Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna www.portalfantasyrpg.fora.pl
Forum gier RPG Portalu Fantasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rodzina du Orothirm
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 24, 25, 26  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz Trzeci / Cetra / Posiadłość Rodu Władców Zielonych Smoków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:38, 29 Paź 2011    Temat postu:

Tym razem już bez skrępowania oddała jego pocałunek, jedną dłonią opierając się o jego pierś.

W tym momencie drzwi domu Raziela otworzyły się z hukiem i staną w nich.. Tuatha.

- Lilith... do domu. Natychmiast! - wycedził lodowato.
- Ale ojcze... - odezwała się chcąc się bronić.
- Zamilcz... a ty - zwrócił się już bezpośrednio do króla, nie zważając na dobry ton - trzymaj się z dala od mojej córki... Następnym razem zapomnę, że jesteś królem...
- Przestań, ojcze! On nic złego nie robi!

W tym momencie Tuatha wściekły wymierzył jej policzek. Pierwszy raz w życiu podniósł na nią rękę. Lilith położyła dłoń na zaczerwienionej skórze, a łzy spłynęły po jej twarzy. Rzuciła przepraszające spojrzenie Kelassinowi i uciekła wgłąb domu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:46, 29 Paź 2011    Temat postu:

W oczach Kalessina zapłonął gniew, wiedział jednak, że zbyt impulsywne zachowanie nie rozwiąże sytuacji. Trzymając zatem nerwy na wodzy odezwał się do niego siląc się na opanowany ton:
-Radziłbym jednak nie zapominać ci na przyszłość z kim rozmawiasz....Przede wszystkim nie godzi się tak traktować córki. Nie działa się jej krzywda, a i z własnej woli zdecydowała się spędzić ze mną czas...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:51, 29 Paź 2011    Temat postu:

- Bo jest młoda i głupia... wasza wysokość... - zaakcentował z wyraźną ironią. - Moją jednak jest sprawą jak ją traktuję i wychowuję... i nie pozwolę, by była wykorzystywana, nawet przez samego króla...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:54, 29 Paź 2011    Temat postu:

- Powiedziałem ci już, że nic jej przy mnie nei grozi...Nie zrobie niczego wbrew jej woli...Jeśli chodzi o twoje metody wychowania, każdy ma prawo wychowaywać swoje dziecko wedle włąsnego uznania o ile to nie opiera się na upokorzenuiu. A nie pozwolę by w moim towarszystwie poniżano kobietę...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:02, 29 Paź 2011    Temat postu:

- Więc znajdź sobie jakąś inną kobietę, którą będziesz chciał ratować przed upokorzeniem, wasza wysokość... - odgryzł się Tuatha. Chciał coś jeszcze powiedzieć, jednak w tym momencie znów zjawiła się Lilith. Trzymała w ręku swój bagaż. Minęła ojca bez słowa i stanęła za Kalessinem.

- Co ty robisz?!- warknął do dziewczyny.
- Żyję własnym życiem, ojcze... - odezwała się wymuszonym spokojnym tonem. - Mam tylko dwadzieścia lat, ale jestem już dorosła... mam swój rozum i swoje pragnienia. Nie dam się hodować, tylko po to, byś kiedyś wydał mnie dobrze za mąż... Też mam swoje marzenia, swoje uczucia... Zapomniałeś już jaka była matka? Nie dam się stłamsić... Kelassinie, czy mogłabym dzisiaj przenocować w zamku? Wybacz moją śmiałość, ale nie mam gdzie się podziać...

- Masz natychmiast wrócić do pokoju... - syknął. - Jak z nim pójdziesz możesz nie wracać...
- Więc nie wrócę... - postawiła się, a jej twarz stała się jszcze bardziej zacięta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:10, 29 Paź 2011    Temat postu:

Kalessin stanął przed trudnym wyborem, z jednej strony nie chciał skłócać ze sobą rodziny; z drugiej wiedział że jeśli pozwoli jej zostać z ojcem nie spotka ja nic dobrego, prócz upokorzenia...a przecież nic złego nie zrobiła...Musiał podjąć decyzję, był tylko jeden wybór...


Międzyczasie z domu wyszedł Raziel, krzyki obudziły go, a gdy zorientował się kto z kim się kłoci wyszykował się i pospiesznie zszedł na dół by załagodzić sytuację...Jeśli w ogóle można ją było załagodzić...

-Kalessinie, co się tutaj dzieje?

-Dziękuję za twoja interwencję Razielu, nie będziesz już jednak potrzebny....
Objął ramieniem Lilith i dodał:
-Chodźmy stąd, przedstawienie skończone...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:14, 29 Paź 2011    Temat postu:

Tuatha wściekły wrócił do domu, nie zaszczyciwszy nikogo nawet spojrzeniem.

Tymczasem wdzięczna Lilith jakby odetchnęła z ulgą. Spojrzała na władcę i powieedziała:

- Wybacz, że musiałęś być tego świadkiem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:20, 29 Paź 2011    Temat postu:

-Kalessinie wyjaśnij mi proszę, bo widzę że mamy kataklizm, a nawet nie wiem co jest tego przyczyną...- Raziel domagał się wyjaśnień.

-Spędziliśmy razem czas, a ja ją odprowadziłem...Pożegnaliśmy się w sposób jak widać zbyt zażyły co bardzo nie spodobało się jej ojcu...Porozmawiamy jednak jutro mój przyjacielu...-dodał widząc minę Raziela, która zdradzał, że coraz mnie j rozumie z opowiadanej mu historii. Nie zwlekając jednak dłużej poprowadził Lilith do zamku. Tam otrzymała własną komnatę, w której znalazła schronienie.
-Możesz tu zostać tak długo jak zechcesz, to teraz będzie twój pokój...- oznajmił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:26, 29 Paź 2011    Temat postu:

- Dziękuję ci... za wszystko co dla mnie zrobiłeś.. - odpowiedziała ze smutkiem. Łzy same spłynęły po jej policzkach, nawet ich nie kontrolowała.
- Tyle się stało... przeze mnie... chyba powinnam była zostać z ojcem... - zaszlochała cicho. - Wybacz, że się rozkleiłam, ale tyle przeze mnie masz na głowie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:23, 29 Paź 2011    Temat postu:

Chcąc ją uspokoić objął ją czule, ni wiedział że tak bardzozacznie jej zależeć, a tym bardziej oakzywać uczucia przed którymi jeszcze do niedawna starał się ukrywać.

-Odpocznij proszę -powiedział, choć przypuszczał, że dziewczyna tej nocy najprawdopodobniej nie zaśnie, ani nie odpocznei dręczona wyrztami sumienia. -To nie twoja wina, tak jak mi opowiadałaś wcześniej: po prostu zawalczyłaś o to na czym ci zależało...A on, nawet jeśli cię bardzo kocha nie powinien był tak z tobą postąpić...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:33, 29 Paź 2011    Temat postu:

Poczuła się bezpiecznie w jego ramionach. Powoli uspokoiła się, chociaż nadal była zdenerwowana.

- On jest dobrym człowiekiem... - powiedziała w końcu. - Boi się o mnie i lęka się o moją przyszłość, ale bywa w tej kwestii zaborczy... Jednak to co mu wypomniałam było prawdą. Miałam być dobrą żoną dla przyszłego męża i tyle... żadnej innej roli do odegrania. A ja nie chciałam czegoś takiego... wyjść za obcego sobie mężczyznę, którego widzę pierwszy raz na oczy... Po śmierci matki stał się właśnie taki zacięty...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:49, 29 Paź 2011    Temat postu:

-Strata bliskich potrafi zmienić każdego...-powiedział

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:53, 29 Paź 2011    Temat postu:

- Wiem... - westchnęła odsuwając się od niego. Przez dłuższą chwilę milczała. Potem nieco nieśmiało powiedziała:

- Zostawisz mnie samą...?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:58, 29 Paź 2011    Temat postu:

-Oczywiście, wybacz jeśli się zasiedziałem...-po wiedział wstając. -Dobrej nocy- dodał po czym zamknąłza sobą drzwi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:06, 29 Paź 2011    Temat postu:

Gdy tylko opuścił pokój poczuła się samotna i zagubiona. Zawsze była pod płaszczykiem opieki albo matki albo ojca. Rozebrała się i założywszy nocną koszulę położyła się w pościeli. Skuliła się na łóżku i znów zapłakała. Zaczęło świtać gdy w końcu zasnęła zmęczona ciągłym płaczem.

Obudziła się w południe. Umyła się i ubrała. Założyła na siebie grafitową suknię i związawszy włosy w gruby warkocz ruszyła przed siebie korytarzem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz Trzeci / Cetra / Posiadłość Rodu Władców Zielonych Smoków Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 24, 25, 26  Następny
Strona 13 z 26

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin