Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:39, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Gallmau dobrze wiedzial co skrywają twarze obojga, jeżeli on odpowiedziałby "nie".Co ciekawe był pewien ,że tak własciwie jego zgoda była im na psią kość potrzebna - tak czy siak w końcu zrobiliby to bez jego zgody, ale że chciał pożyć trochę odpowiedział:
-Zgadzam się, ale pod warunkiem że będziesz o nią dbał i sprawisz, że będzie szczęśliwa. Inaczej, jeśli tylko usłyszę słowo skargi na ciebie będziesz miał ze mną doczynienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:41, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
- Czuję się zaszczycony... - powiedział na oczach Gallmau biorąc Avenie i w ramiona i namietnie całują. Później usiedli i zaczęli rozmawiać....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:47, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Gallmau wiedział, że oboje będęa ze sobą szczęśliwi, a i on sam będzie miał wiecej spokoju od nich, gdy będą po prostu zajęci sobą.
Niedługo potem zaczęli się schodzić pozostali, w tym Voghne i Yenne. Nim oznajmili pozsotałym co dziś postanowili półsmok nachylił się nad uchem elfki i wyszeptał:- Ty chcesz im to powiedzieć, czy ja mam to zrobić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:49, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
- Ty im powiedz... - odszeptała będąc ciekawą, co wymyśli jej ukoachany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:55, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Voghn pytając mial cichą nadzieję, że zrobi to jednak elfka. Sam nie lubił afiszoać się ze swoimi uczuciami, myślami z szerzym gronem jednak nie chciał sprawić przyrkości swojej narzeczonej, a lada moment już żonie więc postanowił sprostać zadaniu.
-Słuchajcie -zwrócił się do zebranych. -Jak wiecie ja i Yenne postanowiliśmy się pobrać. Tak się złożyło, że postanowiliśmy jednak to zrobić dzisiaj. Zaraz postaramy się wszystko pozałatwiać, ale chcielibyśmy abyście także byli przy tym obecni...
Wśród zebranych na jego słowa zapanowało radosne poruszenie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Triinu dnia Sob 20:56, 17 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:01, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Razem z Voghnem przyjęli serdeczne gratulacje od przyjaciół, tak samo radośnie gratulując Darlenowi i Avenie. Pozostawiając więc przyjaciół samych sobie, udali się na przygotowania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:14, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Gdy większość już pozostawiali współnie Voghn pozostawił narzeczoną samą tłumacząc, że musi pójść coś załawić, że spotkają się potem w karczmie.
Miedzyczasie na dalsze przygowania odnośnie stroju i wyglądu elfce towarzyszyły inne kobiety z grupy, któe także w jakiś sposób starały się znaleźć coś w czym mogłyby się przygotować do ceremonii. Nawet Sonya któa zazwyczaj starała sie nie przywiazywać wagi do swego wygladu na te oakzje postanowila włozyć suknie, zrobić sobie makjiaż i fryzure kore podkreslaly jej orientalna urode
Po kilku godzinach przygotowań wszyscy zebrali się w wyznaczonej światyni czekając na pojawienie się pary młodej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Triinu dnia Sob 21:15, 17 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:18, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Yenne przybyła pierwsza w towarzystwie kobiet. Włożyła suknię, którą kupiła po tym, jak ją opuścił. Chciała zrobić mu tym samym niespodziankę. Wybrała prosty wzór, bowiem trudno było jej znaleźć coś na jej brzuszek
Fryzurę i makijaż zostawiła dziewczynom. Tak więc już gotowa czekała na swojego ukochanego, nieco denerwując się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:27, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Gdy przybył i Voghn ceremonia rozpoczęła się ceremonia. W obecności kapłana oboje wymienili przysięgi małżeńskie, potem współnie wypijając wino z rytualnego kielicha. Potem podpisali obydiwe kopie dokumentów zaśiadczających, że już są małżeństwem - jedną otrzymali oni, druga została miała trafić do archiwów światynnych.
Po zakończonej ceremonii wszyscy udali się do karczmy by wpsółnie świętując coś zjeść i wypić, spędzić nieco czasu nim wszyscy rozjadą się znów w swoje strony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:33, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Yenne była tak bardzo szczęśliwa, że nie umiała sobie tego nawet wyobrazić. Gdyby tylko Nasher mógł ją teraz zobaczyć... Cieszyła się towarzystwem przyjaciół, bliskością swojego męża... faktem iż niedługo ich rodzina się powiększy...
Darlen także cieszył się szczęściem Voghna i Yenne. A przecież i on miał nie długo stanąć z Avenie na ślubnym kobiercu. Tak bardzo się cieszył, że jest bezpieczna...
- To co teraz zrobicie? - spytał nowożeńców.
- Jutro, może pojutrze ruszamy do Cetra... tam zamieszkamy... mam nadzieję, że odwiedzicie nas by zobaczyć dzieci?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:40, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
-Oczywiście -odpowiedziała Avenie.
-A co zamierzacie zrobić wy?- zapytał Voghn, choć pytanie było skierowane nie tylko do wampira i czarodziejki, ale i pozostałych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:42, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
- Jeżeli chodzi o nas - Darlen spojrzał na Avenie - Wybieramy się do posiadłości mojej rodziny... jest parę kwestii, które powinienem tam załatwić, a może uda sie tam także zamieszkać. Więc i sami chętenie was zapraszamy...
- Początkowo będziemy raczej "uziemieni" - zaśmiała się Yenne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:50, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
-Ja także odwiedzę zdaje się moje rodzinne strony- powiedział Ingvar. -Z tego co słyszałem walki klanów krasnoludów z mojego regionu już przycichły, więc może przydam się chociaż przy odbudowie swojego klanu...
-Jeśli chodzi o nas- Gallmau zabrał głos, celowo mówiąc w liczbie mnogiej i wymeiniając porozumiewawcze spojrzenia z Sonyą i Keithem. - Troche o tym rozmawialiśmy i doszliśmy do wniosku, że tak jak kiedyś tak i teraz w trójkę wyruszymy w poszukiwaniu przygód w Lwunion. Mamy nadziejeż, ze tym razem nasza podróz będzie dłuższa niż ostatnio...
Jedynie Amaranth nie zabrała głosu, była niepewna swojego losu, tego co powinna zrobić ? Dokąd sie udać? Nie miała w zasadzie nic i nikogo, a do stolicy przecież nie mogła wrócić, bo zaraz wpadłaby w ręce grupy Millenium wydana przez swoich najbliższych...Znów wtedy przypomnieli sie jej ojciec i matka, którzy oddali za nią życie...W zasadzie, jeszcze neidawno Darlen zaoferował się ją przygarnac do siebie ale teraz nie miała pewności czy propozycja jest nadal aktualna,nie chciala pytac czy wspominac by sie z tym nei narzucac...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:53, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Darlen widząc po minie Amaranth, a także zauważywszy, że nie powiedziała nic, spytał się jej:
- Amaranth... moja propozycja jest nadal aktualna. Jeżeli Avenie nie będzie miała nic przeciwko, a domyśłam się że nie (tu nakreślił czarodziejce o co chodzi) to możesz udać się z nami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:00, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Oczy dziewczyny się zaświeciły, czekała jednak co powie starsza czarodziejka.
Avenie nei potrafiła odmówić dziewcyznie. Wiedziała, że jest sierotą, równie wykorzystywaną i zagrożoną przez posiadane umeijetności jak ona sama. W dodatku była jeszcze dzieckeim, bardzo zagubonym dzieckeim któemu przecież zawdzićzała w jakimś stopniu ocalenie. Jej sumienie nie pozwalało jej odmówić, chciała trakotwać młodszą czarodziejkę jako swoją siostrę.
-Także i ja ucieszę się jeśli zdecydujesz się z nami wyruszyć i zamieszkać - odpowiedziała Avenie uśmeichając się do nieco zakłpotanej dziewczyny.
-Dziękuję, tal bardzo wam dziękuję..-odpowiedziała tamta, niemalże płacząc ze szczęścia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|