Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:28, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Jakie jednak są warunku zwycięstwa? - spytała elfka. - Nie chcemy zginąć, co jest logiczne, ale nie chcemy także zabijać i ciebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:44, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Oczywiście musimy walczyć tak by nie zadawać poważnych ran. Jeśli chodzi o przebieg samej walki trzeba doprowadzić jedną ze stron do takiej sytuacji by ta nie byłaby w stanie się bronić...Wszystko oczywiście w granicach bezpiecznego współzawodnictwa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:47, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Zatem dobrze...
Elfka skłoniła się jak to przy honorowych walkach bywa. Następnie wyciągnęła z pochew swoje miecze. Czekała jeszcze na swojego męża.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:06, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Także i on skłonił się po czym sięgnąwszy po swoje miecze gotowy był do walki. Złoty smok ruchy pierwszy do walki ogonem starając się powalić lub chociaż pochwycić półsmoka, który jednak zwinnym ruchem wykonał salto i uniknął jego ataku. Następnie ruszywszy w stronę elfki zamachnął się jedną łapa by zadać jej cios
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:08, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Yenne zwinnie uniknęła ciosu i tym samym doskoczyła bliżej przeciwnika. Starała sie wspiąć na smoczy grzebiet
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:24, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Gdy prawie się jej udało smok strącił ją z siebie. Zaraz potem Voghn starał się wykonać cios w jedno z wrażliwszych miejsc na smoczym ciele, jednak nie w sposób który mógłby smoka zabić. Niestety został łapą odtrącony i pchnięty na ścianę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:55, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Znajdując się blisko smoka wsunęła się pod jego pachę i w nagłym impulsie spóbowała go połaskotać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:24, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Smok zareagował na jej zabieg, po wpływem łaskotek niekontrolowanie zaczął wyginając woje ciało co wykorzystał Voghn i podcinając mu jedną z łap zaraz potem starał się go przechylić na bok.
-Yenne, choć pomóż mi!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:26, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Yenne nie przestając łaskotać przeciwnika naparła na niego swoim ciałem by pomóc mężowi przewrócić złotego smoka. Co ciekawe sama zaczęła się śmiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:51, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Także i Voghn nie potrafił dłużej opanować śmiechu i także zaczął się śmiać. W końcu udało im się pokonać smoka – czyli powalić go na ziemię.
-Wygląda, na to że zwyciężyliśmy – oznajmił Voghn.
-Tak, zwyciężyliście walkę- powiedział smok ponosząc się z miejsca.- By jednak pozyskać moją krew potrzeba czegoś więcej: musicie mnie zabić...
-Przecież nie było mowy o zabijaniu kogokolwiek!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:54, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Humor zmienił się jej diametralnie.
- Nie. Powiedziała poważnie. Jeżeli połączenie pierścieni będzie wymagało twojej śmierci, to ja nie chcę ich łączyć... nie poświęcę życia żadnej niewinnej istoty...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:09, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Także i ja tego nie zrobię –dodał równie stanowczo Voghn.
-Nawet jeśli jest to jedyny sposób by osiągnąć cel, dla którego tu przybiliście? Wtedy wszystkie próby, całą ta droga poszłaby na marne....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:13, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
- Owszem, nawet jeżeli to jest jedyna możliwość osiągnięcia celu. Nie poświęcę życia w imię władzy nad żywiołami. Nie chcę bowiem władzy. Chcę opiekować się tym, co może być zagrożone... więc jeżeli to jest jedyny warunek, mówię nie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:26, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Słysząc te słowa smok zmienił swoją postać – teraz stał przed nim młodzieniec, który zapewne mógł mieć około trzydziestu lat. Jak sam jednak się im wcześniej przyznał był w rzeczywistości dużo starszy.
-Oznajmiam wam, że ostatecznie przeszliście ostateczną próbę. By mnie pokonać, choć nie była to prawdziwa walka nie staraliście się na próżno odwoływać do mocy żywiołów. Także, i gdy próbowałem przekonać was, że odebranie mi życia to ostateczny sposób na wykonanie waszego zadania nie skorzystaliście z tego. Dowiedliście, że szanujecie życie oraz moc płynącą z potęgi żywiołów. Spełnię zatem wasze życzenie i wam pomogę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:32, 29 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Elfka potrząsnęła głową po czym zaśmiała się. Podeszła do smoka i podała mu rękę.
- Dziękuję...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|