Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna www.portalfantasyrpg.fora.pl
Forum gier RPG Portalu Fantasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pretania - wycieczka po mieście
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz piąty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:29, 06 Lut 2012    Temat postu:

Nieznajomy chwycił się za bolące miejsce i nieco pojękując krzyknął w jej stronę: -Przeklęta dziwko jeśli nie zauważyłaś przyszedłem ci z pomocą! Pierdole, a niech cię zeżre!
Tymczasem wiwerna zaatakowana kolejnym zaklęciem Uruviel wymagała już tylko dobicia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:37, 06 Lut 2012    Temat postu:

Uru dobiła potwora po czym stanęła nad skulonym mężczyzną. Chwyciła go za poły koszuli i warknęła na niego:
- Jeszcze raz nazwiesz mnie dziwką, a sprawię że do śmierci będziesz śpiewał falsetem…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:47, 06 Lut 2012    Temat postu:

Mężczyzna pochwycił ją za szyję, tak by jak najbardziej bolało, by stopniowo zaczęła tracić dech. Najwyraźniej ból zanikał wystarczająco by wróciła mu pewność siebie. Przycisnął ją do drzewa i nachylając się nad jej uchem szepnął:
-Zabawa skończona, wracaj do domu egzaltowana panienko. Mamusia się pewno o ciebie boi, a w głębi tutejszych lasów znajdziesz znacznie gorszych niż ja...
Na koniec przesunął językiem po jej szyi, uchu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:52, 06 Lut 2012    Temat postu:

Uruviel zaczęła tracić dech, ale nie zamierzała się poddawać. Skupiła się i teleportowała się tuż za nieznajomym. Chwyciła swój sztylet i przyłożyła mu do gardła.
- Zapominasz, że samotna kobieta musi się umieć bronić… - warknęła przyszpilając jego twarz do drzewa. – Na twoim miejscu bałabym się byś nie stracił przyjaciela…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:58, 06 Lut 2012    Temat postu:

Na jego ustach pojawił się znaczący uśmiech
-To dobrze, że umiesz sobie radzić sama, bo dalej cię niańczyć nie zamierzam...- po czym zdecydowanym ruchem oswobodził się z jej uchwytu. Jej dłoń w którym trzymała sztylet przytrzymał tak by zmusić ją do wypuszczenia jego ostrza na ziemię. Pochwycił ją też tak by nie mogła mu się wyrwać i przysunąwszy ją bliżej siebie pocałował ją. Następnie jak gdyby nic puścił ją i ruszył w kierunku leżącej na ziemi wiwerny.
-Dam ci też radę na przyszłość: nie wchodź na mój teren...-skomentował trącając nogą truchło i oceniając czy coś da się na nim zarobić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:02, 06 Lut 2012    Temat postu:

Córka Yenne i Voghna nie dała sobie w kaszę dmuchać. Podeszła do niego i popchnęła go na najbliższe drzewo…
- A ty co? Leśne zwierzę? – prychnęła. – Skąd mam wiedzieć który teren jest twój, hę? Znaczysz go moczem czy jak? – w jej oczach była złość. Po czym najzwyczajniej w świecie przysoliła mu mocno w twarz. – A to za tamto! – warknęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:10, 06 Lut 2012    Temat postu:

Czując jej cios na swojej twarzy syknął cicho po czym powiedział:
-Hej, hej nie pozwalaj sobie na zbyt wiele , dobra? –powiedział, a w jego tonie nie było już krztyny droczenia się. –Masz szczęście, że szanuję kobiety bo bym ci „oddał”... chociaż patrząc po twoim zachowaniu „kobietą” to cię nazwać można tylko z wyglądu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:14, 06 Lut 2012    Temat postu:

- Nie znasz ani definicji słowa szacunek, ani nie masz najmniejszego pojęcia kto to jest kobieta… - westchnęła z politowaniem Uru i poprawiwszy swój strój ruszyła w kierunku skąd przybyła. Ledwo zrobiła kilka kroków a dobiegł do niej Valteria z Aryą na barana i Rocco.
- Uru… coś ci się stało? – spytał i ponad ramieniem rzucił mężczyźnie groźne spojrzenie. Rocco za to zafascynował się wiwerną.
- Ładny okaz, chociaż to było jeszcze młode… rok, może dwa… - powiedział badając jej zęby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:20, 06 Lut 2012    Temat postu:

Nieznajomy nie skomentował jej ostatnich słow, dochodząc do wniosku że nie ma co wdawać się w polemikę z kimś tak bardzo zapatrzonym w siebie.
-Ładna mi wdzięczność za ratunek...-skomentował głośno po czym ruszył zbierać swoje rzeczy oraz po raz ostatni przyglądając się ciału stwora.
-Kto to jest? –zapytała siostrę Arya wskazując na nieznajomego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:26, 06 Lut 2012    Temat postu:

- Nie wiem… - powiedziała po czym coś przyszło jej do głowy. Podeszła do nieznajomego i ujęła go pod brodą. Pocałowała w policzek i powiedziała: - Dziękuje…
Po czym odwróciła się do swojego brata.
- Val… jakiś dupek mnie okradł… gdyby nie ta przeklęta gadzina już bym odzyskała sakwę… - westchnęła. – Teraz to mało prawdopodobne…
- Nie przejmuj się… mam nadzieję, że nie miałaś dużo?
- Miałam kochanej siostrzyczce kupić wisiorek… nie gniewasz się na mnie, Aryo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:32, 06 Lut 2012    Temat postu:

-Nie, będzie inna okazja i inny wisiorek –odpowiedziała dziewczynka. Zaraz potem zwróciła uwagę na siedzącego nieopodal wilka, który z zainteresowaniem przyglądał się zebranym.
-Śliczny!- zawołała i ruszyła w jego stronę by go pogłaskać
W pewnym momencie do młodej czarodziejki podszedł nieznajomy, do którego wilk najprawdopodobniej należał. Wyciągając przed siebie dłoń wskazał na znajdującą się na niej sakiewkę:
-Pewien uciekający przez knieje kender to zgubił, sądzę jednak że może należeć do ciebie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:36, 06 Lut 2012    Temat postu:

Uruviel wzięła do ręki swoją sakiewkę. Jeżeli chodzi o wagę to nic się nie zmieniło.
- Chyba powinnam dać ci znaleźne… - powiedziała pochodząc do niego o krok. – Ile chciałbyś dostać? – spytała.
- Siostra, chodź… proces pewno się skończył… - wtrącił Val chcący zabrać stad już swoją siostrę.
Rocco z kolei wyrywał wiernie kły XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:48, 06 Lut 2012    Temat postu:

-Teraz raptem ci się odmieniło...-skomentował obojętnie po czym skinął na swojego wilka, którego tarmosiła Arya.
-Cień chodź już czas na nas....
Zauważywszy jednak co robi Rocco zastrzymał się i powiedział:
-Nie sądzisz kolego, że to troche nie fair. Ja tropiłem tę wiwernę, więc to co w tej chwili robisz to nic innego jak mnie okradasz...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnKapone
Bohater Legenda
Bohater Legenda



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverwinter
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:53, 06 Lut 2012    Temat postu:

Rocco wyszczerzył zęby pokazując wampirze kły:
- Za to ty podwalasz się do siostry mojego kumpla…
- Rocco, przestań… - westchnęła Uru. – Val… chyba przesadziłam z mocą… zabierz mnie do domu… Arya, chodź, zostaw już wilka…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triinu
Administrator
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:57, 06 Lut 2012    Temat postu:

-Nie szczerz się tak, dobrze mi płacą za eliminowanie takich jak ty, a ostatnio nie miałem zbyt wiele zleceń na cokolwiek. Zatem...nie kuś losu- powiedział obojętnym tonem. –Poza tym siostra twego kumpla mnie nie interesuje. Robię to na co mam ochotę, akurat miałem ochotę się nieco z nią podroczyć i to zrobiłem i to by było na tyle, koniec tematu. Nie bój się, nie odbiję ci jej...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.portalfantasyrpg.fora.pl Strona Główna -> Scenariusz piąty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin