Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna www.portalfantasyrpg.fora.pl
Forum gier RPG Portalu Fantasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rodzina du Orothirm
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 24, 25, 26  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz Trzeci / Cetra / Posiadłość Rodu Władców Zielonych Smoków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:56, 27 Paź 2011    Temat postu:

Gdy słuchała jego opowieści poczuła jak coś ściska jej serce. Kolejna, niepotrzebna ofiara wojny... kolejne niepotrzebnie zabrane życie... kolejne niespełnione marzenia i kolejna nieukojona tęsknota...

- Przykro mi... - szepnęła cicho. - Tak nie powinno być... - dodała a samotna łza spłynęła po jej policzku. Natychmiast otarła ją wierzchem dłoni, by nie dostrzegł tego starszy smok. - Chciałabym stąd odejść... spoza tego kręgu nienawiści... ale gdziekolwiek bym nie poszła, wszędzie będzie to, czego tak bardzo się obawiam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:06, 27 Paź 2011    Temat postu:

-Nie my wybieramy czasy w któych przyszło nam żyć, lecz jak wykorzystamy czas jaki nam dano - powiedział chcąc ja pocieszyć, starał sie nawet uśmiechnąć, ale wspomnienie zmarłej ukochanej nie do końca mu to umożliwiło

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:10, 27 Paź 2011    Temat postu:

- Przepraszam, za moje wścibstwo... naprawdę... nie chciałam pana zasmucać... - powiedziała wstając. - Powinnam odnieść tę książkę... - dodała po chwili. - Wrócę niedługo panie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:16, 27 Paź 2011    Temat postu:

-To nie twoja wina, skąd mogłaś wiedzieć? Zresztą nie sądzę, też by on zrobił to naumyślnie...Po porstu nigdy nie ma tak, że na zawsze uwolnimy się z okowów naszej przeszłości. Zawsze będą chwile, elementy które będą nas z nią łaczyć, przypominać...jak ta książka. Nie chcę cię jednak zatrzymywać, ani spuć dnia...Spędź go dobrze...-odpowiedział tym razem uśemichając się pewniej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:20, 27 Paź 2011    Temat postu:

Smoczyca pożegnała się z Razielem i udała się do biblioteki w pałacu władcy czarnych smoków. Nikt jej nie pytał i nie zatrzymywał. Dotarła na miejsce bez problemów i bez większych trudów odłożyła księgę na miejsce. Czuła się podle, z powodu wściubiania nosa w nie swoje sprawy. Nawet książki nie poprawiły jej humoru. Usiała przy stole, który zajmowała wczoraj i wzięła czystą kartę papieru. Umoczyła pióro w atramencie i zaczęła rysować. To była twarz... niczyja inna jak Kalessina...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:25, 27 Paź 2011    Temat postu:

Przybywając do biblioteki starał się, jak to miałw zwyczaju po prostu uciec od spoczywających na nim każdego dnia obowiązkach. To było jedno z jego sekretnych miejsc. Nie spodziewał się jednak ponownie jej spotkać. To znaczy wiedział, że może tu od czasu do czasu przebywać, sam ją tam zapraszał ale nei sądził że bogowie sprawią, iż spotkają sie w dokładnie tej samej styacji co wczoraj.
-Witaj pani, czy poemat ci sie spodobał?- zapytał ukradkiem przyglądając sie temu co rysowała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:10, 28 Paź 2011    Temat postu:

Początkowo będąc pogrążoną w swoim zajęciu nie załapała, że pytanie jest kierowane akurat do niej. Gdy jednak już odwróciła głowę i rozpoznała swojego rozmówcę, niefortunnie kropla atramentu spadła na pergamin. Jednak traf chciał, iż było to takie miejsce, gdzie mogła wykorzystać niechcianą plamę i zrobić z niej całkiem udany światłocień. W mgnieniu oka więc „rozmazała” plamkę i wstała, dygając nisko:
- Dzień dobry, wasza królewska mość… - powiedziała nieco nieśmiało. Obawiała się bowiem iż kolejność jej reakcji mogła obrazić władcę. – Poemat jest przepiękny. Dawno żaden utwór nie poruszył tak mojego serca jak ten. Czytając go czułam jak jakaś nieznana dotąd struna zadrgała w mej duszy i poruszyła wyobraźnię… Niewątpliwie jest to także efekt wybitnego tłumaczenia pana Raziela i… - tu zawahała się - …i jego żony…
I chociaż Kalessin nie mógł mieć wątpliwości, że poemat okazał się dla niej przepiękny, to mógł dostrzec smutek w jej oczach. Smutek, który za wszelką cenę chciała ukryć, dlatego uśmiechnęła się, a przynajmniej próbowała to zrobić. Jej niepewność pogłębił fakt, że nie była pewna jak smoczy władca zareaguje na rysunek, który ośmieliła się narysować.

Na papierze bowiem widniała postać Kalessina, stojącego opodal jednego z regałów, zaczytanego w książce. Jego twarz, choć surowa, łagodniała gdy przyjrzeć się jego oczom. Widać w nich było troskę i samotność. Samej scenie brakowało kilku elementów, ale była prawie ukończona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:05, 28 Paź 2011    Temat postu:

Jej rysunek spodobał się mu przyciągając jego uwagę na dłuższą chwilę. Uważnie przyglądajac się liniom tworzącym rysunek, zwłaszcza sposobie w jaki narysowała jego oczy wyrażające...w zasadzie bliskei mu uczucia zapomnial o całym otaczającym świecie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:08, 28 Paź 2011    Temat postu:

Widząc zamyślenie na twarzy władcy, postanowiła się nie odzywać. Nie chciała przerywać mu... w jakiś sposób czuła, ze nie powinna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:13, 28 Paź 2011    Temat postu:

-To bardzo piękny rysunek, pani..-powiedział nie odrywając jeszcze przez chwilę wzroku od kartki. Ileż było w nim prawdy? - zadumał sie.
Potem spojrzał na towarzyszacą mu dziewczynę lekko uśmiechnął się, chciał coś jeszcze powiedzieca ale dostrzegajac jednak w jej oczach lekki smutek zapytał:
-Jesteś smutna pani? Coś się stało?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:19, 28 Paź 2011    Temat postu:

- Dziękuję... - odpowiedziała na opinię smoka na temat jej rysunku. - Nie jestem smutna, wasza wysokość, a raczej... jakby to ująć... smutek jest jakby częścią mojego życia... - uśmiechnęła się subtelnie. - Poza tym, sprawiłam przykrość panu Razielowi... napomknęłam nieumyślnie o jego żonie, a nie wiedziałam, że to taka historia...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:23, 28 Paź 2011    Temat postu:

Tym razem to on poczuł się zakłopotany:
-Wybacz, moaj wina powinienem cię uprzedzić o tej historii...Jakoś nie przyszlo mi do głowy, nie pomyslałem w tamtej chwili kto był tłumaczem, chociaż to oczywiste...-przez chwilę nic nie mówił po czym dodał: - On nie jest msciwy, czy skoro do zbyt pochopnej nienawiści....Nie będzie miał ci za złe...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:29, 28 Paź 2011    Temat postu:

- Nie lękam się złości pana Raziela, ale faktu, że w jakiś sposób go uraziłam... że sprawiłam mu przykrość i przyniosłam smutek... więc to nie wasza wina, panie... - jakby w odruchu przystąpiła krok bliżej króla. - Lecz wy także jesteście smutni, panie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:40, 28 Paź 2011    Temat postu:

W sumie zaskoczyło go, żźe potrafiła dotrzeć do jego najskrytszych emocji. Nie chciał jednak się do nich przyznawać, nie chciał okazywać słabości. Zamiast tego uśmiechnął się do niej subtelnie i podał jej ramię:
-Choć ze mną pani, coś ci pokażę...

Opuścili bibliotekę i poruszając sie palacowaymi korytarzami doszli do ogrodu. Choć zamek włądcy był wykuty w skalnej jaskini, to ogród znajdował sie w tym miejscu, gdzie u sklepienia znajdowała sie dziura w dzień wpuszczająca do środka promienie słońca, w nocy obnażające piękno nocnego nieba. Harmonijnie dobrane roślni porastały skały, a pośró nich dało się posłyszeć szemranie niewielkiego przepływeającgo tamtędy strumienia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:44, 28 Paź 2011    Temat postu:

Na jej twarzy malował się wyraz szczerego zachwytu. Kalessin mógł poczuć jak nieco mocniej zacisnęła palce na jego ramieniu. W końcu jakby nieświadomie puściła jego ramię i przeszła kilka kroków do przodu, tak by stanąć w samym słońcu. Nie grzało jak w południe, ale nadal było przyjemnie ciepłe. W końcu odwróciła się do króla i uśmiechnęła równie radośnie, co na wczorajsze pożegnanie... Smutek znikł chwilowo z jej oczu.

- Tu jest pięknie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz Trzeci / Cetra / Posiadłość Rodu Władców Zielonych Smoków Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 24, 25, 26  Następny
Strona 5 z 26

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin