www.portalfantasyrpg.fora.pl

AnKapone

Gdy dotarli do miasta akurat zapadł zmrok. Darlen uszczęśliwiony ściągnął z głowy kaptur. Do budynku biblioteki trafili bez problemu, wszak to właśnie oni byli pierwszymi, którzy dowiedzieli się o harcach Voghna i Yenne.

Weszli do biblioteki. W nozdrza wampira wdał się zapach książek, zwojów, atramentu... jak uwielbiał coś takiego za życia... za czasów bycia człowiekiem. Jak chętnie czytywał książki w rodowej bibliotece...

Bez chwili zastanowienia podszedł do katalogu i przeglądając karty szukał czegoś poświęconego upiorom...

- Nie bardzo znam się na tego typu zjawiskach... chociaż może powinienem, ale wilkołak raczej nie atakowałby wilków, nie? Chyba to bym wykluczył na samym początku. Zombie to też nie są, one preferują mózgi... hmmm.... - zamyślił się nad tytułami w katalogu...

Triinu

-Masz rację wilkołaki z całą pewnością nie pasują tutaj...zombiepodobnie...w zasadzie nic co powszechnie wystepuje nie pasuje do tego co sie dzieje w okolicy. Podsumujmy zatem co wiemy: to coś lubi atakować nocą na ludziu, unika raczej miasta...pożera serca...doprawdy szkoda,że ni wiemy nic o jego wyglądzie to by mogło nam bardzo pomóc...ale szukajmy może w działałach poświęconym istotą nocnym, dla któych istotną rzeczą jest serce...to zawęzi nieco nasz krąg poszukiwań....Możemy także poszukać wśród istot, które żywią się krwią.Kto wie, może to też w jakis sposób żywi się nia, nie wiemy...W końcu w sercu i krwi zawarte są wszelkie siły witalne, może mieć to ze sobą jakiś związek...-mówiła całkowicie pochłonięta swoimi rozmyśleniami

AnKapone

- Tak, to by tłumaczyło mój wampiryzm i potrzebę żywienia się krwią... - podsumował z uśmiechem. Ograniczył jednak poszukiwania to wymienionych kategorii. Kart katalogu zostało... niewiele.
- Pozostało tylko to:
1. "Pamiętniki wampirów" Smith Lisa Jane
2. "Zmierzch" Stephanie Meyer
3, "Tajemnice nocy" Anonim

Co wybierasz? - spytał ze śmiechem.

Triinu

Wpatrzona w znajdujące się na regałach woluminy powiedziała:
-Jesteś wyższy niż ja, sięgnąłbyś tę księgę- wskazała na tom zatytuowany "Upiory cienia i krwi, przypadkie współczesne i starożytne Leunionu"

AnKapone

Nie mówiąc nic sięgnął po wskazaną przez nią książkę. Była dość ciężka. Zaniósł ją do najbliższego wolnego stolika i tam położył.

- Proszę...

bodzia_piratka13

Zawsze lubiła biblioteki. Ten zapach papieru i ksiąg był dla niej cudowny. Szła zamyślona za pustelnikiem, dlatego dopiero po chwili zobaczyła znajome sylwetki w dziale o zwierzętach. Postanowiła do nich podejść, w końcu skoro zajmowali się tą samą sprawą, to mogli sobie wzajemnie pomóc...
- Witam, widzę, że wszystkie drogi prowadzą do biblioteki - spróbowała zażartować - I jak wam idzie śledztwo?

Triinu

-Powoli -odpowiedziała czarodziejka również się uśmiechając. -Póki co doprowadziło nas dopiero tu...

AnKapone

- Jeżeli to się przyda, to znaleźliśmy pokaźną grupkę martwych wilków. Wszystkie z wyrwanymi sercami, co więcej, miało to miejsce nie później, niż dzień wcześniej... = poweidział wampir.

bodzia_piratka13

- Nas tutaj doprowadziło - spojrzała na pustelnika i zorientowała sie, ze go nie przedstawiła - To jest Johannes, pustelnik. On poprosił mnie o pomoc, a to są Avenie i Darlen... - "Cyckomacacz" dokończyła w myślach - My mamy sierść tego czegoś - pokazała im woreczek i jego zawartość - A w kostnicy leży wielki szpon niepodobny do żadnego znanego zwierzęcia...

Triinu

Avenie zajrzała do woreczka i wziąwszy na palec kilka włosków sierści "czegoś" powąchała.

- Ale cuchnie siarą- skrzywiła się

AnKapone

- Wygląda ja sierść dzika, albo jakiegoś szurniętego łosia... ale skąd tu siarka? Kurcze... mnie tu coś demonem pachnie... - nagle wpadł na pomysł. - Panno Gwen, czy mogłabyś sprawdzić, czy ona - tu wskazał na Avenie - ma puls. Według mnie go nie ma... jej serce nie bije...

Triinu

W zamian spotkało go ostre spojrzenie i przyłożenie grubą księgą w łeb. XD

bodzia_piratka13

Gwen przyjrzała sie Avenie, ale nic nienormalnego nie zauważyła. Choć postanowiła sprawdzić z ciekawości
- Mogę? - spytała i nie czekając na odpowiedź przyłożyła Avenie dwa palce do szyi

AnKapone

- Auć... to bolało... za co...? - mruknął pocierając bolące miejsce na głowie.

Za to z zaciekawieniem przyglądał się zabiegom Gwen.

Triinu

-Za twoje paranoje, które za wszelką cenę chcesz przelać na innych – odpowiedziała grobowym głosem. Widząc jej wzrok mógł być pewien, że kociołek z olejem dla niego już się grzeje XD

Międzyczasie kapłanka zdążyła już do niej podejść. Avenie najwyraźniej nie podobało się to, jednak nie miała innego wyjścia jak poddać się badaniom. Dotykając jej ciała kapłanka od razu mogła poczuć, że słowa wampira się potwierdziły: dziewczyna nie miała pulsu.