Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna www.portalfantasyrpg.fora.pl
Forum gier RPG Portalu Fantasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tajemnicza posiadłość w lesie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz Pierwszy / Przedmieścia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:32, 09 Kwi 2011    Temat postu:

Constantine wziął wyrwał wskazany fragment księgi i schował go do kieszeni, był to póki co jedyny dowód jaki mogliby wykorzystać w oskarżeniu.

Samej Yasmine nie udało sie co prawda wyczytać nic nowego na temat badań przeprowadzanych przez Laverocka, Devona i prefekta, za to udało jej się wyczytać zaklęcie (które to może dodać do księgi swoich zaklęć ) : Magiczna tarcza koszt 3 pkt magii, niewidzialna bariera która pojawia sie na krótki czas, przydatna min podczas walki, chroni przed nacierającymi przeciwnikami. Podtrzymując "tarczę" nie można jednak zadawać żadnych obrażeń, ani za pomocą magii ani zdolności walecznej Można to zrobić dopiero odwoławszy zaklęcie tarczy. Zaklęcie można rzucić zarówno na siebie jak i wybraną jednostkę.

Dalej natrafiła na następującą wzmiankę:

"....istoty te zwać zaczęliśmy "krogulcami"...Nie posiadają jako takiego ciała materialnego- całe ich jestestwo zawiera się w postaci czarnej mgły...Czasem zdarza się, że owszem posiadają wybrane części ciała jak np zakończone długimi pazurami palce, którymi atakują. Poza tym nie są niczem więcej jak jedynie cieniami, które z jakiegoś powodu nakładają a siebie długie płaszcze , a na twarze ptasie maski...Być może są to pozostałości ich humanoidalnej (ludzkiej, elfiej....) świadomości która nakazuje im dążenie do przybranie takiegoż wyglądu...Kiedyś byli bowiem ludźmi, bądź innymi do nich podobnymi istotami, które zaprzedały swoje dusze potężnym magom, którzy obiecali im w zamian zdradzenie jakiejś tajemnicy. Po śmierci dusza zamiast odejść do Nadprzestrzeni zmuszona została służyć magowi –często nekromancie. „Zabić” „krogulca” można poprzez zniszczenie noszonego przez niego talizmanu wiążący go z mocą swego pana. Ale w każdej chwili może on „powrócić” tj. może ponownie zostać wezwany przez swego pana na służbę. Dusze takową ostatecznie można uwolnić poprzez zniszczenie przedmiotu, w którym zaklęty jest zawarty „pakt”....Ten jednak jest bardzo dobrze skrywany przez nekromantę –często po jego śmierci, nie uwolnione dusze po wsze czasu błąkają się jako upiory...Sztuki ich przywołania, oraz władania nad nimi nauczył nas mag zwany Mikkalem...”

Nic nie wiadomo na temat rytuału, o którym autor pisze, informacje są niekompletne...brakuje kartek, na pozostałych są szkice anatomiczne, notatki spostrzeżenia...Często są podpisywane nazwiskiem Laverocka...imię Mikkala pojawia się czasem, ale bardzo rzadko, trudno też dociec jaki był jego prawdziwy wkład w ten proceder...Często jest wspominany jako wysłannik jakiegoś mistrza...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bodzia_piratka13
Adept Magii
Adept Magii



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:36, 10 Kwi 2011    Temat postu:

- Zobacz jest opis tej istoty, która nas zaatakowała. Czyli jedyną skuteczną bronią jest zniszczenie przedmiotu paktu, a ten talisman to środek o tymczasowym działaniu... - wskazała Constantinowi odpowiedni fragment, po czym zwróciła się do Avenie - jest wzmianka o tym Twoim Mikkalu. Musi być niezłym magiem skoro uczył innych władania duszami - zostawiła ksiażkę w rękach Constantina i podeszła do reszty ksiegozbioru, ale nie widziała nic co od razu przykułoby jej uwagę. Z ciekawości zajrzała do tomu dotyczącego alchemii.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:15, 10 Kwi 2011    Temat postu:

Avenie odłożyła i inną książkę o czarnej magii (z której przyswoiła sobie zaklęcie zamiany- polegające na zaminie wybranego kamienia w szlachetny. Koszt zaklęcia to 2 pkt od kamienia. Jest to jednak zaklęcie krótkotrwałe tj. po pewnym czasie kamień powraca do swojej poprzedniej postaci...

-Pokaż, niechaj rzucę okiem ..- wzięła od smoczycy wspomnianą wcześniej księgę i zaczęła ją wertować.

Niestety ani jej, ani samej Yasmine, która pochłonęła lektura o alchemi nie udało sie wyczytać niczego więcej (Buko dopisz sobie 1 pkt inteligencj za szperanie po księgach Wink )

Drzwi do komnaty, w której się znajdywali otwarły się- co natychmiast wzbudziło czujnośc ich towarzyszy. Constantine chwycił swój miecz, zaś Gallmau jeden z pistoletów. Do pomieszczenia weszło dwóch męzczyzn ubrni w czarne szaty, na piersi każdego z nich znajdował się amulet ze znanym symbolem. Towarszyło im też kilk "krogulców" o któych czytali w pamiętniku Laverocka.

-Widzę, żę mamy niespodziewanyhc gości...-zabrał głos jeden z męzczyzn


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bodzia_piratka13
Adept Magii
Adept Magii



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:34, 10 Kwi 2011    Temat postu:

"Najlepszą obroną jest atak" pomyślała "Dobrze byłoby wyelimonować te duchy, one mogą rozpraszać mężczyzn w odpowiadaniu na pytania, które chcielibyśmy im zadać..."

Działając instynktownie rzuciła 2 sztylety celując w amulety krogulców


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:38, 10 Kwi 2011    Temat postu:

Nim, którykolwiek z nich zdązył doelcieć do celu, pojawiła się magiczna bariera wypowiedziana przez jednego z mężczyzn poprzez co atak Yasmine się nie powiódł.


"Szkoda że moja mana nie zdązyła sie zregenerować...."- pomyslała Avenie, czując się całkowicie bezużyteczna w tej styuacji...Nie mogła użyc magii, która mogłaby wesprzec swoich towarzyszy, ani miecza....Spojrzała porozumiewawczo w stronę swojego brata.

-Nic z tego! Nie użyczę ci swojej broni! bo nas pozabijasz! -doparł jej i wyciągnąwszy broń wycelował w jednego z krogulców. Niestety i ten strzał był chybiony.....

Zaraz potem trzy zo obecnych istot, na rozkac ich panów rzuciły się w stronę naszych bohaterów Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bodzia_piratka13
Adept Magii
Adept Magii



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 2:49, 11 Kwi 2011    Temat postu:

"Głupia tarcza!!"
Kiedy tylko stwory rzuciły się do ataku postanowiła jeszcze raz spróbować rzutu sztyletem w najbliższego stwora. Wyciągneła miecz i starała się trafić kolejną istotę w amulet zawieszony pod jej szyją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:34, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Tym razem udało jej się, tak jak wtedy w tunelu, tak i teraz rozległ się kolejny doniosły pisk, zwiastujący zniknięcie stwora.

Gallmau szybko ofiarowawszy siostrze za broń swoją maczetę, naładował broń i wycelował w stronę kolejnego "krogulca"..By zmylić ten atak Avenie ruszyła z bronią w ręku w stronę napastnika i wykonała cięcie....Niestety była zbyt wolna- jedynym rezultatem była odniesiona przez nią rana, gdy istota broniła się (-3 pkt). Czzarodziejka upadła na ziemię, a z jej rany polała się krew. Korzystając z sytuacji jej brat wystrzelił z broni trafiając w jeden z amuletów "krogulca", dzięki czemu udało mu się go wyelminować.

Sir Constantine walczył z trzecim z napsatników, lecz niestety większość jego ataków trafiała w szmaty okrywające niematerial ciało stwora. Udawało mu się jednak jakoś unikać walki...


Międzyczasie na naszych bohaterów ruszyły kolejne dwa krogulce....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Triinu dnia Pon 8:35, 11 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bodzia_piratka13
Adept Magii
Adept Magii



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:09, 11 Kwi 2011    Temat postu:

"Constantine sobie jakoś poradzi, w końcu był żołnierzem" wywnioskowała i postanowiłą zająć sie kolejnymi napastnikami.

Niestety była zbyt blisko kolejnych krogulców, żeby rzucać sztyletem, ale zawsze mogła próbować go ranić lub lepiej - przebić amulet sztyletem. Wykonała szybki zwód mieczem z prawej po czym szybko doskoczyła do istoty chcąc z lewej wbić sztylet.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:40, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Atak powiódł się sukcesem. Pozostalo jeszcze dwóch "krogulców": z jednym walczył Constantine. Do ataku na drugiego szykował się Gallmau.

-Tylko tym razem pozostań tam gdzie jesteś!- rzucił szybko do leżacej na ziemi siostry.- Może świetna z ciebie czarodziejka, ale wojowniczka straszna...Nie chcę cię mieć na sumieniu...

Wycelował broń w stronę potwora i wystrzelił- niestety, albo sam krogulec" bądź jeden z czarodziejów wypowiedział zakęcie tarczy, a zaraz po tem zaklęcie fali, spychając naszych bohaterów do tyłu. Wszyscy stracili równowagę i upadli na ziemię. Gallmau upadł dość niefortunnie, gdyż prosto na biedną Yasmine. Nieszczęslwie jedną rękę trzymał na jej piersi. Zaklopotany lezal na niej sparaliżowany, nei bardzo wiedząc co zrobić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bodzia_piratka13
Adept Magii
Adept Magii



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:23, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Na szczęście mocny cios w twarz szybko zmobilizował Gallmau'a do wstania.
- Trzymaj łapy przy sobie! - sykneła, a gdyby jej wzrok mógł zabijać chłopak już leżałby martwy na podłodze. Jednak mordowanie towarzysza musiała na razie odłożyć na później, bo Krogulce nie czekały na to aż wszyscy wstaną, otrzepią sie i będą gotowi do walki.
Nim się obejrzała jeden ze stworów już był obok niej. Nie zastanawiając się wykonała proste pchnięcie celując w amulet.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:38, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Gallmau odskoczył od smoczycy jak oparzony, przez cały czas przyglądając jej się z oeniemieniem, zupełnie jakby byl w szoku.

-Gallmau do cholery, jak się zaraz nie ogarniesz to zarobisz w twarz ode mnie, z drugiej strony !- krzyknęła na niego siostra, uciskuąc krawiącą ranę.

Atak Yasmine powiódł się, krogulec znikł, podobnie jak ten, z którym walczył Constantine- oboje pokonali wrogów niemalże jednocześnie. Jednak jej towarszy był już lekko rany, o czym Yasmine nie mogła się dowiedzieć gdyż sama otrzymała cios w bok ( - 3 pkt) zaklęciem "lodowy pocisk", które wypowiedziane zostało przez jednego z magów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bodzia_piratka13
Adept Magii
Adept Magii



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:55, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Zaklęcie było tak mocne, że przez krótką chwilkę nie wiedziała co się dzieje. "Qrde, przez Krogulce prawie zapomniałam o tych facetach"
Starała się szybko znaleźć obok nich, chociaż na długość miecza, żeby móc ich zaatakować, jednak bok dał o sobie znać. Jak na złość mag trafił w lewy bok czyli ten sam, w który wcześniej oberwała.
Żeby zyskać na czasie posłała w kierunku mężczyzn 2 sztylety. Nie liczyła na trafienie, ale chciała ich choć na chwilę rozproszyć, żeby nie rzucali zaklęć kiedy będzie się do nich zbliżać. Trzymając lewy łokieć przy boku starała się podbiec do magów i trafić pierwszego z prawej w brzuch mieczem[/b]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:06, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Jednego z magów udało sie zranić na - 2, drugi zaś zodłał się obronic zaklęciem tarczy. Zaraz potem powtózył zaklęcie lodowej strzały i cisnął w stronę smoczycy...Częsciwo (dzięki szybkosci) udało jej sie uniknąc ataku i dostala obrazenia -1 pkt

Międzyczasie Gallmau (ochłonąwszy od niedawnych wydarzeń XD) naładował broń i wystrzelił w stronę ranionego już maga (udało mu się zadać obrażenia na - 2 pkt)

Sir Constantine tym czasem chcąc wspomóc swoją towarszyszkę (Yasmine) zaszarżował w stronę atakującego ją czarami przeciwnika. Czarodziej odparł atak wzmocnionym zaklęciem "fali". Zaatakowany Constantine z całym impetem uderzył w ścianę i tracąc przytomnośc opadł na ziemię


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Triinu dnia Pon 21:06, 11 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bodzia_piratka13
Adept Magii
Adept Magii



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:12, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Korzystając z chwili rozproszenia maga, który atakował Constantina zaszła go od tyłu i z całęj siły wbiła miecz w plecy. "Nie ma co się cackać, jeden świadek do zeznawania wystarczy" Na drugiego rzuciła zaklęcie zapomnienia i starała się mocno przywalić mu rękojeścią miecza w potylicę, żeby stracił przytomność i dało się go obezwładnić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:21, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Przebity mieczem mag padł na ziemię martwy...Jesli chodzi o drugiego- zaklęcie zapomnienia z jakiegoś powodu nie zaskutkowowało. Wypowiedział on zaklęcie lodowej strzały, które choć początkowo wycelowane w Yasmine, trafiło w Avenie, która osłoniła ją swoim, ciałem...

-Niech cię szlag!-Gallmau wyciągnął zza pasa drugi pistolet i załadowawszy go zaatakował maga równocześnei z obydwu broni zadajć - 4 pkt obrażenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz Pierwszy / Przedmieścia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin