Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:15, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
- Razem z Voghnem dotarliśmy do was, kiedy byliście już na placu przed obliczem Sho. - powiedziała elfka. - Proces ratowania chyba dopowiedział ci Cuthbert...
(Darlen wypatrzył pajączka zwisającego z kąta na cienkiej nitce pajęczyny...uśmiechnął się...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:27, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
-Owszem, wspominał, ale skupiliśmy się na rozmowach innego rodzaju.
Tu mieliśmy poznać szczegoły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:30, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
- No cóż... Wiedzieliśmy, że macie udać się do Bath. W drodze z Ys spotkaliśmy Gallmau, który powiedział nam o harcującym Sho. Nic więcej nie wiem, bo ruszyłam w poszukiwaniu was... - powiedziała. - Zakradliśmy się do obozu, znaleźliśmy was. Zawarłam pakt z Sho, chociaż ten nie bardzo zdaje sobie sprawę z faktu, iż jest on nieważny. - wzruszyła ramionami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:32, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Atabe uniósł brwi.
-Jesteś dość szalona, prawda? Następnym razem odwdzięczę ci się i to stokrotnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:35, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
- Jestem piekielnie szalona... - powiedziała bez entuzjazmu. - A serio nie uważam, że musisz mi się odwdzięczać. Przyjaciele sobie pomagają. Zrobiłbyś dla mnie to samo... Tak samo Voghn zrobiłby to samo dla mnie... - powiedziała patrząc na swojego ukochanego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AnKapone dnia Śro 1:01, 06 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 1:05, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Półsmok uśmiechnł sie w kaciku ust. Za odpowiedź posłużylo jej jego krókie spojrzenie i dłuższy pocałunek jaki jej złożył na ustach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 1:20, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Atabe przewrócił oczami pod publikę.
-I w takim razie...- odezwał się Bert po długim milczeniu.- Zostaje ostatnia sprawa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:33, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
- Mianowicie? - spytała Yenne patrząc się na Cuthberta.
Nawet Darlen jakby otrząsnął się z zamyślenia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:15, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Cuthbert zignorował Yenne dość niemiło i popatrzył na Atabe.
-Mój chowaniec...
-Chowaniec? Mówisz, że TA fretka, to chowaniec???
-Ta...- Cuthbert jakoby dał mimiką znak, że później wyjaśni wszystko.- Myliłeś się. Kozak nie zginął. Chowaniec przeniósł go tak, jak innych w okolice Bath. Kozak więc żyje. Chowaniec powinien też... Ale... Nie odpowiada na zawołania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:21, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Elfka popatrzyła na Atabe i Berta dość zimnym wzrokiem. Jej spojrzenie i wyraz twarzy były nieprzeniknione.
Darlen przysłuchując się rozmowie, wtrącił się:
- Jeżeli powiesz, gdzie wysyłałeś swojego chowańca, to mogę spróbować zobaczyć, co się z nim stało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:36, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
-Czyżbyś umiał się teleportować?- zapytał Atabe.
Bert omiótł wzrokiem Darlena. Jego brwi zetknęły się nieufnie.
-Nie powiem ci, bo sam nie wiem- oznajmił na propozycję kolegi :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:49, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
- Jestem wampirem - powiedział Darlen do Atabe- - mam zdolność bilokacji. - zwracając się do Berta dodał - Jeżeli jednak nie znam miejsca docelowego, moja zdolność zda się na nic.
Po jego minie było widać wyraźnie, że chciałby pomóc. Chciał poczuć się potrzebny. Ten widok w jego oczach dostrzegła Yenne.
- Nie przejmuj się, wiele dla nas dzisiaj już zrobiłeś. - uśmiechnęła się ciepło.
Oparła się stół, ale uraziła tym samym ranę. Przeklęła ją w duchu nie dając po sobie nic poznać.
- Powinnaś uważać, Yenne. - stwierdził Darlen. - Jeszcze nie wróciłaś do zdrowia, twoje serce bije szybciej niż powinno. Powinnaś się położyć...
- Nic mi nie będzie. - odparła i wzruszyła ramionami. W zasadzie znowu miała ochotę komuś przyłożyć. Nie miałaby nic przeciwko małej bitce z armią Sho... Znów pogrążyła się w myślach.
Czuła się w jakiś sposób zobowiązana do przysięgi, którą złożyła Sho. Wiedziała, że było to szyte grubymi nićmi, ale sam fakt złożenia przysięgi na krew budził w niej niepokój. Zaczęła się zastanawiać, czy udałoby się jej wymknąć przyjaciołom i zakraść do jego obozu. Może gdyby stanęła znów twarzą twarz z nim, udałoby się jej go pokonać? Ale z obozu już by nie wyszła... po jej twarzy widać było, że jest zirytowana.
Darlen zrezygnowany oparł się o stół i popatrzył po izbie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AnKapone dnia Śro 13:17, 06 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:24, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
-Darlen ma racje powinnaś się położyć by wpocząć, masz za sobą męczacy dzieć, poiwnnaś odpocząć...Kto wie co może przynieść jutro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:31, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Darlen popatrzył kątem oka na Voghna. W głębi duszy ucieszył się, że ktoś go jednak słucha.
Yenne otrząsnęła się z zamyślenia i kilka sekund zajęło jej zrozumienie sensu słów towarzysza.
- Przecież mówię, że nic mi nie będzie... - popatrzyła na niego.
Darlen podjął znów temat.
- Pozwolę sobie zasugerować, że masz nadal niski poziom krwi. - powiedział uśmiechając się do niej. - Komu jak komu, ale w tej kwestii możesz mi zaufać.
- Ale naprawdę...- chciała się spierać, ale tym razem zakuło ją bardziej i cicho syknęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rutlawski
Adept Magii
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:10, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Atabe wstał.
-On ma rację, Yenne- Elf zdążył już zaufać wampirowi.- Marsz do łóżka. My też musimy odpocząć, zwłaszcza ja. Twój kolega- Wskazał na Voghna- powinien się tobą zaopiekować. A co z tobą, przyjacielu?- zapytał Darlena.
Bert przyglądał się wampirowi. Tak jak Atabe, dostrzegł w oczach wampira szczerość. Jednak nie mógł przebyć tej bariery, wywołanej swoim światopoglądem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|