Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna www.portalfantasyrpg.fora.pl
Forum gier RPG Portalu Fantasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

W drodze: Voghn & Yenne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz Drugi / Miasto Ys
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:40, 08 Cze 2011    Temat postu:

Miedzyczasie spomiędzy drzew wyszedł mały chłopczyk. Trudno było opisać wyraz jego twarzy, jeśli by jednak szukać uosobienia strachu, byłby nim...Zobaczywszy matkę podbiegł do niej i mocno sie wtuliwszy w jej szaty rozpłakał się.

Voghn i Yenne odprowadzili rodzinę bezpiecznie do obozu, a upewniwszy się że niczego im już nie brakuje zostawili ich samych pozwalając im samotnie opłkać stratę bliskich, oraz krzwydę jaka ich spotkała...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:28, 08 Cze 2011    Temat postu:

Yenne popatrzyła na Vogha. Gdyby nie zjawił się tam, w lesie.... nie wie, czy dałaby radę pokonać tych zbirów... bandę Doriana. Spojrzała mu w oczy. Starała się by jej wzrok nie pokazywał strachu, który nadal w niej tkwił.

- Jeszcze raz dziękuję, gdyby nie twoja obecność... nie wiem jakby to się skończyło. - powiedziała - Chyba pójdę już...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:41, 08 Cze 2011    Temat postu:

-Nie masz za co dziękować...usłyszałem krzyk, poszedłem pomóc...tak wyszlo...- dodał ostatnie słowa po chwili przerwy. -Teraz musisz odpocząć. Wyśpij się dobrze i nie myśl o tym za bardzo...-powiedział na pożegnanie i ruszyl w kierunku swojego miejsca.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Triinu dnia Śro 22:42, 08 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 6:41, 09 Cze 2011    Temat postu:

"Wyśpij się. Jak to łatwo czasami powiedzieć." - pomyślała Yenne bez cienia złośliwości.

Udała się w miejsce swojego noclegu (pod chmurką ). Ułożyła się na posłaniu i spojrzała w niebo. Gwiazdy migotały, a ich zimne opanowanie nie dodawało otuchy. Elfka zdawała sobie sprawę, że to dopiero początek starcia z bandą Doriana. Ale czy była gotowa do tego starcia?

"Przecież gdyby nie przyszedł Vogh nie dałabym sobie rady. Przynajmniej na końcu..." - westchnęła ciężko. Wspomnienia wróciły znowu. Nie potrafiła już tamować ich przepływu, nie miała nad nimi władzy. Widziała twarze swoich oprawców tak wyraźnie, jakby stali tuż przed nią i śmiali się szyderczo.

"Muszę być bardziej opanowana. Nie mogę dać ponieść się emocjom, kiedy będę z nimi walczyć." - zacisnęła pięści.

Długo zastanawiała się i myślała nad różnymi sprawami nie mogąc zasnąć. Dopiero kiedy księżyc chylił się ku zachodowi udało jej się zapaść w niespokojną drzemkę. Dręczyły ją koszmary.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:34, 09 Cze 2011    Temat postu:

Rankiem obozowisko wrzało: każdy krzątał się wokół swojego wozu, czy też miejsca w którym miał swoje spanie, czy też trzymał dobytek. Dzieci biegały wesoło i głośno się przekszykując oddawaly sie swoim grą, czy zabawą...Dookoła unosiłsię aromat przygotowywanych nad ogiskiem potraw, w pobliskiej rzece kobiety robiły pranie, a męzczyźni robili drobne poprawki przy swoich wozach tak by były sprawne do dalszej drogi.

Także i Voghn nie mógł zaznac spokoju w swojej "samotni" - od kąd tylko oczy otowrzył musiał znosić obecność małego towarszysz, ktróry przez cały czas nie odstępowałgo na krok...Był to ten sam mały chłopiec, którego razem z Yenne uratowali wraz z matką i siostrą zeszłej nocy. Malec najwyraźniej wyzbywszy się swojego strachu, bądź znalazłszy sposób by nie rozpamiętywać co zaszło uznaawszy mężczyznę za swojego "bohatera" zaczął namiętnie szukać jego towarszystwa. Samemu zainteresowanemu, przywykłemu do samotności dawało sie to dość we znaki, nie mniej z miną męczennika starał się to jakoś dzielnie znosić. Zatem w trakcie posiłku cierpliwie (??? XD) odpowiadał na zadawane mu pytania...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Triinu dnia Czw 8:47, 09 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:44, 09 Cze 2011    Temat postu:

Yenne zmusiła się do przełknięcia kilku kęsów chleba i sera. Nie była głodna. Na samą myśl o jedzeniu dostawała skurczu żołądka, ale wiedziała, że przed długą podróżą musi coś zjeść. Gdy tylko zjadała udała się na poszukiwanie swojego nowego towarzysza. Znalazła go w dość odosobnionym miejscu, ale nie samego. Delikatny uśmiech pojawił się na jej twarzy. Chłopiec i dorosły mężczyzna. To było takie urocze...

- Dzień dobry. - powiedziała. - Mam nadzieję, że przed południem ruszymy. Jeżeli mamy dotrzeć do podnóża gór, lepiej osiągnąć cel przed zmrokiem i pokonać przełęcz w ciągu następnego dnia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:17, 09 Cze 2011    Temat postu:

-Niestety zasmucę cię....-powiedział Voghn. -Od lokalnych ludzi dowiedzieliśmy się, że przejazd, którym mieliśmy jechać jest niedostępny....Jakiś czas temu miała miejsce kamienna lawina - nadal trwają prace nad usuwaniem szkód, ale większość drogi jest wciąż zasypana...Dowiedziałem się, że istnieje drugi trakt- wysłałem tam kilku żołnierzy bo go sprawdzili...Niestety nie wiem kiedy wrócą z wiadomościami, a zatem kiedy i my wyruszymy w drogę...

Międzyczasie mały chłopiec podszedłdo Yenne i zadarłszy głowę do góry i przyglądając się jej swoimi jasnymi oczami zapytał: - Przeprasiam...Czy pani jest elfem?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Triinu dnia Czw 12:19, 09 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:23, 09 Cze 2011    Temat postu:

- Powinnam jednak ostrzec, że bandytów jest w tych górach więcej. - Yenne przykucnęła przy chłopcu i poczochrała po włosach.

- Tak, jestem elfem. Nazywam się Yenne, a ty?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:31, 09 Cze 2011    Temat postu:

-Na imię mi Derek, niestety nazwiska nie pamiętam- odpowiedział czerwieniąc się lekko. Następnie by odwrócić uwagę od siebie wskazał na siedzącego nieopodal Voghna i z dziedzięcą naiwnościa dodał: -On też mi powiedział, że jest zarówno smokiem jak i elfem...skoro nim także jest i ty nim jesteś, czy to oznacza, że jesteście małżeństwem?

Usłyszawszy to pytanie Voghn momentalnie zakrztusił sie przeżuwanym kawałkiem suszonego mięsa któe włąśnie spożywał: - Własnei dlatego nie cierpię dzieciaków...-wymamrotał pdo nosem ksztusząc się...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:40, 09 Cze 2011    Temat postu:

Yenne usłyszawszy pytanie i zobaczywszy minę towarzysza wybuchnęła szczerym śmiechem. Miała melodyjny, kobiecy śmiech, w tym wypadku niezakłócony zmartwieniami.

Potargała chłopca jeszcze raz po włosach:

- Nie, nie jesteśmy małżeństwem. To, że ktoś jest tej samej rasy i razem podróżuje nie czyni od razu kobiety i mężczyzny parą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:53, 09 Cze 2011    Temat postu:

-To nie było wcale zabawne...-Voghn odpowiedział z całą powagą w głosie w końcu spokojnie łapiąc oddech.

-To dziwne...Nigdy nie zroumiem świata doroslych, dlatego nie chcę dorosnąć...-stwierdził chłopiec bezradnie rozkładając ręce.

-To dziwne...bo wcześniej twierdziłeś że chcesz się nauczyć ode mnie jak wlaczyć mieczem, by jak dorośniesz zostać żołnierzem by bronić siostrę i mamę...- skwitował półsmok.

Malec znów zmieszany przez chwilę nie wiedział co odpowiedzieć.

-Chcę sie nauczyć walczyć, by bronić mamę i siostrę, by już wiecej nei stałą się im krzywda, ale...nie chcę dorosnąc...dlatego naucz mnie jak walczyć...

-Nie ma mowy, jesteś na to za mały...

Chłopiec założył ręce za siebie i zrobił obruszoną minę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:57, 09 Cze 2011    Temat postu:

- Dereku, to piękne, że chcesz chronić mamę i siostrę. - powiedziała elfka. - Ale by to robić musisz dorosnąć. A świata nie da się do końca zrozumieć, chyba nikt tego nie potrafi.

Popatrzyła na towarzysza. Zdawał się być czymś zmartwiony, a w każdym razie "nie w sosie".

- Jeszcze masz czas, by nauczyć się walczyć. Na razie powinieneś cieszyć się tym, że jesteś małym chłopcem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:03, 09 Cze 2011    Temat postu:

- Jeśli martwisz się o mamę i siotrę idź sprawdzić czy czegoś nie potrzebują...- dodał towarzysz elfki. - Przed nami długa droga, zdążymy się jeszcze nie raz zobaczyć...

Chłopiec niechętnie przystał na słowa mężczzyny...Chwilę jeszcze ociągał się tym, aż w końcu ruszył przed siebie zostwiając ich samych...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:05, 09 Cze 2011    Temat postu:

Yenne przyglądała się odchodzącemu chłopcu z delikatnym uśmiechem. Nagle przez głowę przeszła jej myśl, że gdyby wtedy uciekła z Tarmasem, mogłaby mieć syna w jego wieku... Potem powróciły do niej słowa Wratha "ale wypiękniałaś". Nigdy nie czuła się piękna, ani nawet ładna. Nie chciała być postrzegana w ten sposób.

Spoważniała. Spojrzała smutno na pół-smoka i powiedziała:

- Miałam trzynaście lat, gdy zaczęłam się szkolić. A nadal uważam, że stało się to zbyt późno - zręcznie pominęła wcześniejszy okres swojego życia. - Gdyby zaczął teraz lub w najbliższym czasie, mógłby stać się wspaniałym wojownikiem, ale nie zdaje sobie sprawy, że walczący ponoszą ogromne koszta takiego życia... Samotność sprawia, że nie musisz obawiać się o kogoś, kogo chcesz chronić...ale to pewnie wiesz.

Zamilkła zdziwiona swoją wylewnością. Jeszcze jakiś czas temu, przed poznaniem Yasmine, Atabe i Avenie, nie rozmawiałaby z taką łatwością z nieznanym przecież mężczyzną. Uśmiechnęła się, ale tym razem nie było w nim nic radosnego:

- Wybacz, że pytam, ale czy coś cię gryzie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AnKapone dnia Czw 13:32, 09 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:31, 09 Cze 2011    Temat postu:

Na jej wcześniejsze słowa wzrok Voghna jakby posmutniał, choć starał sie by po wyrazie jego twarzy niczego nie było znać w jego oczach uczucie, któe nim teraz zawładnęło było wyraźnie widoczne w oczach...

Nie mogła wiedzieć o czym dokładnie myślal, sam dziwił się czemu po tylu latach to wspomnienie powróciło tak nagle...Niemalże bezglośnie powtórzył jej słowa:" Samotność sprawia, że nie musisz obawiać się o kogoś, kogo chcesz chronić"...Uśmiechnął się smutno...

Jeszcze chilę trwała między nimi cisza, którą przerwał on sam, odpowiadajć pewnym, obojętnym głosem:

-Nic mnie nie gryzie...To przez tego dzieciaka....Łaził za mną od rana, ciągle trując mi głowę....zepsuł mi tym humor-jego wzrok był neutrlany,dokładnie taki sam zanim oddał sie któkiej refleksji. -Sam nei wiem czy jest sens go czegokolwiek uczyć...lada dzień sie rozstaneimy i nei będzie miał go kto dalej uczyć...zreszta i tak sie niczego nei nauczy, bedzie sie tylko niezdarnie potykał i beczał jak coś sobie zrobi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz Drugi / Miasto Ys Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 3 z 13

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin