www.portalfantasyrpg.fora.pl

Triinu

- Nie teraz już nie- odparł jej.- Jedyne co nam zostaje to zniszczyć ów posążek....jak i zakłocić przebieg ryutuału...Do samego zrównania pozostało jeszcze kilka godzin, ale bractwo już po mału zaczęło się zbierać...To znaczy jego rada już jest w komplecie i lada chilą zaczną odprawiać ceremonię medytacji, która poprzedzi właściwy rytuał....To właśnie owa ceremonia pozwoli im wyzwolić wystarczająco dużo mocy by poprowadzić przebieg wedle własnych korzyści....Zanim to się stanie musmy temu zapobiec...W sali na dole, gdzie widoczny jest diagram trzeba wykoanć kilka "poprawek" w znajdujących się na nim symbolach , a także rzucić kilka zaklęć które uniwmożlwią im przebieg rytuału...

bodzia_piratka13

- Aha...rozumiem, że tym Ty się zajmiesz. Nie znam tych symboli i nie wiem jakie poprawki trzebaby wprowadzić...Avenie ma szkic tego planu, możesz do niej iść i wytłumaczyć o co chodzi...to jak zniszczyć ten posążek? Po za tym gdzie zebrał sie prefekt i reszta?

Triinu

-Znmiszczeniem posążka, podobnie jak naniesieniem "poprawek" zajmię sie ja....wraz z Avenie....Wątpię by paliła się do współpracy ze mną, ale cóż...Jeśli chodzi o zebranie...- mężczyzna przerwał swoją wypowiedź i przyłożywszy dłoń do czoła nad czymś się skoncentrował. -Są piętro niżej, mają zebranie w jednej z sal...Wasi przyajciele już ich znaleźli...- odpowiedział po chwili...

bodzia_piratka13

- Już?? - odwróciła się do Constantina - Trzeba szybko do nich iść! Pamiętasz do którego pokoju poszli? - po chwili spojrzała na posążek, który spoczywał w jej dłoni - to oddam tylko do ręki Avenie - spojrzała na drzwi i zawahała się "przecież jak stąd wyjdę to on będzie mógł zabrać mi posążek...zawsze mogę postawić go przy drzwiach, tak, zeby Avenie mogła go wziąć bez szukania"

Triinu

-Już nie kombiuj....-zwócił się do niej Mikkal jakby przed chwilą czytał w jej myślach. - Jeśli mi nie ufasz, możemy razem udać się do niej i Gallmau i osobiście im to wręczysz...W obecnej sytuacji gdy musimy działać szybko na prawdę nei jest mi na rękę ozukiwanie ciebie w tak błahej sprawie...

bodzia_piratka13

Po usłyszeniu tych słów najpierw spojrzałą na niego zdziwiona, po czym posłąłą mu spojrzenie "mam Cię serdecznie dość!!"
- Dobra, gdzie jest Avenie? - wyszła z pokoju czujnie obserwując Mikkala

Triinu

Wyszli z pokoju i rozejrzeli sie- wtedy zobaczyli stojących na dole (tam gdzie rozrysowany był diagram) czekających już na nich Avenie i Gallmau.

bodzia_piratka13

Yasmine szybko podbiegła do nich, dała posążek Avenie mówiąc:
- To jest ta rzecz, którą musicie zniszczyć, zeby osłabić prefekta. Po za tym musicie nanieść jakieś zmiany w podłogowym diagramie, Mikkal wam wyjaśni co i jak. Musimy pomóc Yenne i Atabe, bo mogą mieć duże problemy... - spojrzała na Constantina - idziesz?

Triinu

-Zaraz, zaraz, zaraz! -krzyknęła Avenie. -Co za my? Czy ty sugerujesz, że JA mam współpracować z Mikkalem?

W odpowiedzi na twarzy jegomościa pojawił się duzy, niewymowny uśmiech posłany w stronę czarodziejki.

-Mowy nie ma Uwaga

- krzyknęła.

-Avenie...zrozum musimy zmienić diagram, rzucić na niego kilka zaklęć...zniszczyć ten posążek...Potrzebuję twojej pomocy, sądzę że dla dobra sprwy warto zagrzebać topór wojenny....-odpowiedział jej łagodnym tonem głosu, nadal się szlemowsko uśmiechając.

-Masz wystarczająco sporo mocy: skradłeś ją mnie i zapewne jeszcze innym magom...

-Tak, ale tu chodzi o coś więcej...O tzw "pełnię" czyli moc symbolizowaną. wypływającą zarówno od kobiety jak i mężczyzny....Z tego co wiem jesteś jedyną czarodziejką w "druzynie"

Avenie długo nic nie odpowiadała, w końcu podjąwszy decyzję odpowiedziała:

-Dobrze, ale gdy to wszystko się skończy my wyrównamy między sobą rachunki...- powiedziała stanowczo.

-A zatem mam prośbę do reszty...- powiedział Mikkal. - Potrzebować będziemy skupienia i bezpieczeństwa...Starajcie się trzymać przeciwników jak najdalej, póki my nie zakończymy swojej częśći zadania...Skupiając się na zaklęciach i kreśleniu symboli na diagramie będziemy całkowicie zależni od waszej obrony...

bodzia_piratka13

- Dobrze, w takim razie wy sie bawcie, a my idziemy sprawdzić jak sobie radzą pozostali - odwróciłą się jeszcze na chwilę do Avenie i bezgłośnie powiedziała - Dasz radę Mruga

- po czym razem z Constantinem poszli w stronę pokoju, który mieli sprawdzić Yenne i Atabe

Triinu

Cała trójka (Yasmine, Constanine i Gallmau) zauważyli wtedy znajdujące sie w podłodze otwarte przjeście....Z niego zaś dobiegały odgłosy toczonej walki...Obydwaj towarszysze Yasmine przyszykowali broń i po mału zeszli na dół.