:54, 21 Mar 2012 Temat postu:

-Słowem: chcesz napisać książkę o tym co nas spotkało...To ciekawy pomysł, podoba mi się :3

AnKapone · Wysłany: Śro 20:56, 21 Mar 2012 Temat postu:

- Będę cię potrzebować przy pisaniu tego... - powiedziała całując go pod brodą bo akurat tak sięgnęła siedząc. - Pomożesz mi?

Triinu · Wysłany: Śro 21:10, 21 Mar 2012 Temat postu:

-Chętnie postaram się służyć wiedzą, pomocą w tym czego będziesz potrzebować...-odpowiedział uśmiechając się

AnKapone · Wysłany: Czw 10:51, 22 Mar 2012 Temat postu:

- No to mamy ustalone... - uśmiechnęła się i klapnęła go w udo tuż obok jego siusiaczka Wesoly

Triinu · Wysłany: Czw 11:15, 22 Mar 2012 Temat postu:

Zaśmiał się po czym chcąc się jej „odwdzięczyć” dla zmylenia najpierw pocałował ja w szyję, zaraz potem klepnął zadziornie w tyłeczek.

AnKapone · Wysłany: Czw 11:16, 22 Mar 2012 Temat postu:

- Hej! - zaśmiała się czując klapsa. - Rozhasałeś się ostatnio! Trzeba będzie cię przytemperować!

Triinu · Wysłany: Czw 11:36, 22 Mar 2012 Temat postu:

Naparł na nią tak by opadła na trawę. Siadając na niej okrakiem i przytrzymując jej łapki nad głową nachylił się nad nią i oznajmił:
-Taak? Nie czuję takiej potrzeby....Zresztą nigdy do końca nie udomowisz smoka...

AnKapone · Wysłany: Czw 11:37, 22 Mar 2012 Temat postu:

-Zapominasz, że ja teraz też jestem smokiem... - powiedziała. Mógł poczuć jak ogon owija się wokół jego pasa i odciąga go z niej XD

Triinu · Wysłany: Czw 21:04, 22 Mar 2012 Temat postu:

Uśmiech na jego twarzy poszerzył się. Na plecach pojawiła się para smoczych skrzydeł, a jego własny ogon oplótł się w wokół jej starając się od siebie odciągnąć
-Zapominasz, że jestem smokiem dłużej niż ty...

AnKapone · Wysłany: Czw 21:06, 22 Mar 2012 Temat postu:

Rzuciła mu zadziorne spojrzenie.
- Zapominasz, że staż o niczym nie świadczy... - stwierdziła a jej ręce pokryły się smoczą łuską, palce zmieniły nieco w smocze szpony. Zrzuciła go z siebie i odskoczyła na kilka metrów. Jej ciało zalała fala światła i stała przed nim smoczyca.
- Cykasz? - spytała ja jej smoczy pysk ozdobił uśmiech

Triinu · Wysłany: Czw 21:20, 22 Mar 2012 Temat postu:

Także i Voghn przyjął w pełni swoją smoczą postać po czym spokojnym krokiem obszedł ją dookoła przyglądając się jej z zaciekawieniem

AnKapone · Wysłany: Czw 21:22, 22 Mar 2012 Temat postu:

Za to Yenne wykorzystując jego zaciekawienie i na tyle ile może być zwinny smok na ziemi wykonała szybki obrót i stanęła na tylnych łapach, przednie opierając o jego bok by go przewrócić.

Triinu · Wysłany: Czw 21:42, 22 Mar 2012 Temat postu:

Udało jej się to, nie mniej Voghn zapragnął odwetu. Korzystając z faktu, że był mniejszy, jego ciało było bardziej zwrotne starał się zrzucić ją z siebie i tym razem ją