Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna www.portalfantasyrpg.fora.pl
Forum gier RPG Portalu Fantasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Yenne i Voghn - w podrózy do miasta
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz Trzeci / Cetra / Okolice Cetra
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:37, 15 Paź 2011    Temat postu:

Yenne przeklęła w duchu swoją nieuwagę. Upadłą na ziemię, ale odturlała się na bok i szybko wstała na nogi.

Wypowiedziała zaklęcie uderzenia wiatru, a zaraz po tym rzuciła zaklęcie lodowego ostrza na oba miecze. Gdy przeciwnik padł na ziemię zmieciony podmuchem doskoczyła najpierw do I i cięła go w brzuch obydwoma ostrzami, zaraz po tym powtórzyła atak ale na przeciwniku II


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:50, 15 Paź 2011    Temat postu:

Zaklęcie podmuchu wiatru powaliło na ziemię obydwu przeciwników, nim podnieśli się elfce udało się zadać obydwu przeciwnikom przeciwnikom obrażenia - 30 pkt.

Półsmokowi udało się pokonać jednego z przeciwników
, gdy już zamierzałzaatakować drugiego z nich stałą się rzecz niespodziewana. Nagle ogr cały od stóp do głów stanąl w płomieniach. Cierpiąc z powodu trawiącego jego ciało ognia stwór ryknął przeraźliwie i uciekł w las. Podobnyu los spotkał pozostałych dwóch ogrów ,z któymi walczyła elfka...Tarzając się po ziemi, trawieni przez ognistą agonię isotty starły w jakiś sposób wstać i śladem swego towarzysza doczłapać się do lasu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:56, 15 Paź 2011    Temat postu:

Cholernie bolały ją obite plecy. Czuła się jakby stado koni przebiegło jej po nich. I miały podkowy. Takie z ołowiu. Przytrzymała się najbliższego drzewa. Dopiero po chwili zorientowała się, iż powinna nadal być czujna. Niemniej osunęła się po pniu i dysząc ciężko rozglądała się dookoła. Przecież ogień nie bierze się znikąd...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:11, 15 Paź 2011    Temat postu:

Widząc jej slabość Voghn podszedł do niej i nadal dzierżąc w dłoni jeden z mieczy przykucnął obok niej:
-Nic ci nie jest?- zapytał jednocześnie bacznie rozglądając się dookoła.

Dopiero po dłuższej chwili spomiędzy drzew wyszła postać młodej wysokiej,zgrabnej dziewczyny. Jej długie ciemno rude włosy, o żywym czerwonym odcieniu w charakterystyczny sposób mieniły się w promieniach zachodzącego słońca. W jej zielonych bystrych oczach kryło się coś co trudno było stwierdzić. Ubrana dość skąpo: jej górną częśc ciała stanowiłóa jedynie przepaska zasłaniająca biust, role "spódnicy" pełniły dwa złączone ze sobą długie do ziemi, prostokątne kawałki materiału. Nie mniej zasłaniały jedynie "to co z przodu", oraz "to co z tyłu", reszta co była "pomiedzy": nogi, uda i biodra były zwyczajnie obnażone. Jej ozodbami były nałożone na siebie gęsto bransoletki, na przedramieniu jednej ręki; a takze kilka amuletów - sądząc po zanjdujących sie na nich symbolach odwoływały sie one do mocy sił natury


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:19, 15 Paź 2011    Temat postu:

- Nic mi nie jest... - powiedziała ciężko i popatrzyła na niego. W pewnym momencie jednak przestraszyła się, że jednak coś może jej dolegać. Skąd ta słabość i wszystko inne..?

Z trudem podniosła się z ziemi, akurat w momencie, gdy dziewczyna weszła na polanę. Przyjrzała się jej czujnie i z wahaniem schowała miecze do pochew.

"Jak można w czymś takim chodzić..." - pomyśała.

- Kim jesteś? To ty nam pomogłaś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:33, 15 Paź 2011    Temat postu:

Kobieta podeszła do nich i skłaniając się lekko powiedziała:
-Tak to ja wam pomogłam, ogry liczyły na posiłek...nie uwzględniły jednak, że to one będą daniem głównym... -zaśmiała się lekko. -Nazywam się Therru i miło mi was poznać –powiedziała przyglądając się im uważnie. W każdym jej geście, w każdym ruchu było wiele z kobiecości i kokieteryjności, z czego na pewno zdawała sobie sprawę Mruga

Zauważywszy, że towarzysz elfki posiada nietypowe cechy wyglądu podeszła do niego blisko, może nieco zbyt blisko. Spoglądając mu w oczy delikatnie powiodła po jego ramieniu dłonią i uśmiechając się zalotnie powiedziała:
-Co do twojej towarzyszki nie mam wątpliwości, ale jeśli chodzi o ciebie...Jest w tobie coś ze smoka, nie mylę się prawda?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Triinu dnia Sob 15:22, 15 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:38, 15 Paź 2011    Temat postu:

W Yenne wręcz zawrzało. Gdyby mogła z jej uszu dobywałaby się już gorąca para... Nie dała jednak nic po sobie poznać. Ufała Voghnowi...

- Dziękujemy więc za pomoc... - powiedziała i ruszyła w kierunku koni, co jakiś czas przytrzymują się pnia drzewa. Czuła się coraz gorzej i nie wiedziała co jej jest...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:45, 15 Paź 2011    Temat postu:

-Cóż zdaje się, że nie przypadłam do gustu twojej przyjaciółce...-westchnęła rudowłosa.

Półsmok nic nie mówiąc zsunął z ramienia jej dłoń i obojętnym tonem odpowiedział: -Tak jak powiedziała: dziekujemy ci za pomoc czas jednak ruszać w dalszą drogę...

Następnie ruszył za elfką, a za nim nowa znajoma

-Znam te tereny, mogę być waszym przewodnikiem by incydent taki jak ten nie przydarzył się więcej - powiedziała gdy już nzaleźli się przy Yenne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:51, 15 Paź 2011    Temat postu:

Chciała jak najszybciej stąd odjechać. Chciała znaleźć się w jakimś mieście i znaleźć lekarza, bo nie mogła tak już dalej. Jadła więcej niż zwykle, była ciągle zmęczona, było jej słabo... A przecież teraz powinna być silna... Jeszcze niedawno taka walka byłaby dla niej niczym...

Nie zwróciła uwagi na to, czy Voghn idzie za nią. Ufała mu, więc nie martwiła się o potencjalną rywalkę. Zazdrość jaka rozpaliła ja do białości już wygasła. Podeszła do konia i dosiadła go. Nie zdążyła jednak wsunąć obu stóp w strzemiona, a poczuła jak znów robi się jej słabo. Nie zdołała zeskoczyć z konia jak zemdlała. Miała przy tym grację worka ziemniaków zrzucanego z wozu. Uderzyła o ziemię, rozcinając sobie przy tym skroń o pobliski kamień.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:11, 15 Paź 2011    Temat postu:

Półsmok zobaczywszy to podbiegł do niej i unosząc ją nieco oparł jej głowę o kolano. Odgarnął włosy opadające na twarz i przyjrzał się ranie na jej skroni: nie wyglądała na szczęście poważnie. Niedługo potem znalazła się przy nich Therru. Jedną dłonią dotknęła czoła elfki, drugą chwyciwszy jej nadgarstek mierzyła puls.
-Potrzebuje odpoczynku ...-oznajmiła poważniejszym tonem, także przyglądając się rance. –Jednak nie tutaj, w pobliskich jaskiniach znajdują się siedliska ogrów. Zaprowadzę was do swojej kryjówki, tam będziecie bezpieczniejsi...

-Jaka jest pewność, że możemy ci ufać? –zapytał przyglądając się jej uważnie. –Tak właściwie nic o tobie nie wiemy. Pojawiłaś się znikąd, pomogłaś nam za co jesteśmy wdzięczni jednak...

Posłała mu ostre, stanowcze spojrzenie i powiedziała: - Jeśli chciałbym wam zaszkodzić już bym to zrobiła. Jeśli chcesz pomóc swojej ukochanej zaufaj mi i chodź ze mną. Ty weź ją, ja poprowadzę wasze konie...-po czym wstała i jakby nie czekając na jego zgodę podeszła do zwierząt. Trochę zaniepokoiły się obecnością obcej, lecz ta uspokoiła je jakimś zaklęciem. Przez dłuższą chwilę wahał się czy można jej zaufać, nic o niej nie wiedzieli...Jednak miała rację: nie znali terenu, a niebezpieczeństwo mogło czaić się wszędzie...Skąd więc pewność, że i ona nie poprowadzi ich kuniemu? Zdecydował się zaryzykować, wziął Yenne na ręce i ruszył leśnym traktem prowadzony przez Therru.

********

Gdy elfka się przebudziła było już ciemno, leżała w jakimś miejscu pośrodku lasu, na przyszykowanym dla niej posłaniu. Nieopodal czuła ciepło palącego się ogniska, a także czyjąś obecność. Gdy otworzyła oczy zobaczyła siedzącą przy niej Therru


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Triinu dnia Sob 15:23, 15 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:15, 15 Paź 2011    Temat postu:

Bolała ją głowa. Bolały ją plecy. Bolało ją wszystko. Nieco może zbyt raptownie podniosła się do siadu. Zakręciło się jej w głowie. Odsunęła się trochę od dziewczyny.

- Gdzie ja jestem? Co się stało? Gdzie jest Voghn...? - zaczęła zadawać pytanie w ekspresowym tempie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:54, 15 Paź 2011    Temat postu:

-Spokojnie, wszystko w swoim czasie- zwróciła jej uwagę spokojnym tonem. -Voghn wyruszył poszukać ziol dla ciebie, niedługo wróci...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:55, 15 Paź 2011    Temat postu:

Przyjrzała się podejrzliwie dziewczynie.

- Dziękuję, że ze mną zostałaś, ale nic mi nie jest... - powiedziała i spróbowała wstać, by rozprostować obolałe ciało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:57, 15 Paź 2011    Temat postu:

Zaśmiała się lekko: -I tak i nie...Jest to nic poważnego, jednak w twoim stanie zalecałbym uważać już na siebie...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Triinu dnia Sob 13:57, 15 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:58, 15 Paź 2011    Temat postu:

Popatrzyła na Therru jakby zobaczyła ją dopiero pierwszy raz w życiu.

- Jakim znowu stanie? Nic mi nie jest... po prostu miałam ostatnio dużo stresu i tak to się skończyło...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AnKapone dnia Sob 18:51, 15 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz Trzeci / Cetra / Okolice Cetra Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 2 z 8

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin