www.portalfantasyrpg.fora.pl

bodzia_piratka13

- Jakie kwestie chcesz omawiać i jak masz zamiar nas przygotować do powstrzymania prefekta?

Triinu

-Jak się domyślacie nie możemy tam tak po prostu wtargnąc w zanim rozpocznie się rytuał i ich powstrzymać...Nim zdecydyujemy się przeszkodzić im w odprawieniu rytuału musimy dostać się owej "tajemniczej" rezydencji w lesie i coś w niej znaleźć...Pewien przedmiot, który ma stać się przymierzem między prefektem, a upadłym bogiem....Niestety nie wiem dokładnie co to takiego, musimy zachowując wszelką ostrożnośc odszukać go w strzezonych pomieszczeniach...

Rutlawski

-Właśnie taki mieliśmy plan, oraz chyba wiemy czego szukać. Radzimy sobie.

AnKapone

- I niby w czym TY możesz nam tam pomóc?

Triinu

-Doprawdy?- zapytał Atabe, przyglądając mu się swoim chłodnym przenikliwym wzrokiem- Wiedzieliście o przedmiocie przmierza? Może jeszcze wiecie jak on wygląda?....Bo ja sam nie...to może być wszystko, a zniszczenie owego przedmiotu, w który prefekt od pewnego czasu przelewa swoją moc może być dla nas pomocne, zdecyodwanie go sołabi...wiem sporo, moja wiedza i umiejętności mogą sie wam przydać...

bodzia_piratka13

- Czy ten przedmiot musi być zniszczony na jakiś specjalny sposób?

Triinu

- Tak, podobnie jak każdy inny przedmiot nascycony magią...

bodzia_piratka13

- Jeżeli znasz ten sposób, to może byś się z nim z nami podzielił? Skoro mamy go zniszczyć musimy wiedzieć jak to zrobić...

Triinu

-Wyjaśnię wam wszystko na miejscu...jesli nie chcecie iśc ze mną jeśli nie: musicie radzic sobie sami....

Rutlawski

Czemu nie możesz zrobić tego tutaj?

AnKapone

- Jaką mamy mieć pewność, że nie wplączesz nas w coś jeszcze?

bodzia_piratka13

- Właśnie, niby nas posyłasz do ratowania świata, ale nie chcesz się podzielić swoją wiedzą...to całkiem podejrzane jest...

Triinu

- Chociązby dla tego nie tutja, gdyż i ja nei mam pewności co do was.....Jak na razie to wy korzystacie z mojej pomocy, samemu nic nei dając w zamian...Co do pewności...Cóź droga panno Yenne odpoiwem ci tak: póki nasze interesy, wasze i moje będą iśc w parze nie ma macie powodów by wątpić w me słowa

AnKapone

- Nie ufam ci. I nie zaufam, jeżeli jednak twoja obecność ma zwiększyć szanse pokonania prefekta. To... - zawahała się - zgadzam się.

Rutlawski

-Ja zaufam Ci chętnie. Jednak wtedy gdy powiesz, co zrobiłeś z mocą Avenie.