Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:30, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna podniosła się z miejsca i usdiała tak, by spojrzeć w twarz Yenne.
-Ale ja na prawdę nie wyobrażam sobie innego życia...to że mogłabym komuś okazać emocje, zaufać....widok męzczyzn wprawia mnei w obrzydzenie....-nastałą chila pauzy.- ....Mowisz,ze moge odejsc gdzie chce, ale nie moge, bo boje sie,ze gdy tylko opuszcze moich bliskich znow mnie to spotka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:38, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Yenne pogłaskała ją po policzku, z ciepłem, o jakim nie wiedziała, że w sobie ma.
- Wiem. Nie musisz mi tego mówić... - powiedziała - Nie mówię, że będzie łatwo. Będzie trudno, to będzie bolało... Ale jesteś silna. Gdyby było inaczej nie rozmawiałabyś teraz ze mną. Musisz zrobić najpierw pierwszy krok... decydujący. Zjedz proszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:45, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna sama nei wiedząc czemu poczuła sie po rozmwoie nieco ośmielona....Sama się dzwiła, że nieznajoma miała na nią aż taki wpływ...zapewno współe doświadczenia były tym czym przekonały ją by zaufać elfce...Miałą w koncu rację: doznala tego samego co ona, jednak mówiąc jej to spoglądała na przeszłosc z perpsektywy czasu...a bylo w niej tyle rzyczliwosci, optymiszmu...Być moze i ona bedzie mogla tak kiedys...
Chwyciła kawałek chleba i ugryzła. Przeżuwala powoli, czuła jak jej rosnie w ustach, ale zmusiła sie by przełknąc....Potem koeljny i jeszcze jeden...Nagle po jej policzkach popłyneły łzy - pierwsze od pamiętnej nocy...jadła i płakała zarazem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:51, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Elfka patrzyła jak dziewczyna je. Czuła się jakoś dziwnie. Kiedyś, nie tak dawno temu, to ona potrzebowała takiego wparcia, a teraz sama go udziela. Gdy skończyła jeść, Yenne odpięła z lewego uda jedno ze swoich kukri. Podała dziewczynie.
- Trzymaj. - powiedziała z uśmiechem. - Kobieta powinna mieć przy sobie ostre narzędzie, by dźgnąć tam i ówdzie. - mrugnęła do niej porozumiewawczo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:56, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna popatrzyła na nią z zaskoczeniem:
-Ja..ja...nie mogę tego przyjąc...-wymamrotała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:00, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- Możesz. I prosiłabym cię o to. - włożyła broń w jej dłoń. - Jeżeli kiedykolwiek zajdzie potrzeba, jest łatwe w użyciu. Wbijasz gdzie popadnie, byle zabolało.
Elfka wstała i jeszcze raz uśmiechnęła się do dziewczyny.
- Jeżeli będziesz mnie potrzebować, pytaj o Yenne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:20, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna przyjżała sie broni przez pewien czas, a następnie z niesmiałym uśmiechem zwróciła sie do Yenne: -Dziękuje ci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:22, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- Nie dziękuj. Nie ma bowiem za co. - powiedziała. - Masz w sobie tę siłę i ona cię poprowadzi. Wypoczywaj teraz, bo długa droga przed nami. - uśmiechnęła się do niej ostatni raz i odeszła.
Yenne kluczyła pomiędzy ludźmi. Dotarła do swojego już objuczonego konia i poprowadziła go do miejsca, gdzie zostawiła Voghna.
- Jestem. - powiedziała do towarzysza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:38, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Męzczzyna był włąsnie w trakcie szykowania swojego konia do drogi.
-To dobrze -odparł mocując ostatnie bagaże do siodła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:43, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Elfka sprawdziła jeszcze raz wszystkie rzemienie i oparła się o konia (nie ma jak dobra podpórka) w oczekiwaniu na towarzysza. Przyglądała mu się milcząco. Obserwowała każdy jego ruch - ale robiła to dyskretnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:50, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Gdy skończył się szykować chwycił się dobrze konia i odbiwszy sie od ziemi zwinnym ruchem znalazł się na koniu.
-Sądze, że po mału mozemy ruszać, czyż nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:52, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Również dosiadła konia. Zrobiła to równie zwinnie i ściągnęła wodze.
- Ruszajmy. - przytaknęła już nie patrząc w jego stronę.
Pojechała przodem nie oglądając się za siebie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AnKapone dnia Sob 22:53, 11 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:13, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Miasto Ys synelo z legendy, której początki sięgały czasów najdawqniejszych - czasu buntu bogów. Miejsce to, położone nad brzegiem sporego, niezwykle pięknego wręcz mistycznego jeziora było szczeólnym miejscem dla bogini Atraharsis....Pierwsze miasto ząłożone własnei przez nia powstało własnei tutaj...Gdy nadszedł czas buntu bogini xhcąc chronić miasto oraz jego mieszkańców ukryła je pod wodami jeziora...Dopiero gdy niepewne czasy ustały, bogini zwróciła miasto światu...Sama pozostała jednak na dnie jeziora - w swoim podwodnym pałacu...Jako pani jeziora...Lehenda mói, że jęsli znwou wybuchnie czas wojny pomiędzy śmiertlenymi mieszkańcami Leunionu a bogami, bogini znów ocali swoje miasto...Do tego czasu pzosotaje ukryta, nikt nie ma wstępu do jej pałacu -jest połoz.ony tak głeboko na dnie iż nikomu nawet nie udao sie ustalić gdzie dokładnie pałac ów się znajduje...
Nie mniej w centrum miasta znajduje sie ogormny pomnik przedstawiajacy bogini - opiekunkę (kobietę neizwyklej urody)...Choć sam Arnheim choć ostatnio zaczął ulegać wpływom nowej religii - kultu światła, to Ys nadal pozostało wierne swojej bogini..Wiele światyń znajdujacych sie w meiscie i jej obrębie poswieconych jest włąsnei jej - co jesty oczywiscie solą w oku kapłanom światla - ale dawna wiara w tym miejscu jest silniejsza niż moc kapłanów...
Gdy wjechali do centrum miasta urzeklo ich on oswoją architektura- przywodzaca w wyobraźni czasy sprzed Czasu Chaosu...zupelnie jakby przeniesc sie w czasie i przestrzeni do epok dawnych świeltnosci Leunionu
bbPodróż do miasta zajęła trzy kolejne dni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|