Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:19, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Gallmau ściągnął z siebie pokrawioną koszulę i otarłszy o jej czystszą część pozostałą na ciele krew ruszył przed siebie.
-Taaaaaak, masz rację....faceci -westchnęła Avenie. _Mój brat to już wogóle szczególny przypadek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:21, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Yenne widząc jego nagi tors bezwiednie się skrzywiła i odwróciła wzrok.
- No, Atabe, obudź się... - mruknęła. Bezwiednie głaskała go po głowie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AnKapone dnia Pią 11:14, 22 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:30, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Atabe w końcu otworzył oczy [ jak gdyby zwlekal z tym ] i spjrzał wprost w oczy Yenne. Uśmiechnął się bardzo ciepło i wymamrotał coś co brzmiało jak:
-Na tym świecie naprawdę jest coś jeszcze...
Po czym najzwyczajniej w świecie zasnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:24, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Tymczasem na miejsce, w którym się znajdowali przybiegł Gallmau prowadząc ze soba jakiegoś męzczyznę w średnim wieku, który kurczowo ściskał w dłoni swoją skórzaną torbę. Widząc leżacego na ziemi
Atabe od razu zrozumiał, że to on był pacjentem do którego go wzywano. POdszedł do niego i klęknąwszy zaczął go badać
-A ty skąd to wytrzasnąłeś znowu?- zapytała Avenie zwróciwszy uwagę, że jej brat ma na sobie nową koszulę...
-Wisiała sobie!- odpowiedział z beztroskim uśmiechem.
-Tak po prostu wisiała sobie na sznurze i czekała na ciebie, co?
-Zgadza się, więc ją sobie wzięłem
-Po prostu ją sobie wzięłeś...-westchnęła cięzko czarodziejka
-Nic mu nie jest...-zakomunikował lekarz podnosząc się z miejsca- Przynajmniej teraz. Musi zwyczajnie wypocząc.
Następnie wyciągnłą ztorby jakąś fiokę z zielonkawym specyfikiem:
-Niech przez kilka dni , co najwyżej pije te zioła, to mu powróci sił...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Triinu dnia Pią 17:26, 22 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:26, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
- Co robimy? Musimy go przenieść w bezpieczne miejsce, póki na razie jest w takim stanie. Nie można go zostawić samego. Z drugiej strony, czas nas nagli.
Zaklęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:42, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Gallmau przełożył jego ramię za swój kark i podtrzymując go drugą ręką zaczął nieść...
-Zatem ruszajmy: z tego co wiem pozostało nam tylko odnaleźć sir Constantine'a i panne Yasmine...- dodał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:43, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
- Pomogę ci - oparła sobie drugie ramię Atabe i przejęła część jego ciężaru.
- Dokąd idziemy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:43, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
-Proszę mnie nie dotykać...- Wymamrotał Atabe przez sen :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:49, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
-Ocho, budzi się...-wymamrotał Gallmau
-Mieli udać się do Akademii Magicznej...Powinniśmy znaleźć tam jakieś bezpeiczne miejsce i na nich zaczekać...-odpowiedziała Avenie- Gorzej jeśli ich tam już nie ma i szukają nas...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:52, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
-Jezus Maria, gwałcą!- krzyknął Atabe i się obudził.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:53, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
- Chodźmy więc. - zwróciła się tym razem do Atabe: dasz radę iść?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:54, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
-Co, gdzie... Co ja...- Atabe wyglądał na nieco nieprzytomnego.- Krzyształ- przemówił w końcu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:55, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
- Bocian. - powiedziała Yenne - Jaki kryształ? Co ci się stało?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:55, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
-Jaki znowu kryształ? -zapytałą Avenie.
-Spokojnie- uspokoił ją brat- To tylko efekty uboczne stanu w jakim się przed chwilą znajdował...mówiąc potocznie "bredzi"....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:57, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Atabe omal nie rzucił w Gallmau sztyletem.
-Nie nic, nieważne- rzucił. Nie chciał by ktoś skupiał się teraz na jego wizji.- Co sie dzieje? Jaka sytuacja?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|