Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:25, 10 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Elfka bez słowa odwróciła się plecami do celi. W jakiś sposób rozliczyła się ze swoją przeszłością. W tym momencie zamknęła ten rozdział swojego życia. Ból i cierpienie związane z tym i tak niej pozostaną, ale dokonana zemsta i odwiedzenie tego miejsca coś zakończyły. Wrócili do sali, gdzie dokonała się rzeź bandytów. Yenne chwyciła dwie pochodnie wiszące przy ścianie. Jedną rzuciła na truchła, drugą na drewniany stół. Ogień miał pogrzebać jej oprawców. Miejsce jej upokorzenia...
Gdy opuścili jaskinie, elfka odezwała się do Voghna:
- Dziękuję za to, co dla mnie zrobiłeś. Jestem twoją dłużniczką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:29, 10 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
-Proszę cię ,nie chcę nic słyszeć o żadnym długu...Sam nie chcę być nikomu nic winien, ani nie chće by ktokolwiek poczuwał sie do jakiegkolwiek długu wobec mnie...Ważne,że podjęłaś decyzję i rozliczyłaś się ze swoją przeszłością...Ja tylko napatoczyłem sie przypadkiem i tak to zostawmy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:33, 10 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Yenne delikatnie uśmiechnęła się patrząc mu w oczy. Podeszła do niego i ucałowała w policzek.
- Mimo to dziękuję. - uśmiechnęła się raz jeszcze widząc jego zaskoczoną minę. - Chodźmy do obozu. Miejmy nadzieję, że Derek nie wybił sobie oka patykiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:48, 10 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Voghn zszkowoany jej zachowaniem zrobil oczy jak pięc złotych...Nie wiedział co powiedzieć, ani jak sie zachowac a przeciez nei był jakos specjalnie wstydliwy jesli chodzi o kobiety...
W koncu otwarcie nei zareagował w żaden sposób, jedynei w kąciuk jego ust pojawił sie ledwo zauważalny uśmeich.
Gdy dotarli do obozu, na meijscu w którym sypiał Voghn już czekał na nich Derek.
-A ty tu co? -zapytał go półsmok.
-Kazaliście mi czekać na siebie więc czekam...
-Nie mogłeś u siebie?Nie masz się czym zajmować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:00, 10 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Elfka uśmiechnęła się delikatnie.
- A ja was, panowie, na chwilę opuszczę. - powiedziała. Już bez żadnego więcej słowa udała się w kierunku rzeki.
Postanowiła wykąpać się w niej, by zmyć z siebie krew, pot i brud walki. Znalazła najbardziej odosobniony fragment brzegu, tam gdzie nie było nikogo. Brzeg zarastały krzewy, więc była prawie niewidoczna. Rozebrała się zapobiegawczo jednak przypięła jedno kukri rzemieniem do nagiego uda. Weszła powoli w leniwą toń rzeki. Poczuła jak chłodna woda pieści jej skórę. Stąpała po dnie, by nurt nie pociągnął jej zbyt daleko od miejsca, gdzie zostawiła rzeczy. Zamoczyła się cała i skupiła na prądzie wody. [patrzy na przeciwległy brzeg a tam pole kapusty]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:12, 10 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Minął jakiś czas po jej odejściu, (gdy wrteszcie pozbył sie Dereka) Voghn postanowił także udać się nad rzekę by się wykąpać...Całkiem nie świadomy tego (serio, serio nie śiadomy żeby nei było że jakiś zboczuch z niego, któy napsatuje kąpiące się elfki.... XD) iż zmierza w tym samym kierunku w którym udała sie Yenne.
Znalazlszy ustornne miejsce pośród trzcin powoli zaczął się rozbierać...zostawiwszy swoje ubranie na brzegu powoli zaczął wchodzić do wody...zimna woda zaczęła przynosić odprężenie po dniu cięzkiej walki....na tyle iż całkowicie zapomnia się do tego stopnia iż nie zwrócił uwagi, iż tuż obok ktoś inny zażywa kąpieli w tym samym miejscu rzeki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:19, 10 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Yenne zdecydowała się jednak chwilę popływać. Odprężyła się i zanurkowała pod wodą. Trzymała się dna, gdy nagle w coś uderzyła głową. Poderwała się z wody zarzucając włosami i.... stanęła twarzą w twarz z Voghnem. Dopiero po chwili zorientowała się, że stoi przed nim kompletnie naga i zasłoniła ręką piersi. [Na lewej miała bliznę po nożu ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:28, 10 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Voghn przeszedł wszelkie możliwe stadia: gdy ją zobaczył był zaskocozny, niemalze tak samo gdy go pocałowała....Potem zachowawaszy sie jak na samca przystało (XD) widzac jej ciało nacieszył widok jej wdziekami, znów lekko sie uśmeichajać...Szczęściem tę częśc twarzy na której pojawił sie uśmeich zakrywały włosy dzieki czemu Yenne nie miala szans zorientowania sie że... W koncu zdecydował sie odegrać role neico zaklpotanego sytuacja....
-Ye..yenne...-wyjakał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Triinu dnia Pią 23:39, 10 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:39, 10 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Yenne była bardzo zakłopotana. To nie była reakcja na wtargnięcie Atabe... to było...nie umiała tego określić nawet.
- Voghn... - szepnęła i zrobiła krok w tył, przy czym potknęła się o kamień i niezdarnie klapnęła do wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:44, 10 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
-Yen...-Voghn chciał coś powiedzieć. Gdy jednak elfka wylądowała w wodzie zapominając sie jakby nic postapił parę kroków w jej kierunku, wyciagajac reke by pomóc jej wstać, gdy w koncu stanie na nogach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:50, 10 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Elfka dała się podnieść do pozycji pionowej. Była wystarczająco zszokowana, by nie zareagować. Nie miała pojęcia jak powinna się zachować. Powinna czuć się zagrożona, powinna się bronić, dać mu w twarz...? Ale, ale podobało jej się to [muahahahaha]
Otworzyła usta by coś powiedzieć, ale nie padło z nich żadne słowo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:55, 10 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Voghnowi także nie przychodziło na myśl żadne słowo. Wciąz trzymając ją za rękę, która pomogł jej wstać przyglądał jej się z zaciekawieniem...Nie nachalnie, lecz całkiem subtlenie...Podobała mu sie ta chwila i nawet by chciał by trwała dłużej...Uśmeich w kąciku jego ust zdawał sie jakby powiększać,zupełnie mimowilnie...Nie za bardzo potrafił juz nad nim zapanowac, aczkolwiek nadal był ledwie zauważalny... w oczach widać było pewien błysk...wcale nawet nie neipokojący....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Triinu dnia Pią 23:59, 10 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:04, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Yenne zarumieniła się... <jakie urocze dziewczę>. Odwróciła się do niego bokiem, bo niewygodnie było zakrywać się jedną ręką <>. Voghn zdołał dostrzec jedną z blizn na jej plecach. Elfka spuściła głowę nie wiedząc co zrobić.
- Chyba...khem...- speszyła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:08, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Zauważywszy bliznę Voghn podszedł bliżej by się jej przyjżeć. Delikatnie dłonią dotknął jej ciała i powiódł palcami wzdłóż znamienia...Miał bardzo przyjemny dotyk, taki który kiedy sie już go zazna chce się czuć już zawsze...
-Skąd ją masz?- zapytał, sam nei wiedząc czemu....może by rozluźnić sytuację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:12, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Początkowo, gdy dotkną jej skóry wzdrygnęła się - a może zadrżała <?>. Nigdy nie obcowała w ten sposób z mężczyzną, nie licząc...
- Oni. Dorian i jego banda... - szepnęła zakłopotana i odwróciła się by pokazać mu resztę blizn. - To wszystko oni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|