Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:12, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Odwzajemnił jej uśmiech:
- A zatem niech wszsytko co było z nim związane odejdzie wraz z jego śmiercią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:26, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
- To nie jego śmierć sprawiła, że chcę żyć. - szepnęła cicho
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:30, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
- Domyslam się...-powiedział nadal się uśmiechając. - Chcę tylko byś wraz z nią zamknęła tamten etap i go więcej nie rozpamiętywała. Tak jak teraz rozmawiamy o tym ,by to był ostatni raz gdy do tego wracasz myślami - pogładził jej twarz dłonią.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Triinu dnia Pią 23:31, 01 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:38, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Przytuliła twarz do jego dłoni.
- Masz rację - powiedziała słabo. - Tak zrobię.
Znów zakaszlała. Tym razem mocniej niż ostatnio, Zabolała ją rana. Przenosząc się do pozycji półsiedzącej, przycisnęła dłoń do opatrunku jakby to mogło w czymś jej pomóc. Z kącika jej ust spłynęła stróżka krwi plamiąc pościel na czerwono. Łapczywie chwytała powietrze krótkimi seriami płytkich oddechów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:43, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Widząc, że ma problemy z oddychaniem. Chcąc jej pomóc powstał ze swego miejsca i usiadłszy za nią przusynął jej plecy do swojej klatki piersiowej.
- Oddychaj spokojnie...staraj się naśladować mój oddech...-powiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:56, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Oparła się na niego całym ciężarem, bo nie miała siły utrzymać się w tej pozycji sama. Czuła jak jego pierś unosi się i opada w rytm oddechu. Próbowała się dostosować, ale je własny był nadal płytki i urywany. Przed oczami zaczęły jej tańczyć czarne plamy, świat zawirował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:00, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Chciałby jej pomóc bardziej lecz nie potrafił...Czułsie na swój sposób bezsilny -oczywistym było,że nei powinien mieć prentesji do siebie, nie był przecież lekarzem...Jednak miał pretnesje - tak jak w przeszłości złościła go jego bezsilność, bezradnośc w sytuacji gdy coś zagrażało bezpieczeństwu bliskiej mu osoby...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:10, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Dłuższą chwilę zajęło jej odzyskanie kontroli. Czuła się wyczerpana. Powoli jej oddech jako tako się ustatkował. Zamknęła oczy by pokój przestał wirować.
- Voghn... - szepnęła - mogę cie o coś prosić? jeżeli umrę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:16, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
-Nie umrzesz od tego zacznijmy..-starał się by jego głos brzmiał łagodnie,acz stanowczo...Choć sam się zastanwaił czy wierzy w to co chciał jej wmówić..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:24, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Po omacku wyszukała jego dłoń i ścisnęła ją tak jak mogła. Poprosiła by podał jej jej "dobytek". Wyciągnęła stamtąd zawinięty w szmatkę sztylet z rękojeścią w kształcie smoka. Ten sam, który znalazła w podziemnej krypcie.
- Weź go. - podała mu. - Żadne z nas nie wie, co się stanie. A ja chciałabym cię prosić... jeżeli umrę, znajdź zabójców mojego mistrza....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:31, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Wziął do ręki sztyle, który mu podała i przyglądając się mu uważnie nie mówił ani słowa przez dłuższą chwilę.
-...Dobrze...-powiedział w końcu. -Spełnię twoją wolę masz moje słowo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:14, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
- Dziękuję.... - szepnęła tylko cicho, a z kącika jej oka spłynęła samotna łza.
- Dziękuję. - powtórzyła. Po czym zaniosła się kaszlem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:23, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Objął ją ostrożnie by niesprawić jej dużego bólu. Głowę oparł o tył jej głowy, tak iż jego twarz całkowicie zatonęła w jej włosach. Poczuł się jak wtedy gdy "żegnal" się z Avenie...Tak jak teraz wezbrałw nim płacz - od tamtej pory nigdy, przez całe dziesięć lat nie zapłakał. Teraz też postanoił że nei będzie - nie chciał by widziała jego łzy, w końcu powinna być silna by walczyć...a nawet i tak by nei chciał -wstydzil się łez.
Poczuł jak napłyneły mu do oczu, ale powstrzymywał je, z ust wydobyło sie tylko cisze głebsze westchnięcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:27, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
"Nie mogę się poddać..." - powtarzała w myślach jak mantrę by odgonić napierającą ciemność - "Muszę walczyć..."
Ta rozmowa kosztowała ją dużo sił. Chyba aż za dużo. Bezwładnie oparła się o niego tracąc kontakt z rzeczywistością...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:49, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ostrożeni położył ją na pościeli i schował ogiarowany przez nią sztylet usiadł obok trzymajac ja za reke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|