Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:14, 18 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
-Witaj...-powiedział, okazało się bowiem, że od dłuższego już czasu nie spał. Na dzień dobry sprzedał smoczycy długiego i namiętnego buziaka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bodzia_piratka13
Adept Magii
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:17, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
- Witaj - odpowiedziała i odwzajemniła buziaka, po czym znowu mocno się do niego przytuliła. Tak dobrze jej się spało, a pobudki sa wspaniałe, kiedy obok jest ktoś bliski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:02, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Nie chciał wstawać,ale wiedział, że dziś czeka ich dość pracowity dzień. Tym bardziej ociągał się by przerwać przyejmne chwile spędzone z nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodzia_piratka13
Adept Magii
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:38, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Kiedy zaczął się wiercić doszła do wniosku, ze nie ma co przeciągać, trzeba wstać. Jednak pocałowała go jeszcze przed zwleczeniem się z łoża, bo nie było się co spieszyć. W końcu wstała i ubrała się.
- Wstawaj śpiochu - powiedziała ze śmiechem wyrywając mu kołdrę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bodzia_piratka13 dnia Śro 19:39, 19 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:45, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Zaśmiał się na jej gest, po czym nie zwkleając już dlużej odszukał na siebie swoje ubranie i zacząłje na siebie zakładać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodzia_piratka13
Adept Magii
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:50, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ponieważ ubrała się pierwsza mogła teraz spokojnie patrzeć jak on to robił. Usiadła sobie na łóżku i po prostu patrzyła uśmiechając się do siebie. Choć niestety za szybko się ubierał i po chwili nei było już na co patrzeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:56, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
[Niestety tak to już z facetami bywa, że są bardziej zorganizowani od lasek XD, przynajmniej jesli chodiz o kwestie szybkiego szykowania sie gdzies ]
Gdy zeszli na dół czekała już tma na nich cała rodzina Yasmine. Pierwszy od stołu wstał młody mężczyzna, któego Constantine nei miał okazji jeszcze poznać - był to kuzyn Yasmine. Podszedł do niej z uśmeichem i wyściał jak na starszego kuzyna wypadało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodzia_piratka13
Adept Magii
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:09, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
- Ale dobrze cię widzieć - powiedziała gdy już ją wyściskał. Przebiegła wzrokiem po zgromadzonych i uśmiechneła się do nich. - Dobrze was wszystkich widzieć - powiedziała i po kolei zaczeła sie z każdym witać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:16, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Gdy skończyli się witać wszyscy zasiedli do krótkiego, nieco opóxnionego posiłku.
-Cieszę, że wreszcie nasza rodizna sie sptyka po tylu latach -zaczał rozmowe Elanken
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodzia_piratka13
Adept Magii
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:21, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
- Oj tak. Stęskniłam się za wami. Mam nadzieję, że chociaż ty także - powiedziała zaczepnym tonem i szturchneła go w bok łokciem
- Ja nie wiem czy się stęskniłam - stwierdziłą Izylana - Profilaktycznie będę szła za tobą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:27, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
-Oczywiście, gdy wyjechałaś zorbiło sie tak jakoś cicho...No i czułem się jakoś nie swojo nie moac juz więcej dokuczaj swojej "młodszej siostrze"....a Izylana to nie to samo- droczył się ze swoimi kuzynkami. słuchajac ich uśmeich mimowolnie pojawił sie na twarzy raziela. Cała trójka była już dorosła, jednak robiła to w tak beztroski sposób, iż wspomnienia powróciły, bądż wyglądało to tak jakby nigdy nic złegoi sie nei wydarzyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodzia_piratka13
Adept Magii
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:43, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
W końcu doszli do domu czarnych smoków. Budynek był okazały, ale bądź co bądź byli w stolicy. Weszli do środka i rozejrzeli się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:03, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Pierwszą osobą do której podeszli był ubrany dość dostojnie mężczyzna. Najpierw Raziel na osobności zamienił z nim kilka słów, zaraz potem dał znać pozostałym swoim towarzyszom by podeszli bliżej. Dopiero wtedy przedstawił ich sobie nawzajem:
-To Kalessin, Władca Czarnych Smoków. To zaś moja krewna Yasmine, również wnuczka Walina, siostra Izylany, ale tą znasz panie...Ten mężczyzna to jej towarzysz, a mój przyjaciel sir Gavin Constantine.
Po krótkim formalnym powitaniu Raziel oddając znów na stronę poświęcił powrócił do rozmowy z władcą. Towarzyszył mu także Elanken, jako najstarszy z całego pokolenia młodych smoków.
Czekając na rozpoczęcie się narady Yasmine mogła dostrzec kogoś znajomego, kogoś kogo nie widziała już od lat...Było to stojąca nieco dalej smoczyca Therru, która niegdyś gdy zielone smoki zmuszone były opuścić swój dom , opiekował się ich młodymi. W tym nią i i jej siostrą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodzia_piratka13
Adept Magii
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:09, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Od razu do niej podeszła
- Cześć - uśmiechneła się - Dawno się nie widziałyśmy...pamiętasz mnie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:19, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Smoczyca popatrzyła na nią zaskoczonym wzrokiem. Musiała potrać chwila nim przypomniała sobie znajomą niegdyś twarz...Minęło przecież tyle czasu, a jej rozmówczyni była wtedy dużo młodsza.
-Yasmine? –zapytała nadal nie pewna, czy ma przed sobą jedną z młodych zielonych smoków, dzieci emigrantów swego ludu, którymi kiedyś się opiekowała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|