Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bodzia_piratka13
Adept Magii
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:33, 01 Wrz 2011 Temat postu: Smoczy konflikt (cz. I) |
|
|
Czas tego opowiadania, to sam początek wojny i czasów chaosu.
Czuł na ciele powiew wiatru. Od góry ogrzewały go promienie wiosennego słońca, od dołu czuł kojący zapach jodłowego lasu. Cieszył się tą chwilą, którą mógł spędzić z rodziną, bo nikt nie wiedział lepiej od niego jak mało czasu na takie przyjemności może poświęcić władca klanu smoków. Po prawej stronie Walina leciał jego najstarszy syn Grendel, a po lewej ukochana córka Lenora. Wszystko byłoby w porządku gdyby nagle nie usłyszał trzepotu dużych skrzydeł. Obejrzał się i ujrzał za sobą dwie smocze sylwetki. „Co znowu?” pomyślał z niechęcią „Nie można mieć ani chwili spokoju!”. Jednak od razu się pohamował, w końcu bycie władcą to nie tylko zaszczyty, ale i obowiązki.
- Musimy zawrócić – powiedział do swoich dzieci – szukają mnie. Przepraszam was, ale będziemy musieli przełożyć naszą wycieczkę na inną okazję – „Oby to było coś ważnego”
- Rozumiem, tato – powiedziała ze smutkiem Lenora. Grendel w ogóle się nie odezwał. Jako następca tronu uczestniczył w dowodzeniu klanem i wiedział z czym to się wiąże.
Gdy w końcu posłańcy dotarli do władcy byli zdyszani. W końcu po zaczerpnięciu tchu zdradzili cel dla którego go szukali.
- Panie, straszne wieści…wybuchła wojna między elfami…przybyli posłańcy i proszą o pomoc…za godzinę w Smoczym Jarze ma odbyć się zebranie smoczych władców…mają zadecydować co robić – wysapali przybyli
- Wojna? Jeszcze tego nam brakowało…musimy szybko wracać, bo to bardzo poważna sprawa – stwierdził Walin i pomknął w kierunku Smoczego Jaru, a za nim ruszyły jego dzieci. Posłańcy odetchnęli. Bali się, że nie zdążą powiadomić Walina na czas. Teraz, po wykonaniu zadania, postanowili chwilę odpocząć. W końcu jako zwykli żołnierze nie mieli wpływu na przebieg obrad.
Walin dotarł na miejsce rady jako ostatni. Wylądował i zamknął oczy. Przez chwilę czuł się tak jakby płynął w czymś gęstym, przez co robił się coraz mniejszy i mniejszy. Gdy otworzył oczy miał ludzką postać, tylko oczy nie od razu uległy przemianie. Dopiero po kolejnym mrugnięciu przestały wyglądać na gadzie. Odruchowo poprawił kołnierz wizytowej szaty i spojrzał na zebranych.
- Witajcie. Przepraszam za spóźnienie – nikt nie skomentował jego słów, dlatego zajął swoje miejsce w kręgu, na środku którego stały dwa elfy. Krąg składał się z kamiennych tronów, na których siedzieli smoczy władcy. Po chwili ciszy wstał najsilniejszy z nich czyli Kristof, dowodzący czarnymi smokami.
- Skoro już wszyscy jesteśmy to możemy zacząć. Oddaję głos elfim posłańcom – to powiedziawszy usiadł, a wzrok wszystkich smoków skierował się na elfy
- Bądźcie pozdrowieni smoczy władcy – zaczęli posłańcy kłaniając się – Przybywamy do was w potrzebie. Mroczne elfy wypowiedziały nam wojnę. Na ich czele stoi Tsu-Nerrr, który doprowadził ich do sojuszu z krasnoludami. Pragniemy zawrzeć z wami sojusz, bylibyśmy zaszczyceni walką u waszego boku. – Na znak, że zakończyli ukłonili się ponownie i zapadła cisza. Pierwsza zabrała głos Doda, królowa różowych smoków:
- I co, mielibyśmy nadstawiać za was nasze karki? Dobre! A ha ha ha – wydała z siebie charakterystyczny rechot, na dźwięk którego wszyscy obecni skrzywili się z niesmakiem.
- Co ty tam wiesz – machnął ręką Seton, pan czerwonych smoków – to świetna okazja, żeby coś zrobić! Zdobyć łupy, przeszkolić żołnierzy w walce. Pokazać mrocznym elfom gdzie ich miejsce – zaczął wyliczać rozmarzony
- Dosyć – przerwał mu Walin, pan zielonych smoków – Nie będę ryzykował życia i zdrowia moich żołnierzy dla niepewnych korzyści! To nie jest nasza wojna!
- Ale może być nasza! – odparował Seton – Dziś pokonamy mroczne elfy, a jutro? Kto wie? – kończąc to zdanie był już w swoim świecie – To może być nasza przepustka do należnego nam szacunku i pozycji!
- A jeśli przegramy to co? Cena może być bardzo wysoka. Moim zdaniem najlepiej zachować neutralność…
- Ty tchórzu, nie mów mi co jest lepsze!
- Jak mnie nazwałeś?! – Walin wstał ze swojego miejsca. Był gotowy siłą zmusić Setona do odszczekania swoich ostatnich słów, ale Kristof powstrzymał go gestem dłoni
- Dosyć tego! Obaj macie się natychmiast uspokoić. A ty Setonie, uważaj na słowa – zgromił czerwonego smoka wzrokiem Niech wszyscy się zastanowią i zaraz wspólnie podejmiemy decyzję.
Po chwili Kristof dał znak i zwrócił się do smoka siedzącego po jego lewicy. Był to Harmion, dowódca fioletowych smoków.
- Spróbujmy, w razie czego się wycofamy – Czarny smok skinął głową i przeniósł wzrok na kolejnego smoka. Gdy wszystkie smoki się wypowiedziały podsumował głosowanie.
- Trzy głosy przeciw, cztery głosy za i trzy wstrzymały się – westchnął – W takim razie wygląda na to, że wyruszamy na wojnę. Chyba, że ktoś chce jeszcze zmienić zdanie – powiódł wzrokiem po zgromadzonych, jednak nikt się nie odezwał – Dobrze. Elfy wracajcie do swoich władców i przekażcie im, że smoki stawią się na wasz wezwanie
- Dziękujemy – ukłoniły się elfy
- Proponuję spotkać się za tydzień w tym samym miejscu i o tej samej porze, żeby omówić warunki sojuszu, chyba, że komuś to nie odpowiada? – rozejrzał się po zebranych – To jesteśmy umówieni.
- Oczywiście będziemy tu za tydzień. – potwierdzili posłańcy – Bądźcie pozdrowieni smoczy władcy – ukłonili się i odeszli
- Jeżeli nie ma innych spraw do rozpatrzenia, to zebranie smoczej rady uważam za zakończone – nikt się nie zgłosił, dlatego wszyscy wstali i się rozeszli
Seton podszedł do Walina
- Widzisz, inne smoki zadecydowały, żeby walczyć. Są odważniejsze od ciebie.
- Uważaj co mówisz! To na tobie będzie spoczywała odpowiedzialność za przelaną smoczą krew – mówiąc to Walin uderzał palcem w pierś Setona. Zanim Seton zareagował zainterweniował Kristof. Rozepchnął oba smoki i stanął między nimi.
- Spokój! – spojrzał najpierw na jednego, później na drugiego – Walczyć będziecie na wojnie i do tego czasu musicie wytrzymać. Co ta wojna przyniesie to się dopiero okaże…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bodzia_piratka13
Adept Magii
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:42, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Niestety nie jest tio całe opwiadanie (dlatego w tytule napisałam, że część pierwsza), bo niestety przez sesję brakuje mi czasu na przelanie pomysłów na papier...mam nadzieję, że dokońca września będę miała chwilkę, żeby opisać wszystko, przynajmniej będę się starać, żeby tio zrobić
Podczas pisania wpadłam m. in. na alternatywne zakończenie tej części - cio oczywiście miałoby duży wpływ na ciąg dalszy, jednak najpierw będę chciała spisać do końca tio, a później jakieś alternatywy. Tylko kampania wrześniowa stoi mi na drodze...
W trakcie czytania znajdziecie pewien fragment - tak przyszło mi do głowy w trakcie pisania - umieszczony w opowiadaniu jako taki żarcik (nie mogłam się powstrzymać) xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:04, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Smocza Doda.... padałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodzia_piratka13
Adept Magii
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:42, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Taki spontanicznie napisany fragment - żeby nie było, że wszystkie opowiadania są poważne pod każdym względem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:05, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ja przejdę w radosne klimaty jak będę o Darlenie pisać mam parę pomysłów, ale muszę odpocząć od pisania troszkę. Btw. Marta ma radosne opowiadanko o Gallmau
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodzia_piratka13
Adept Magii
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:37, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
O Gallmau?;> Czyżby jego pierwsza miłość? <opis jak pierwszy raz zobaczył nagą kobietę podglądając ją przez dziurkę od klucza?> Przeczytam po egzaminie...
Ja muszę zasiąść do pisania - też mam kilka pomysłów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triinu
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:06, 04 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
bodzia_piratka13 napisał: | Czyżby jego pierwsza miłość? <opis jak pierwszy raz zobaczył nagą kobietę podglądając ją przez dziurkę od klucza?> |
Dobry pomysł na wątek w opku XD
A smocza Doda też mnie rozwaliła....Królestwo Różowych Smoków XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:04, 04 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ano opowiadania o Gallmau Może zdarzy się maleńki epizodzik o jego siusiaczku i tęsknocie za kobietą, która wyjechała? Przecież mają syna! Biedny siusiaczek tęskni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodzia_piratka13
Adept Magii
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:37, 04 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
właśnie, a wiadomo, że rzecz nieużywana się kurczy jeszcze uschnie z tej tęsknoty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:36, 04 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
On wie, że ona kiedyś wróci! Będzie czekał, chyba że dorwie go Zbyszek albo jakiś inny wilkołak XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodzia_piratka13
Adept Magii
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:54, 04 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Byle tylko nie wróciła jak będzie za późno xP A sądzisz, że po spotkaniu ze Zbyszkiem albo innym wilkołakiem przestanie na nią czekać i zacznie kochać chłopców?;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnKapone
Bohater Legenda
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 5806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverwinter Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:57, 04 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Tego to ja nie wiem, ale mogę się tylko domyślać XD Darlen go odmieni XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodzia_piratka13
Adept Magii
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 913
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:01, 04 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Już odmienił - teraz chłopak poważnie podchodzi do problemu osłaniania swoich tyłów xD i nie pozwala na to byle komu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|