Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna www.portalfantasyrpg.fora.pl
Forum gier RPG Portalu Fantasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Yenne, Voghn, profek, Uru i Garnek
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16, 17  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz szósty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:30, 12 Mar 2012    Temat postu:

Yenne miała jeden cel.. jak najszybciej dobiec do portalu... zdawało jej się, iż droga ciągnie się niemiłosiernie...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AnKapone dnia Pon 12:35, 12 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:00, 12 Mar 2012    Temat postu:

Rytuł był już prawie dokonany, krew młodej dziewczyny medium została przelana. Wokół dało się wyczuć uwolnioną energię jaką przed śmiercią udało się jej wyzwolić – portal praktycznie został otworzony. Jednak Uta obawiała się, że śmierć dziewczyny nie wystarczy – jej umiejętności nie były wystarczające co niejednokrotnie sugerowała Victorowi. Nie mniej postanowiła wezwać Upadłego, którego przywanie było jej celem.
- Gwyn ap Nudd.Wzywam cię: przkeorcz granice światów i przybadź na moje wezwanie!
W pierwszej chwili choć udało się uaktywnić portal nie udało się nawiażać kontaktu z nikim. Nie mniej galiliceanae powtórzyła swoje wezwanie jeszcze trzykrotnie. „Wiedziałam, że nie była wystarczająco” –pomyslała spoglądając na leżace nieopodal martwe ciało dziewczyny.
-Kto mnie wzywa?- odezwał się głos a zza portalu pojawiła się skąpana w czerwieni uskrzydlona postać z twarzą starca.
-Ja, galiliceanae Uta...
-Robisz to w imieniu swoim, czy tego który cię do mnie wysyła?
Odpowiedź powinna brzmieć „tego, który mnie do ciebie przysyła” , bo przecież z rozkazu Victora tutaj przybyła, nie mniej jednak jej plany były inne. Odkąd czując się wykorzystaną, oszukaną przez tych którym tyle lat służyła postanowiła przedsięwziąc zemstę. Tyczyć się miała nei tylko Marion, lecz także tych z władzy których zostałą upokorzona. Stając po stronie Victora miała jasno określony cel- odegrać rolę posłusznej by zdobyć odpowiednie zaufanie przedstawiciela Nowego Millenium by być jak najbliżej środków które pozwolą jej uzyskać władzę. Teraz zjednując ku sobie Gwyn ap Nudda, zamierzała zdobyc władze. Tym razem po raz pierwszy od wielu lat, odkąd tylko żyje miała nie być podległa nikomu, władza miała należeć do niej. Tym razem to nie ona będzie musiała dostosowywać się do świata, lecz świat do niej, tej która przy pomocy mocy upadłego boga stworzy go wedle własnej wizji.
-Chcę byś mi użyczyl swej mocy, byś użyczył mi swych sługów...
-Z jakiego powodu? Moc i moi słudzy należą do mnie, czemuż miałbym się z tobą dzielić czymkolwiek?
-Pragnę zemsty, z tych samych powodów co ty: za laa upokorzeń i niewoli. Chcę zemścić się na tych, którzy stali się tego wsyzstkiego przyczyną. Chcę by połaczyła nas wspólna zemsta...
Upadły uśmiechnął się.
-To ma swoją cenę...
-Zgadzam się zapłacić każdą...
-Każdą?- upewnił się.
-Tak, każdą...
Na twarzy boga pojawił się bezwzględny uśmiech zaraz potem wyciągnął swój miecz i koncentrując wszelką swą moc jaką mógł w tej chwili użyć przeciął mieczem portal, zaraz potem przeszywając nim także ciało galiliceanae.
„To nie tak miało być...”- przeszło jej przez myśl, gdy czuła ból głębokiej rany, ciepło spływającej na ziemię swojej krwi. Czuła jak zatapia się w ciemności, a jej ciało uwolnione od ostrza miecza opada na ziemię. Nie zamierzała go uwalniać, uwalniać istoty nad którą nigdy nei zdobyła by kontroli. Chciała jedynie zdobyć moc, a potem znaleźć sposób by wywiażać się ze swojej części paktu...Tak więc uczucia, pragnienia tłumione przez tyle lat, których niegdyś nei znała, tak ludzkie przyczyniły się do jej zguby...
-Ofiara się dopełniła – oznajmił Gwyn ap Nudd, a krew zmarłej wraz z jej mocą dopełniły do końca rytuału sprawiając iż bariera pękla całkowicie doprowadzając do scalenia, czasu i przestrzeni – uwolnienia istot, któe przez tysiące lat żyły w ukryciu...

***
Elfka dotarła w końcu do miejsca gdzie kończył się skalny tunel. Pod osłoną wieczornego nieba roztaczał się przed nią kanion, na półce skalnej jednej ze skał znajdowała się legendarna światynia – teraz tak bardzo widoczna, namacalnie istniejąca By się jedenak do niej dostać potrzeba byłoby zejśc w dół kilkadziesiąt metrów potem przebyć kawałek drogi po ziemi po to by znów wspiąć się kolejną wysoką skałę na której usytuowana była świątynia.
W pewnym momencie poczuła jak ktoś łapie ją za ramiona i przyciska do ściany.
-Yenne co ty do cholery wyprawiasz! Tak się nie robi!- powiedział Voghn, który wreszcie ją dogonił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:05, 12 Mar 2012    Temat postu:

Yenne poczuła nienawiść jaka wibrowała wręcz od świątyni. Spojrzała na swojego męża z czułością, jakby oczekiwała najgorszego. Położyła mu dłoń na policzku i powiedziała:
- Spóźniliśmy się... Gwyn ap Nudda wydostał się ze swojego więzienia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:14, 12 Mar 2012    Temat postu:

Voghn spojrzał w kierunku świątyni – jego żona miała rację. Negatywna eneria pod postacią czarnej mgły zaczęła się wydostawać z wnętrza budynku, dało się też wyczuć coraz intensywniejsze drgania wokół okolicy. Teratornis – bóg, ptak gromu dotąd unoszący się nad okolicą, czuający nad poprawnym przebiegiem rytuału spostrzegając elfkę oraz półsmoka spojrzał na nich z satysfakcją po czym wzbijając się do nieba znikł pośród gwiazd.
-Kolejny zdrajca w świecie bogów- podsumowała Finduilas dołączywszy do towarzyszy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:17, 12 Mar 2012    Temat postu:

Voghn dopiero teraz mógł zobaczyć, że jego żona płacze... Były to łzy mimowolne, niezamierzone. Płakała czując gniew, nienawiść, żądzę mordu - wszystko co wiązane było z uwolnionym bogiem. Jej połączenie z naturą wywołało taki stan. Gdyby nie była druidem, nie posiadała kamienia filozoficznego nie czułaby się tak...
- Nie... - szepnęła. A po chwili z jej ust dobył się krzyk: Nieeeeeeeeeeeeeeeee!
Wyrwała się z objęć męża i skoczyła z krawędzi urwiska. Zmieniła się w smoka i poleciała w kierunku świątyni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:22, 12 Mar 2012    Temat postu:

Także i Voghn nie zwlekając dłużej przemienił się w smoka i ile sił w skrzydłach poleciał za żoną. W połowie lotu zagrodził jej drogę od świątyni i oznajmił:
-Jeśli tam teraz polecisz to na pewną śmierć, nic nie zdziałasz. Tak, zawiedliśmy bo będąc tak blisko dopuściliśmy do jego uwolnienia. Jednak wierzę, że coś jeszcze da się z tym zrobić, musimy znaleźć sposób, ale nei teraz i nie tutaj. Może Gwyn ap Nudd wygrał bitwę, ale my zróbmy wszystko by wygrać wojnę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:24, 12 Mar 2012    Temat postu:

- Boję sie, Voghn... tak bardzo się boję... - powiedziała tylko a jej głos się załamał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:27, 12 Mar 2012    Temat postu:

-Ja też się boję, jestem przerażony na samą myśl że się nie uda, że wszystko co znamy przeminie, zło zatriumfuje ale chcę wierzyć że jest jeszcze nadzieja. Dlatego nie wolno się poddawać, musi być jakiś sposób bydało się go powstrzymać: uratować Leunion, dać przyszłośc naszym dzieciom, nawet temu nienarodzonemu...Dlatego wracajmy do reszty, odnajdźmy się wszyscy i choćmy stąd znaleźć sposób by go powstrzymać...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:28, 12 Mar 2012    Temat postu:

Skinęła mu tylko łbem i wróciła na półkę, z której wcześniej wystartowała. Gdy był już obok niej nie umiała spojrzeć mu w oczy. Po prostu ruszyła tą samą drogą, by odnaleźć resztę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:34, 12 Mar 2012    Temat postu:

Valteria, Uruviel i Daenerys niczym w labiryncie błądzili po korytarzach starając się odnaleźć Garetha i Galateę.
-Mam wrażenie jakbyśmy próbowali dokonać niemożliwego- powiedziała młoda smoczyca. – Oni mogą być wszędzie, nawet w świątyni. Mogliśmy minąć się po drodze kilkakrotnie, podąrząc jednak innymi tunelami...A co jeśli oni, podobnie jak profesor...- dodała po chwili choć nie chciała wierzyć, że ich kompani także mogliby okazać się zdrajcami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:36, 12 Mar 2012    Temat postu:

Uruviel nie powiedziała słowa. Także bała się, iż Gareth okazałby się zdrajcą, a z drugiej strony tak bardzo się bała, że coś mu się stało...
- Pani księżyca, pomóż mi odnaleźć swojego syna... - szepnęła do siebie i skupiła moc by wyczuć aurę Garetha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:42, 12 Mar 2012    Temat postu:

Minęła dłuższa chwila jak udało jej się wyczuć jego aurę, był w pobliżu, być może nawet na drugim końcu tego korytarza. Zaraz potem jednak stało się coś zupełnie nieoczekiwanego, ziemia pod nimi zatrząsła się potężniej tak, iż każdo z nich straciło równowagę, posypały się na nich niewielkie odłamki skalne. Chwilę potem jednak wszystko mineło, nie mniej Danny poczuła jak po jej twarzy mimiolnie zaczęły spływać łzy:
-Dlaczego płaczę?- zapytała samą siebie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:45, 12 Mar 2012    Temat postu:

Uruviel też to poczuła, ale dla niej było to jak fala przypływu. Ona władała czarną magią i była bardziej odporna na takie zjawiska niż druidzi w jej rodzinie. Poczuła pewnego rodzaju ekscytację? Skarciła się w duchu za takie myśli.
- Jesteś druidem, a to co się dzieje jest nienaturalne... - powiedziała do przyjaciółki. - Poza tym Gwyn został uwolniony... chodźmy! nie mamy czasu do stracenia! - znowu pognała korytarzem.
- Kochanie, chodź, niedługo zakończymy to wszystko... - powiedział Val ocierając łzy z policzków Deanerys


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:52, 12 Mar 2012    Temat postu:

Wędrowali jeszcze przez chwilę, w końcu natrafili na rzeczywiście przemierzających ten tunel Garetha i Galateę .
-Dobrze, że was znaleźliśmy!- powiedziala elfka.- Musimy odnaleźć resztę, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że doszło do uwolnienia Gwyn ap Nudda...Musimy odejść stąd jak najszybciej. Udalo nam się ondlaeźć z Garethem pewien portal, jeśli wspólnymi siłami uda nam się go uruchomić być może uda nam się stąd uciec...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:55, 12 Mar 2012    Temat postu:

Uurviel podbiegła do Garetha i wtuliła się w jego ramiona.
- Jeszcze rodzice... - wtrącił Valteria.
Ledwo to powiedział nadbiegła Yenne, Drogo, Voghn z Aryą oraz Findualis. A na czele biegł Cień.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz szósty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16, 17  Następny
Strona 15 z 17

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin