Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:34, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
-Ja ciebie też kocham Yen- powiedział nachylając się nad nią i subtelnie, ale z uczuciem całując ją w usta. Gdy odsunął od niej usta spojrzał jej w oczy. Chciał coś powiedzieć, ale to tym razem on został z nienacka ogłuszony przez stojącego za nim Finna. Ciało Voghna, zamroczone opadło na ziemię. Nad nim oraz Yenne stał Finn, który dzierżąc w dłoni swój miecz przyglądał się jej z pogardą:
-Koniec rzewnego romansu słonko, czas powrocić do rzeczywistości...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Triinu dnia Śro 0:40, 07 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:39, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
To przeważyło szalę...
Co się stało, że tak nagle ocknęła się z zamroczenia? Przyspieszyła do granic swoich możliwości. Nie dość, że wyminęła Finna, to zdążyła w locie narzucić na siebie bluzkę i chwycić oba miecze. Jej oczy wyrażały furię. Były niczym dzika rzeka, która przerwała zaporę na rzece.
Dopadła go z maksymalną prędkością. Cięła oboma mieczami - jeden za drugim - po skosie jego klatki piersiowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:43, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna zebrawszy w sobie dawne siły do walki, na tyle na ile było to możliwe starał się unikać jej ciosów. Udawało mu się na tyle, że sam zadałjej cios na - 8 pkt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:49, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Skupiła się na walce. Oczyściła umysł tak, by myśleć tylko o wrogu, który przed nią stał.
Znów zaatakowała. Doskoczyła bardzo blisko niego, odsłaniając tym samym swoją obronę, ale za bardzo zależało jej na zadaniu ciosu. Wbiła mu miecz proso w żołądek. Drugi miecz pokierowała z całej siły w jego prawy bok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:52, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Znowu odskoczył,ale nie wystarczająco szybko - jeden z mieczy ciął go w brzuch na -26 pkt. Niestety także i jemu samemu udało się zadac cios elfce, choć celował w znajdujące się pod kolanem ścięgna ostrze uderzyło nieco wyżej- raniąc ją w udo - 10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:54, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
- W walce nie jesteś już taki mocny, co? - syknęła z furią Yenne
Zamachnęła się i z całej siły uderzyła go rękojeścią miecza w skroń. Poprawiając atak cięła drugim mieczem znów w okolicach brzucha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:59, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Voghn ocknąwszy się z omdlenia powoli podniósł się z podłogi. Gdy zakręciło mu się w głowie oparł się oboma rękami o stojącą przed nim ściane. Słyszał dobiegające obok odgłosy walki - skoro trwała uznał to za dobry znak. Gorzej jeśli wokół panowała by cisza, bądź.... Obrucił się w tamtą stronę i mimowolnie uśmeichnął się.
Tymczasem Yenne udało się zadać Finnowi - 10 pkt obrażeń. Choć rozwscieczony mężczyzna atakował dość szybkimi i zdecydowanymi ruchami nei udało mu się tym razem ranić przeciwniczki.
-Spróbuj zaatakować go maią Yenne, teraz gdy nei jest w stanie korzystać z magii biariera opadła- podpowiedział jej Voghn.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 1:03, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Kątem oka dostrzegła, że Voghn podniósł się z podłogi. Gdy usłyszała jego głos, poczuła niewypowiedzianą ulgę.
Skoncentrowała się i zebrała wokół siebie energię. Włożyła w to całą swoją nienawiść, furię i wściekłość. Uformowała dość pokaźny jak na jej umiejętności ognik. Poczuła jak z nosa leci jej krew - znów przedobrzyła, ale to się teraz nie liczyło.
Podbiegła do mężczyzny tak blisko, jak tylko mogła i cisnęła w niego ognikiem. Później minęła go z prawej strony i od tyłu wbiła miecz w jego ciało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 1:08, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Udało jej zranić go zarówno za pomocą magii, jak i miecza - zadając - 15 pkt. Ranny przeciwnik zdecydował się wykonać, być może po raz ostatni raz szarżę raniąc swoją przeciwniczkę na - 10 pkt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 1:10, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Z nienawiścią zamachnęła się mieczami. Cięła go oboma mieczami przez całą długość jego ciała, wkładając w to wszystkie negatywne uczucia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 1:18, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Rażony otrzymanymi ciosami mężczyzna padł na podłogę, starając sie zajadle łapiąc dech. Elfka już szykowała się do zadania mu ostatecznego ciosu.
-Poczekaj! - powstrzymał ją półsmok podchodząc bliżej. -Nie znaznam spokoju jeśli on umrze zwyczajną śmiercią...-powiedział. Następnie uniósł Finna i położył go brzuchem na stole, jednak w taki sposób by jego nogi nadal opierały sie na podłodze. Znalzałszy gdzieś wcześniej linę przywiązał go do stołu tak by mężczyzna nie miał możliwości przez tym co zamierzał mu zrobić.
-Rozetnij mu spodnie- powiedział do elfki samemu udając się w stronę kominku. Zaklęciem ognika rozplaił znajdujące się w nim drwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 1:21, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Yenne bez cienia wątpliwości wykonała polecenie ukochanego. Tym razem ona patrzyła z pogardą na swojego dawnego oprawcę. Kąciki jej ust uniosły się w złośliwym uśmieszku.
Odsunęła się od mężczyzny i oparła plecami o ścianę by mieć lepszy widok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 1:27, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Półsmok odczekał by ogień rozpalił wystarczająco drwa, w końcu wyciągnął jedno z nich: odepowiednie swym krztałtem do tego co zamierzał zrobić, jednocześnie częściowo palące się, częściowo jedynei rozgrzane gorącem ognia.
Finn odwróciwszy głowę w tamtą stronę zaczął...Krzyczeć niczym ktoś desperacko pragnący pomocy, o ironio: tak jak przed nim krzyczała każda z jego ofiar.
-Yenne co ten szaleniec zamierza zrobić! Powstrzymaj go, on cię posłucha!- zwrociłsię do elfki szamoczac się do stołu, do ktróego był pyrzwiązany. -Jeśli chcecie mnie zabić zróbcie to jak należy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 1:30, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
- Będę napawać się twoim krzykiem Finn, będę go słuchać niczym wspaniałej muzyki. Krzycz, błagaj o litość... Chcę byś błagał o życie... byś cierpiał... - mówiła zimno wrecz z wyrachowaniem - Chcę byś ginął powoli i boleśnie... A ja będę przyglądać się temu z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 1:34, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
-Wiesz Finn, nie powinieneś narzekać na to co cię spotka...Słszałem, że chociażby preferujesz "ognisty sex"....Mam tu coś w sam raz dla ciebie - powiedział półsmok z drwiną w głosie. To co zamierzał zrobić, choć nei doslownie nawiązywać miało do jednej z krzywd jaką badnyta wyrządził Yenne. Stojąc przy nim wsadził mu płnący konar....prosot w tyłek.
W pomieszczeniu rozległsię donosny wrzask.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|