www.portalfantasyrpg.fora.pl

Quaku · Wysłany: Czw 16:14, 15 Mar 2012 Temat postu:

-Kim jesteś? Czy to ty mnie wzywałeś? Czego ode mnie chcesz? - zawołał.

Triinu · Wysłany: Czw 16:33, 15 Mar 2012 Temat postu:

-Czyżbyś zapomniał, że przybyłeś do maista z czyjejś woli?- odpowiedział tamen. Choć maska zasłaniała tarz można było wyczuć że sytuacja go bawi...

Quaku · Wysłany: Czw 17:30, 15 Mar 2012 Temat postu:

-No dobra. Na czym polega robota i co z tego będę miał? - zapytał

Triinu · Wysłany: Czw 21:33, 15 Mar 2012 Temat postu:

-Chciałbym byś pomógł mi osłabić ród O'Siodhachain, któy jest naszym głównym przeciwnikiem w walce o tron Cymuru. Oczywiście potem trzeba będzie znaleźć sposób by obalić rządzący ród, ale nim to się stanie trzeba umocnić swoją pozycję w kraju i pozbyć się bezpośredniej konkurencji. Na szczęscie ród O'Siodhachainnie jest tak stabilny jak nasz jednak pozbycie się ich jako graczy będzie wymagało wykonaniu kilku zadań, które ci z czasem będę zlecał....Jeśli chodzi o wynagrodzenie - po wykonaniu każdego zadania otrzymasz stsowaną wypłatę...Mam nadzieję, że to ci odpowiada...

Quaku · Wysłany: Czw 22:02, 15 Mar 2012 Temat postu:

- Wyśmienicie. Kiedy mogę zacząć? - zapytał z lekkim uśmiechem.
- Aha, jeszcze jedno. Wykonam swoją rolę i spadam. Nie mam i nie chcę mieć nic wspólnego z tym. Reszta nie powinna ciebie obchodzić. Wykonam swoje zadanie i nasze drogi się rozejdą. Jasne?

Triinu · Wysłany: Czw 22:22, 15 Mar 2012 Temat postu:

-Cóż zadania o któe wykonanie cię proszę nie da wykonać się tylko w jednym zadaniu, dlatego bedzie kilka zleceń o których wspomniałem. Za każde z nich dostaniesz wynagrodzenie....Co do pierwszej częsci twojej misji - tu męzczyzna zza pazuchy wyciągnął zalakowaną kopertę i podał Connorowi. -Dostarcz ją Conchorowi O'Siodhachain, użeduje on w okolicach pobliskiej świątyni....to jednak nei wszystko: Conchor przyobiecał stanąc po mojej stronie jednak nie mam do niego do końca zaufania. Rozejrzyj się zatem po okolicy światyni, popytaj może uda ci się natrafić na tropu tego komu tak na prawdę służy...

Quaku · Wysłany: Pią 0:08, 16 Mar 2012 Temat postu:

- Zadanie uznaj za wykonane - mówiąc to wziął list i udał się w stronę omawianej świątyni.
Przycupnął na ławce obok i zaczął obserwować i podsłuchiwać przechodniów w poszukiwaniu informacji o swoim celu.

Triinu · Wysłany: Pią 18:58, 16 Mar 2012 Temat postu:

Minął jakiś czas gdy tak siedział. W pewnym momencie mógł sobie zdać sprawę, że...jest obserwowany, być może nawet dłuzej niż zdał sobie z tego sprawę.

Quaku · Wysłany: Pią 19:05, 16 Mar 2012 Temat postu:

- hmmm, chyba czas się przywitać - pomyślał.
Wstał i podszedł do osoby, która go obserwowała, mając w pogotowiu broń.

Triinu · Wysłany: Pią 21:29, 16 Mar 2012 Temat postu:

Tajemniczy osobnik odkrywając, że obserwany przez niego mężczyzna odkrył iż jest szpegowany czym prędzej ruszył w stronę pobliskich kniei

Quaku · Wysłany: Pią 22:40, 16 Mar 2012 Temat postu:

Connor podążając za nim powiedział:
- kim jesteś? Dla kogo pracujesz?
- Lepiej mi odpowiedz, w innym przypadku będę zmuszony cię zabić.

Triinu · Wysłany: Pią 22:47, 16 Mar 2012 Temat postu:

Tajemnicza postać, któej twarz skrywała chusta wyciągnęła spod płaszcza dwa meicze i ruszyła z bezpośrednim atakiem w stronę Connora

Quaku · Wysłany: Pią 23:49, 16 Mar 2012 Temat postu:

Connnor dobył miecza i przyjął postawę obronną unikając ciosów, bądź je kontrując.

Triinu · Wysłany: Pią 23:53, 16 Mar 2012 Temat postu:

Szybko okazało się, że trafił na równego sobie przeciwnika, co więcej: okazało się że nie był sam. W pewnej chwili spomiędzy zarośli wyskoczyła jeszcze jedna postać i starała się zaatakoać bohatera od tyłu.

Quaku · Wysłany: Pią 23:58, 16 Mar 2012 Temat postu:

Connor prawą ręką walczył z agresorem, a lewą wziął nóż i rzucił nim w stronę przeciwnika próbującego go zajść od tyłu. (boże, ale naplątałem :) mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi :D )