Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:31, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Generalnie elfka zaniemówiła.
- Wampir gej... wampir pierdoła... dlaczego nic mnie nie zdziwi już więcej? - spytała Voghna i nagle jakby sobie coś przypominając wymierzyła Gallmau siarczysty policzek.
- Nigdy więcej mnie nie dotykaj zboczeńcu!!!! Inaczej urwę ci te twoje rodzynkowate jajeczka i wsadzę ci do gardła przez nos!!! - wrzasnęła na półowę ulicy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:35, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Zwabieni krzykiem elfki na miejscu pojawili się także Ingvar oraz Wędrowiec. Krasnolud wyczuwszy w wampirze - pierodle napastnika chwycił swój topór i ruszył w stronę Gallmau:
-Ja ci zaraz dam bezkarnie kobiety zaczepiać ty obsrołku! Niech no się tylko dorwę do ciebie to oberwiesz za szefową!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:07, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Elfka położyła dłoń na ramieniu Ingvara i powiedziała spokojnym głosem:
- Spokojnie, przyjacielu... znamy się z tym delikwentem. Przypuszczam, że dostatecznie mocno oberwał...
Po czym podeszła do Voghna i pocałowała go w miejsce tuż za uchem. Szepneła przy tym tak cicho, że tylko on mógł ją usłyszeć:
- Dziękuję, mój obrońco...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:16, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Półsmok uśmiechnął się i dyskretnie klepnął elfkę w tyłek. Następnie zwrócił się do pozostałych.
-Poznajcie się: to są Ingvar i Wędrowiec, a to Gallmau - przedstawił ich wskazując kolejno. -Powiedz mi jednak jak to się stalo, że nei rozpoznałeś nas...jej. Przecież od naszego ostatniego spotkanie nie mineły znowuż lata całe...
-Bo ona...Wygląda tak ianczej...W pierwszej chwili na prawdę jej nei poznałem....Nie zrobiłbym tego gdybym wiedział, że to ty Yenne....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:18, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
- Ja wiem, że byś tego nie zrobił... generalnie możesz się cieszyć, że nadal żyjesz... Powiedz mi jednak, gdzie reszta? Darlen, Yasmine, Constantine, Gwen? - pytała ująwszy półsmoka za dłoń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:26, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
-Są w karczmie...Mogę was do nich zaprowadzić...Choć nie ma wśód nich nikogo, poza Darlenem kogo byście znali...Yasmine i Constantine po zakończeniu walki z Gaarvwem ,która w zasadzie oznaczała także koniec wojny z wrogimi smokami udali się wraz z rodziną Yasmine odbudowywać smnocze miasta. Gwen wyruszyła w swoją stronę, a Avenie została porwana- dokończył mniej entuzjastycznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:31, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Mina Yenne wyraźnie zrzedła. Jakby posmutniała...?
- Wybaczcie, że tak nagle znikłam... parę spraw ułożyło się dość niespodziewanie... - skomentowała, a w jej głosie zabrzmiała nutka smutku(?). - O Avenie wiemy... Therru przekazała mi wiadomość, jak wróciłam do Cetra... Ale chodźmy do reszty... - humor elfki wyraźnie się popsuł (ale dlaczego?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:37, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Chcąc poprawić jej nastój Voghn, mocniej uścisnął jej dłoń tak by dodać jej pewności siebie. W końcu grupka dotarła do karczmy gdzie czekali na nich towarzysze Gallmau.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:40, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Dotarli do karczmy, gdzie obie grupy zapoznały się ze sobą.
- Są nasze gołąbeczki... - stwierdził Darlen widząc Voghna i Yenne - Gdzieście tak znikli...?
- To dość skomplikowane... szukamy was od jakiegoś czasu, wiemy o Avenie i chcemy ją odnaleźć... - zmieniła temat elfka i zamówiła sobie piwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:44, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
-Yenne- wtrącił cicho Voghn nachylając się nad jej uchem. Mówił jednak tak cicho by tylko ona słyszała. -Chyba nie powinnaś pić piwa. Nie znam się dobrze na ciąży, ale z tego co słyszałem kobiety powinny unikać alkoholu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:46, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
- Ale ja mam ochotę... - powiedziała z rozbrajającą szczerością. - Wielką, niepohamowaną ochotę... i jeszcze jakby do tego były truskawki z bitą śmietaną byłabym przeszczęśliwa.... - stwierdziła :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:49, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
-No cóż, zachcianka troche nie w porę, wszak mamy już jesień więc o truskawki będzie trudno...-zaśmiał się Ingvar.
-A więc do naszego zespołu osobliwości mamy i ciężarną- stwierdziła Sonya.
-To Yenne jest w ciąży?! - niemalże wykrzyczał Gallmau
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:54, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
- Uważaj... - stwierdził Darlen - Ta ciężarna jest w stanie skopać tyłek niejednemu...
Elfka uśmiechnęła się.
- Racja, zwłaszcza że mam obok swojego obrońcę, mojego narzeczonego...
Zapomniany Rasty zdecydował się ujawnić i pokazał swój łeb na kolanach Sonyi.
- Narzeczonego? - spytał zaskoczony wampir. - Pozostaje tylko pogratulować...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:00, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Kobieta pogłaskała małego panterę.
Tymczasem Voghn, po oświadczeniu Yenne poczuł się nieco niezręcznie. Niby zdawał sobie sprawę, że kiedyś ten fakt będzie musiał ujrzeć światło dzienne jednak czuł się dziwnie gdy jego prywatne sprawy były wyciągne na światło dzienne do czego nie przywykł. Nie odpowiedział zatem nic jedynie delikatnie się uśmeichnął
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:03, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Chcąc dodać mu pewności siebie ujęła jego dłoń i uśmiechnęła się do niego. W pewnym momencie po prostu nachyliła się nad jego ustami i pocałowała go.
Darlen przyjrzał się temu dość obojętnym wzorkiem, jednak poczuł jak ukłuł go brak Avenie. Tak bardzo chciał ją uratować...
- Pamiętacie Amaranth? - spytał nagle. - Ona też była przebudzoną i zabrał ją Mikkal...
- Mikkal? - spytała podejrzliwie elfka. - Ta menda ciągle czegoś chce... chciał poróżnić mnie i Voghna... a raczej zniechęcić mnie do niego... Wyciągnąć jakieś informacje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|