Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:29, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
-Kobieta, której Mikkal ukradł moc... To właśnie ona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:55, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Tym razem Yenne zdobyła się na wyciągnięcie ręki do znajomej Atabe:
- Yenne. - powiedziała -Miło poznać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:36, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
-Mnie również- odpoiwedziała Avenie, odwzajemniając gest.- A to jest mój brat...-wskazała na Gallmau, ten jedynie się skłonił.
-Cóż wiele sie nałuchałem na temat Mikkala...ale przyznać trzeba, że gdyby nie on to byśmy nie rozmawiali tu teraz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:37, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
-Co? A co się stało? Znowu rozrabiał??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:42, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
- Facet ma zdolność do pojawiania się w dobrym miejscu o dobrym czasie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:45, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Avenie westchnęła ciężko...
-Jak zwykł to ostanio robić zjawił się w najmniej oczekiwanym przez wszystkich momencie proponując....pomoc....a że sytuacja była beznadziejna współną decyzja (choć trzeba ci wiedzieć, że osobiście byłam przeciw) zdecydowlaiśmy się zaryzykować i przyjąc jego pomoc...
-Cóż do wyboru mieliśmy "napewno zginąć", lub "być może zginąć" , wybraliśmy to drugie....-podsumował Gallmau.
-...dowiedzieliśmy się też od niego czegoś nowego...odnośnie dzisijeszego wieczoru...Prefekt chce odbyć pewien rytuał...Przelać na siebie moc jednego z upadłych bogów, jednak jak poinformował nas Mikkal rytuał jej jest dość niestabilny...Jeśli coś pójdzie nie tak zamiast wiedzy, w ciało prefekta wniknąc w jego ciało może cała osoboość upadłego boga...a wtedy może być na prawdę nie wesoło....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:47, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
-Czyli...- wyjąkał Atabe.- Czyli... Nie mamy wybopru? Zaprowadźcie nad do Yasmine i Constantine'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:53, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
- Macie rację. Czas ucieka, a trzeba powstrzymać tego... - nie dokończyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:53, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
- Udali sie do karczmy, panna Yasmine miała mieć tam jakieś spotkanie, zdaje się...- odpowiedziała Avenie.
-Proszę poczekać!...-odezwał sie za nimi zdyszany głos. Gdy sie obrócili zobaczyli za sobą młodego mężczyznę.
-O co chodzi?- zapytał Gallmau.
-Pewien pan prosił by przekazać wam pewną wiadomość...Macie udać sie na tyły tych oto domów- wskazał ręką. -Tam znajdziecie starą drewnianą szopę, a w niej coś co dla was przygotował...Tylko tyle wiem...
Wszyscy spojrzeli po sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:55, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
-Pfffff- Atabe wybuchnął niepohamowanym śmiechem.- HŁECH HŁECH HŁECH, ta, jasne, a ja jestem z marsa, gdzie grupa zielonych ludków wysała mnie do walki z Jarosławem Kaczyńskim!
Nasz bohater zgiął się wpół ze śmiechu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:59, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
- Jakoś nie zdziwiłabym się, gdyby to był wasz znajomy Mikkal.
<Jarosław Kaczyński buahahahah>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:05, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Avenie i Gallmau popatrzyli sie dłużej na dziwną dla nich reakcję Atabe...W końcu wszyscy ruszyli we wskazane miejsca. Gdy otowrzyły sie z łoskotem, zniszone, drewanie drzwi moli zobaczyć iż w środku znajdują się nie tylko ich bronie, lecz także te należące do Yasmine i sir Constantine'a
-Moja broń!- Gallmau ucieszył sie jak dziecko, ruszając w stronę gdzie leżały jego pistolety, oraz strzelba.
-Nareszcie razem...bez niego czulam się jak bez ręki- uśmiecjnęła sie Avenie siegajać po swój yataghan, była zdecydowanie bardziej opanowana niż jej brat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:07, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
-Jasna cholera!!!- Atabe niemal zdeptał twarzyszy, gdy rzucił się na swoje dwa sztylety i ostry miecz.- Jak mi tego brakowało!!!
<Czyżby... Mikkal?>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:09, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Yenne jako jedyna, która miała przy sobie swoją broń, patrzyła na towarzyszy. Po chwili jednak stwierdziła:
- Atabe.Chyba możesz oddać mi mój płaszcz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:14, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
-No to, gdy już wszyscy, dosłownie "w komplecie" to zdaje się, że powinniśmy odszukać naszych dalszych towarzyszy- powiedziała Avenie biorąc ze sobą część broni należącej do Yasmine, podczas gdy jej brat wziął resztę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|