Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:43, 23 Lut 2012 Temat postu: Yenne, Voghn i profesor |
|
|
Wędrowali wspomagając się wytycznymi profesora. Pewnego wieczora Yenne jednak zaczęła się przyglądać swoim pierścieniom, mając w głowie słowa lodowego smoka... Gdy jej mąż usiadł obok niej powiedziała:
- Pamiętasz co on mówił? Że trzeba je połączyć w jedno?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:12, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Warto by zatem zahaczyć o bibliotekę w jednym z pobliskich miast i dowiedzieć się o tym czegoś więcej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:17, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Nie... nie znajdziemy tam nic - pokręciła głową. - Te pierścienie podsyłają mi w snach pewien pomysł, ale nie wiem jak go zrealizować...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:34, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Co takiego ci się śni?- zapytał zaintrygowany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:36, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Kamienny blat... na blacie cztery pierścienie. Każdy można obudzić, stykając go z prawdziwym żywiołem. Trzeba coś powiedzieć, ale moje słowa we śnie są zniekształcone... Potem pojawia się światło, a gdy znika zamiast czterech, jest tylko jeden pierścień...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:52, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Jeżeli mam być szczery to nie mam najmniejszego pojęcia o co może chodzić...Według mnie powinniśmy poszukać gdzieś podpowiedzi...Jeśli w nie w bibliotekach, to może u jakiś ludów wśród których...Tabu korzystania z magii nie obowiązuje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:53, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Tak... masz rację, kochanie... - szepnęła i pocałowała go w policzek. - Na razie musimy się jednak skupić na podróży... odnalezieniu dzieci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:12, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Tak bardzo chcę wierzyć, że im nic nie jest, że sami się zdążyli odnaleźć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:13, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Przez twarz elfki przebiegł cień, ale starała się pocieszającym głosem powiedzieć:
- Wierzę, że nic im nie jest... Wierzę, że wszyscy są cali i zdrowi i nim im nie grozi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:38, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Najstarsi na pewno sobie poradzą. Biorąc jednak pod uwagę Aryę, jej skłonność do wpakowywania się w kłopoty...-westchnął Voghn.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:41, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Przestań! - powiedziała Yenne może nieco zbyt ostro. Nie mówiąc już nic wstała i udała sie na stronę. Nie musiał jej tego mówić. Wystarczająco próbowała pocieszyć samą siebie, a ostatnie jego słowa wcale nie były pocieszające. Tak bardzo się bała, o każde ze swoich dzieci... Dwójka była dorosła, ale fakt, gdy myślała o Aryi serce zamierało jej w piersi. Szła wściekła przed siebie, nie bacząc na nic...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:56, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Chcąc dać jej chwilę wytchnienia półsmok pomagał profesorowi w przygotowywaniu posiłku, szykowania wszystkiego do drogi. Dopiero potem ruszył na poszukiwania swojej małżonki mając nadzieję, że już nieco ochłonęła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:57, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Znalazł ją opartą o drzewo i wpatrzoną w księżyce wysoko stojące już na niebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:11, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Yenne kochanie...-szepnął opierając głowę o jej czoło, dłonie o jej ramiona. – Odnajdziemy nasze dzieci, wszystkie...Obiecuję ci, że nie spocznę dopóty tak się nie stanie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:15, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Spojrzała w jego oczy i powiedziała spokojnym już głosem.
- Przepraszam... nie powinnam reagować tak gwałtownie. Wiem, że i ty się martwisz... Pamiętam jak bardzo bałeś się o Uruviel gdy znikła w tamtą śnieżycę... Wiem, że i ty nie umiałbyś się pozbierać gdyby któremuś coś się stało... gdyby któreś z nich... - nie dokończyła nie chcąc zapeszać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|