Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:09, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Taaak, a ja narodziłem się ze smoczego jaja wybiedzonego w ogniu...-zadrwił z niej, dając tym samym znać, że nie daje wiary jej wersji wydarzeń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:11, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Nie interesuje mnie w jaki sposób przyszedłeś na ten świat! - warknęła Uru. - Trzeba było od razu powiedzieć, że nie wiesz gdzie jesteś, byłoby prościej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:24, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Oczywiście, że wiem!- również na nią warknął. –Znajdujemy się w Puszczy Ciszy, do najbliższego traktu wiodącego do miasta, stąd jest co najmniej trzy dni drogi...Kto jak kto, ale ja z pewnością nie zabłądzę w puszczy!...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:25, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
"Proszę, jednak wie gdzie dupę nosi... " pomyślała.
- Więc wskaż mi, proszę, drogę i zakończmy tę nędzną farsę... im szybciej się rozstaniemy, tym lepiej dla nas obojga...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:43, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Dobrze...-znów się do niej zwrócił. –Wygrałaś, możesz ze mną zostać do momentu dopóki nie dotrzemy do głównego traktu, potem radź sobie sama....co się z tobą stanie nie obchodzi mnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:16, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Uruviel puściła długą wiązankę przekleństw, ale zachowała ją dla siebie.
- Cóż... mam na imię Uruviel... lepiej będzie jak przez trzy dni nie będziemy się do siebie zwracać "ej ty"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:27, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Gareth...-odpowiedział tamten nawet na nią nie parząc po czym zaprowadził ją do swojego „obozu”. A właściwie miejsca z ogniskiem przy którym czekał już na nich jego wilk. Mężczyzna nie posiadał wiele zaledwie posłanie, tobołek oraz para mieczy: jeden zwykły, drugi zaś zadziwiająco podobny był do tego jaki posiadała Marion. Zaraz gdy przybyli na miejsce Gareth niby przypadkiem okrył go kocem, tak by zasłonić przed wzrokiem młodej czarodziejki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:42, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Nie mniej udało się jej dostrzec zarówno gest, jak i sam miecz. Z tego co zdążyła zauważyć Uruviel, nie miała nic poza swoim łukiem i sztyletem przypiętym do pasa spodni. Jej płaszcz nie był za ciepły, nawet nie był podszywany futrem. Pomyślała, ze to nawet lepiej. Gdyby był, Gareth chyba byłby jeszcze bardziej niemiły...
"A co mnie on interesuje!" - fuknęła w myślach.
- Moja matka miała za towarzysza panterę... - powiedziała nagle, sama się sobie dziwiąc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:06, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Nie odpowiedział nic, nie zaszczycił jej nawet spojrzeniem. Wyciągnął z torby suszone mięso i zaczął je jeść. Dopiero po dłuższej chwili przyszło mu na myśl, że być może jego towarzyszka jest głodna.
-Chcesz?- zapytał jakby od niechcenia pojąc jej pakunek z jedzeniem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:08, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Zawahała się. Z jednej strony czuła głód. Wiedziała, że nie da rady podołać trzydniowemu marszowi bez jedzenia, a taki gest z jego strony może się nie powtórzyć. Przyjęła więc poczęstunek i powiedziała:
- Dziękuję. Co cię skłoniło do mieszkania w puszczy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:28, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-...skąd znowu szalony pomysł, że ja mieszkam w puszczy?!- parsknął. – Po prostu często podróżuję lasem, wole unikać traktów...Generalnie nie lubię ludzi, jestem w stanie ich tolerować gdy sam mam do nich sprawę, bądź mam od nich zlecenie: co oznacza dla mnie pieniądze...- cóż dziwnie zabrzmiało owo wyznanie z ust kogoś kto najwyraźniej sam był człowiekiem. –A ty? Jak naprawdę się tu znalazłaś?- zapytał nie odrywając wzroku od ogniska i pałaszując swoją porcję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:27, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Jestem z Eo'gh, ale to pewno poznałeś po obcym akcencie. Miałam z rodziną odstawić tutaj jednego profesora. Po rozprawie mieliśmy zebrać argumenty mówiące o tym, że profesor jest niewinny. Zawiązano spisek przeciwko jednej galiliceanae. Gdy uciekaliśmy wywiązała się dość spektakularna walka... ostatnie co pamiętam to rozbłysk światła i pac! byłam już na tamtej polanie... - opowiedziała Uruviel po czym zaśmiała się - Jak ta historia idiotycznie brzmi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:33, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Nie mniej Gareth się nie zaśmiał. Kończąc jeść sięgnął po manierkę z wodą i ocierając usta dłonią oznajmił:
-Zatem wdepnęliście w niezłe gówno...Rada kapłanów, galiliceanae to ostatnie co by się chciało mieć na karku. Gdy się wszyscy odnajdziecie radzę wam natychmiast stąd wyjeżdżać, bez względu na to czy profesor jest winny czy też nie...W sumie to nie wasz problem, a jego...
Na koniec spojrzał na nią i wyciągnął do niej dłoń z manierką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:35, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Upiła kilka łyków po czym oddała naczynie mężczyźnie.
- Może to zabrzmi dość szaleńczo, ale nie boję się. Wiem, że będzie ciężko, ale podświadomie czuję, że to się tak nie skończy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:50, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Chcesz nadstawiać karku za obcego sobie człowieka? Twoi towarzysze także? Jesteście szaleni, z własnego doświadczenia wiem że to nie popłaca...-powiedział tym razem podając jej kolejny bukłak tym razem z alkoholem, aczkolwiek nie uprzedził jej o tym, a sam zapach alkoholu nie był zbytnio wyczuwalny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|