Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:09, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
-Przestan grać bohaterkę i masz eliksir... Niewiadomo co nas jeszcze czeka... Musimy być w pełni sił...
Atabe wyciągnął fiolkę w stronę Yenne.
-Udalbym się za prefektem... Gdybym wiedział, gdzie jest- spojrzał wgłąb długiego korytarza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:19, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
-Zatrzymaj ten eliksir dla siebie. Nigdy nic nie wiadomo - i wypiła jeden ze swoich.
- Uważasz, że ryzyko podążania za prefektem jest tego warte? Jest osobą publiczną. Nie zniknie przecież.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:22, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
-Tak, ale... Kręcimy się w kółko... Cały czas znajdyujemy jakieś ślady, ale to za mało. Chciałbym wreszcie dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi.
Chyba, że chciałabys się rozdzielić. Jedno z nas zbada pokój, który widzielismy, drugie poszuka prefekta... Tylko czy warto ryzykować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:26, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
- Ryzyk fizyk, jak mówią. We dwójkę raczej nie dowiemy się zbyt wiele. Bierzesz prefekta na siebie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:28, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
-Jasne- Uśmiechnął sie Atabe. Yenne aż przeszedł dreszcz. To było dziwne, bop zwykle się nie bała, ale... Przez sekundę Atabe miał wzrok tak niepodobny do swojego... Wzrok... Psychopaty?
Nie wiedziala o tym, ale właśnie to widniało w oczach chłopaka, podczas jego napadów furii.
-Więc ruszam tym korytarzem!- krzyknął.- Uważaj na siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:31, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
- Powodzenia. - odpowiedziała Yenne.
Skierowała się w kierunku pokoju, w którym oboje podsłuchali rozmowę prefekta z Razacami.
Rozejrzała się, czy aby na pewno nie ma w pobliżu nikogo. Nie spostrzegłszy nikogo ani nic wślizgnęła się do środka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AnKapone dnia Sob 23:37, 09 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:44, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
W pokoju, w porównaniu do tego co widziala parę chwil temu panował bałagan. Wiele szuflad zostało pootwieranych, a ich zawartość niedbale wyrzucona na podłoge. Podobny los spotkał część ksiąg, które staly na regale...Częsci z nich wyraźnei brakowało...Komuś zależało na pospiesznym opuszczeniu tego pokoju i zabraniu za niego najwięcej ile sie dało...Być moze jednak gdyby dobrze poszukała udałoby się znaleźć jej jakąs wskazówkę, być może pozostawioną przez samego Laverocka. Charakterystycznymi rzeczami w pomieszczeniu (prócz wspomnianego bałaganu) będzie kominek, kilka portretów, rzeźba nimfy...no i oczywisce stosy papierów i ksiąg walajace sie teraz po podłodze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:49, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
-Nie ma to jak niespodziewani goście. Zawsze zostawią po sobie burdel... - mruknęła pod nosem Yenne.
Pospiesznie zebrała rozrzucone papiery i zaczęła je przeglądać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:56, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Wśród porozrzucanych kartek papieru udało jej sie dotrzec zalokowaną kopertę...Czy ten, kto opuszczał pomieszczenie przez przyapdek ją upuścił, czy też uznał ją za mało wążną?...A może leżał gdzieś ukryta, do czasu gdy rozstrzesiony poszukiwacz swymi działaniami przypadkem nie sprawił iż wypadała z ukrycia?
Rozpięła pieczęć, a jej ocozm ukazała sie kartka, w większosci pusta- nei licząc wykaligrfowanego napisu : "Tibi et igni"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:18, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
"Dla ciebie i ognia - rozszyfrowała Yenne - czyli przeczytaj i zniszcz. Ciekawe co mam czytać, skoro tu nic nie ma. Ale zachowam sobie to. - po czym schowała kopertę i list."
Zaciekawił ją kominek. Podeszła do niego. Rzuciła okiem na znajdujący się w nim popiół oraz zaczęła opukiwać i obmacywać tworzące go cegły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:21, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Niestety nic tam nie znalazła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:25, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Nie miała zamiaru się poddawać. Podeszła tym razem do rzeźby przedstawiającej nimfę. Jakoś nigdy nie miała zrozumienia dla sztuki. Owszem, podobały się jej czasami jakieś rzeźby czy obrazy, ale raczej na tym się to tylko opierało. Ta nie zachwycała niczym szczególnym.
- Może ty coś ukrywasz? - powiedziała bardziej do siebie, niż do rzeźby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:44, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Teoretycznie rzeźba nic w sobie nie zawierała. Jeśliby jednak dobrze się jej przyjżała mogła dostrzec iż spogląda ona wiszący na sąsiedniej ścianie potret...Przedstawiał on kobietę, w tle....właśnie ten sam pokój w którym znajdowała się Yenne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:49, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Hmmm...
Kobieta nie była może piękna, była po prostu ładna. Malarz, który stworzył ten portret musiał być dobrym artystą. Przedstawił każdy, nawet najdrobniejszy szczegół, jej postaci. Nawet w oczach umieścił tzw. błysk.
Yenne podeszła do portretu. Bez wątpienia był to ten sam pokój. Wpatrywała się w obraz centymetr po centymetrze. Przenosiła później wzrok na pokój, by sprawdzić, czy wszystkie elementy przedstawione na malowidle mają swoje odwzorowanie w rzeczywistości. Próbowała dostrzec jakieś zastanawiające różnice.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:59, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Zauważyła wtedy, że na obrazie za miejscem w którym znajdowało sie biurko znajdowalo się wąskie przejście. Gdy spojrzala w tamtą stronę pokoju spojsrzegła iż owo miejsce przedstawione na obrazie w rzeczywistości było zastawione przez regał...Próbowała go przestawić lecz był zbyt cięzki....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|